|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:33, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: | Wredniak napisał: |
Cytat: | Wampir i demon przyłożyli ręce do ust, w końcu nie wytrzymali i oboje wybuchnęli. |
Aaaaaaa, chowaj się kto może, terrrrroryści, al-kaida... a nie to tylko autorka nie umie pisać...
|
Mam lepszy kfiatek, mam lepszy kfiatek! "Oboje" - który z nich jest kobietą? ^^ |
To mają fajną redakcję :/ błędy ort/gram/styl to nawet w Rosji poprawiają ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:36, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to macie lepszy tekst:
"I znowu jestem bezrobotna... Czy to możliwe, że mam aż takie halucynacje?
Sophie siedziała w wannie wypełnionej po brzegi gorącą wodą. Zanurkowała.
- Ech... To nie to samo co ogromna łaźnia w zamku - westchnęła. I znowu ten sam ból. Ostrze, które przecinało jej serce na samą myśl o tym, co działo się w Norwegii. Teraz było to niczym wspaniały film, z beznadziejnym zakończeniem.
Nagle usłyszała dzwonek do drzwi.
- Moment! - zawołała. Wyskoczyła z wanny, pospiesznie wytarła się ręcznikiem, po czym nałożyła na siebie szlafrok.
- Rany, kogo o tej porze niesie do mnie? Listonosz przecież nie pracuje tak późno.
Dziewczyna nawet nie spojrzała przez dziurkę, otworzyła drzwi... Stanęła jak wryta.
- Nieee! - ktoś w ostatniej chwili złapał omdlałą Sophie.
Nagle kompletnie ją zamroczyło, przed oczami zrobiło się ciemno. Zemdlała z nagłego przypływu potężnych emocji.
Chłopcy weszli jak gdyby nigdy nic do mieszkania Sophie. Chris, położył ją delikatnie na sofie. Szkoda, że ich spotkanie musiało tak wyglądać, jednak ta chwila była dla niego w pewnym sensie piękna.
Eingard szybkim ruchem zdjął czapkę. Rozmasował obolałe, przy-klapnięte uszy. Lotres, Riskal i Scott rozejrzeli się po pokoju.
- Całkiem ładnie się urządziła... - mruknął anioł.
-Ale jaka normalna kobieta nabrudziłaby tak w mieszkaniu w ciągu paru dni? - Eingard z niedowierzaniem spoglądał na stertę brudnych naczyń w zlewie, puste pudełka po lodach i paczki po chipsach porozrzucane po salonie. Osiem kubków po kawie stało na niewielkim szklanym stoliku. Na parapecie widniał niemały stosik pudełek po pizzy. A w całym mieszkaniu porozrzucane były ubrania.
- Czy tego przypadkiem nie robią kobiety, gdy mają depresję albo coś w tym stylu? - zapytał Scott. - Noo niezdrowo się odżywiają, nie obchodzi ich to, że w ich domach panuje kompletny chaos i brud? Gdyby była facetem, to chyba co innego, ale dziewczyna...?
Chris na nic nie zwracał uwagi, siedział na dywanie oparty o sofę, na którą położył swoją ukochaną, obejmował jej ciepłą dłoń. I nie spuszczał z niej wzroku. Jego serce wołało, iż krzywdził ją przez parę dni... potem stracił na 2 tygodnie i szczęśliwym trafem znów są razem...
- Jestem padnięty... - powiedział Riskal. - Myślicie, że Evans się na nas obrazi, jak bez słowa po prostu sobie kimniemy? Może ma tu jakieś materace? Chłopak spenetrował pokój.
- Bingo! - Riskal znalazł niewielkie łóżko polowe i dwa materace. Zwinięte w szafie.
- Która godzina?
- Dochodzi dziesiąta.
-No to idziemy spać, jutro lecimy do Norwegii! Musimy się wyspać.
Chris zorientował się że sofa, jest rozkładana, a w szafce pod nim znajduje się pościel. Sophie nadal nieprzytomna leżała teraz na fotelu obok. Chris najszybciej jak potrafił rozłożył kołdrę i poduszkę na łóżko, po czym położył na nim Sophie. Sam położył się na materacu na podłodze. Riskal wyłożył się na łóżku polowym i przykrył swoim płaszczem. Eingardowi było wystarczająco wygodnie na miękkiej wykładzinie, głowę oparł o zwiniętą w kostkę bluzę. Scott skulił się jak mały kotek na fotelu, a Lotres zajął drugi materac. Po chwili wszyscy zadowoleni z siebie zasnęli.
