Milena Wójtowicz

Wijara

Załatwiaczka i Podatek są prześwietne, inteligentne, lekkie i zabawne książki. Wracam do nich gdy tylko mogę Smile

Mam nadzieję na drugą część Załatwiaczki, zwłaszcza jeżeli ma się rozwinąć akcja z panem bez serca Wink

Villka

Przeczytaj Wrota!
A może już czytałaś Wrota?

Salianka jest cudna, ale nic i nie jest w stanie przebić cudowności Virvena xP
Przysięgam, że gdybym zabierała jakiegoś pluszaka do snu, by odgonił ode mnie koszmary, byłaby to pluszowa podobizna Virvena Very Happy

Kiedy on się pojawiał miałam niesamowity zaciesz Very Happy

Nie mogę się doczekać jakiejkolwiek nowej publikacji Mileny Very Happy

Szczerze mówiąc najbardziej ucieszyłabym się z "Wrót 3", ale "Załatwiaczka" była taaaaka swojska Very Happy

Wijara

Właśnie zabieram się powoli do przeczytania Wrót, bo przyjaciółka (także wielka fanka Virvena) opowiada mi o nich od tygodnia, e-booka mam, teraz jeszcze czas Wink

*poprawiłam... uf... mój pierwszy raz w roli moderatora... uff...

Villka

Czytaj, czytaj Very Happy

Później powiedz mi kogo - oprócz Virvena ofkorzz - polubiłaś.
Jak dla mnie główna bohaterka wymiata Very Happy

W "Załatwiaczce" rozbroił mnie fragment z oglądaniem meczu i praktykowaniem voodoo Very Happy

Przyznam, że nie bardzo, bardzo, bardzo żałuję, ze nie natknęłam się na "Wrota" znacznie wcześniej. Na stówe umieściłabym je w swojej pracy maturalnej Very Happy

(jako "świat niejednoznacznych szarości i zatarcia granic między dobrem, a złem").

Boziu, jak ja lubię Milenę! Very Happy

Alvik

Wrót nie czytałam, jeszcze, mam je wpisane na listę "kiedyś warto zajrzeć", chociaż opinie zachęcają do przeniesienia ich do "w najbliższym czasie wezmę się za nie". Zwłaszcza, że Załatwiaczka wydawała mi się niezwykle ciekawa i taka... Polska. Naprawdę. Nawet Anglia pachniała polskością, ale i akcentami irlandzkimi. Wspaniała mieszanka.
Nie lubiłam Boba, za to pewien pan-z-kłami przypadł mi do gustu gdzieś między sprawą z sąsiadką a wyjazdem słonicy. No i wspaniała scena meczu rugbystów. Przypominał trochę Stefana z powieści Briggs, tylko że w Załatwiaczce pan-wampir trochę więcej kły wysunął.
Mam nadzieję że autorka pomyśli o kolejnej części tej książki Smile

Wyrd

Czytałam Załatwiaczkę i Podatek, ale Wrota podobają mi się najbardziej. Humor do mnie trafia, bohaterowie również. Nie mogę się doczekać kolejnej części - miło słyszeć że mam wyjść na jesień.

Villka

Eeee? Na jesień?
Nieee... Milena na tamtejszym forum (do którego podano link troszeczkę wyżej) napisała, że zanim zrealizuje "Wrota 3" ma zamiar "popełnić Załatwiaczkę 2" Wink

Wyrd, czybyś wiedziała o czymś, czego ja nie wiem Wink

?

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem o czym będzie "Załatwiaczka 2"... Confused

Tja, wiem, że Milena na pewno wymyśli coś porywającego i zabawnego, ale... Po "Załatwiaczce" miałam niedosyt... Confused

I było mi smutno. Ale z drugiej strony dość optymistycznie, z serii "I życie toczyło się dalej". Zakończenie bardzo mi się podobało i teraz się zastanawiam, czy stworzenie nowego końca dla tej historii będzie równie dobre...

Wyrd, czytałaś "Wrota 2"?
Też mam wrażenie, że Salianka i Gawarek są dla siebie stworzeni? Wink

Plaskata strasznie lubię! (Virvena już opiewałam powyżej)
Jakie rozkujesz zakończenie? Wink

Jaki jest Wasz ulubiony bohater z pośród twórczego dorobku Mileny Wójtowicz i dlaczego właśnie on/ona/ono? Hę? Very Happy

Kuku_xumusu

yukiyuki

Milena Wójtowicz to kolejna autorka, którą "nawracam". Trafia do osób starszych (fanów p. Chmielewskiej) i młodszych. Twórczość uniwersalna, przezabawna i z czymś, co skłania do myślenia (chociaż nie zawsze).

Najbardziej mnie zaskoczyło, że kiedy jakiś czas temu szukałam recenzji i opinii zastanawiając się czytać/nie czytać, trafiłam na zachwyty nad "Wrotami" i totalną zjebkę (za przeproszeniem, ale tego inaczej nie da się nazwać) "Załatwiaczki" i "Podatku". Że niby fabuła szczątkowa, bohaterowie niedokończeni, nie wiadomo z czym to się je, rozczłonkowane itd. Tłumaczyli, że to dlatego, iż Milena dopiero zaczyna i "Wrota" to dojrzała twórczość, a "Załatwiaczka" nie... I to na jakiejś stronie z recenzjami fantastyki. Moim zdaniem bzdura kompletna i dobrze, że mnie kiedyż strasznie długa podróż pociągiem czekała i zabrałam "Podatek" - od tej pory nie wierzę w recenzje, a opinii szukam na forach czytają wszystkie posty.

literki zjadasz Smile

Kuku_xumusu

Też czytałam recenzje i przeżyłam prawdziwy szok Confused

drugie tak niepochlebne trudno znaleźć ... ale ja Wójtowicz kocham bezgranicznie. I jakby napisała Wrota 3 jak najszybciej kochałabym jeszcze bardziej Very Happy

yukiyuki

Może wymyśli coś nowego Smile

Zdarza się, że autorom nudzi się jakiś pomysł i mają chęć pomęczyć się z nowym wyzwaniem Smile

mam nadzieję, że cokolwiek napisze, nadal będzie śmieszne.