- Ale miałam dziwny sen.
Sophie otworzyła oczy, w pokoju panowała ciemność. Jedynie światło z latarni ulicznej padało na poszczególne fragmenty mieszkania. Usłyszała pochrapywania. Rozejrzała się po pokoju. I ze szczęścia
0 mało co znowu nie zemdlała. - A więc to nie był sen. Rozejrzała się po salonie, spojrzała na wszystkich, bardzo drogich jej przyjaciół, a na końcu dostrzegła osobę najdroższą jej sercu, mimo iż sprawił jej ostatnio dużo bólu, to wiedziała, że nie był wtedy sobą. Sophie położyła dłoń na jego chłodnym policzku. Była pewna, że tym razem Chris jest tym Chrisem, którego tak bardzo kochała. Wtuliła się w jego tors
I zasnęła, obejmując najwspanialszego wampira pod słońcem."
po dotarciu do tego momentu przedstawiałam już obraz nędzy i rozpaczy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikka dnia Śro 22:38, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:42, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie nadaje się jednak do analizy... W zbyt wielu przypadkach brak mi słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:45, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
za to ubaw po pachy, choć czegoś takiego to bym się raczej jako ff spodziewała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:49, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, to naprawdę płytkie. Właściwie to jest dno i 5 metrów mułu ale cóż niektórzy lubią takie utwory (chyba)
Mikka napisał: | (...) Eingardowi było wystarczająco wygodnie na miękkiej wykładzinie, głowę oparł o zwiniętą w kostkę bluzę. |
Zawsze zwijanie bluzy kojarzyło mi się z rulonikiem albo czymś takim, ale kostka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:52, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
brukowa może wpadła do takiego jeziorka jak lenowe spodnie? Albo był to zdeterminowany wampir/ludź ze zboczeniem geometrycznym?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wredniak dnia Śro 22:53, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:54, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
zdeterminowany elf? raczej przeterminowany.
To taka nowa moda zwijamy w kostkę a składamy w rulon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:59, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: | Chris zorientował się że sofa, jest rozkładana, a w szafce pod nim znajduje się pościel. | Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi? Że niby pod nim była szafa?Taka wnęka w podłodze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:02, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to nie sofa była tylko tapczan aŁtorka nie wiedziała jak sofa wygląda i opisała to co zna, a nazwę zmieniła żeby bardziej "światowo" brzmiało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:06, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: | to nie sofa była tylko tapczan aŁtorka nie wiedziała jak sofa wygląda i opisała to co zna, a nazwę zmieniła żeby bardziej "światowo" brzmiało |
Rozkładana sofa:
Mikka są takie wynalazki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:07, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja sobie to próbuję wyobazić:
Cytat: | Nagle kompletnie ją zamroczyło, przed oczami zrobiło się ciemno. Zemdlała z nagłego przypływu potężnych emocji. |
i widzę to tak:
Nagle kompletnie ją zamroczyło
zemdlała, po chwili otworzyła łoczy
przed oczami zrobiło się ciemno.
znów gleba i powrót na nogi
Zemdlała z nagłego przypływu potężnych emocji.
ostateczna gleba
cieeekaaaaweee....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:08, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wredniak napisał: |
Mikka są takie wynalazki |
ja tylko sugerowałam jedno z wielu rozwiązań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:10, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To dobrze że Chris się zorientował, że tapczan/sofa (i tu Łał) jest rozkładana a w niej (łał, niesamowite) jest pościel.
Ta książka rzeczywiście nadaje się do analizy Taki mały fragmencik a tyle niespodzianek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23:11, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: |
"I znowu jestem bezrobotna... Czy to możliwe, że mam aż takie halucynacje?
Sophie siedziała w wannie wypełnionej po brzegi gorącą wodą. Zanurkowała.
- Ech... To nie to samo co ogromna łaźnia w zamku - westchnęła. |
Tylko ja tu widzę zaburzenia narracji?
Cytat: | I znowu ten sam ból. Ostrze, które przecinało jej serce na samą myśl o tym, co działo się w Norwegii. Teraz było to niczym wspaniały film, z beznadziejnym zakończeniem. |
I stylu?
Cytat: |
Dziewczyna nawet nie spojrzała przez dziurkę, otworzyła drzwi... Stanęła jak wryta.
- Nieee! - ktoś w ostatniej chwili złapał omdlałą Sophie.
Nagle kompletnie ją zamroczyło, przed oczami zrobiło się ciemno. Zemdlała z nagłego przypływu potężnych emocji. |
Bo oczywiście czytelnik jest debilem, któremu trzeba trzy razy wytłumaczyć, co się stało bohaterce. TRZY.
Cytat: | Szkoda, że ich spotkanie musiało tak wyglądać, jednak ta chwila była dla niego w pewnym sensie piękna. |
Tak, ta książka też jest "w pewnym sensie" dobrze napisana...
Cytat: | Eingard szybkim ruchem zdjął czapkę. Rozmasował obolałe, przy-klapnięte uszy. Lotres, Riskal i Scott rozejrzeli się po pokoju. |
Z serii "imiona bohaterów powinny być możliwe do wymówienia i zapamiętania". No może się czepiam, ale "Eingard"... Już wymyśliłam trzy wersje wymowy. A "lotres" to nie będzie francuski zaimek dzierżawczy?
Cytat: | - Czy tego przypadkiem nie robią kobiety, gdy mają depresję albo coś w tym stylu? - zapytał Scott. - Noo niezdrowo się odżywiają, nie obchodzi ich to, że w ich domach panuje kompletny chaos i brud? Gdyby była facetem, to chyba co innego, ale dziewczyna...? |
Kiedy ja mam depresję, to doprowadzam swój pokój do stanu niemalże sterylnego i jest mi niedobrze na widok jedzenia. Zawsze dręczyło mnie podejrzenie, że jestem facetem.
Cytat: | Chris na nic nie zwracał uwagi, siedział na dywanie oparty o sofę, na którą położył swoją ukochaną, obejmował jej ciepłą dłoń. |
*kiwa głową ze zrozumieniem* Dłoń sofy znaczy?
Cytat: | I nie spuszczał z niej wzroku. |
A na chuj to jest osobne zdanie?
Cytat: | potem stracił na 2 tygodnie i szczęśliwym trafem znów są razem... |
Ja pierdolę, ale stylistyczna masakra. Fuck, to aż boli. I... oż fuck, fuck, fuck po trzykroć!... Mikko, błagam, powiedz, że to przepisywałaś, zamiast kopiować i tak ci się skrótowo napisało cyfrę? Bo jeżeli to "2" było w oryginale, to ja chcę numer do załatwiaczki, bo potrzebuję namiary na niedrogiego mordercę, żeby zatłukł aŁtorkę i pana redachtora.
Cytat: | - Jestem padnięty... - powiedział Riskal. - Myślicie, że Evans się na nas obrazi, jak bez słowa po prostu sobie kimniemy? Może ma tu jakieś materace? |
Cóż za brawurowy slang... I któż tam, aŁtoreczkowym zwyczajem szarga nazwisko świętej pamięci pani matki biednego chłopczyny Pottera?
Cytat: | - Bingo! - Riskal znalazł niewielkie łóżko polowe i dwa materace. Zwinięte w szafie. |
Strzyga załkała nad stylem. I debilizmem redachtora.
Cytat: | - Która godzina?
- Dochodzi dziesiąta.
-No to idziemy spać, jutro lecimy do Norwegii! Musimy się wyspać. |
Brwi mi powędrowały w górę niemal do połowy czoła.
Takie zachowanie nie pasuje do bohaterów fantastyki. Takie zachowanie nie jest tru. Już lepiej, gdyby się w ogóle nie kładli spać. Na litość, nawet uczniowie gimnazjum, kiedy mają następnego dnia wstać ekstremalnie wcześnie na jakiś wyjazd, po prostu się nie kładą! Nie mówiąc już o tym, że bohater, który aspiruje do bycia tru, w ogóle nie powinien spać.
Kod: | Eingardowi było wystarczająco wygodnie na miękkiej wykładzinie, głowę oparł o zwiniętą w kostkę bluzę. |
IMO, trudno się oprzeć o coś miękkiego. Chyba raczej położył na tej bluzie głowę...
Cytat: | Po chwili wszyscy zadowoleni z siebie zasnęli. |
Jakie mieli te powody do zadowolenia, że tak nietaktownie spytam?
Cytat: | Rozejrzała się po salonie, spojrzała na wszystkich, bardzo drogich jej przyjaciół, a na końcu dostrzegła osobę najdroższą jej sercu, mimo iż sprawił jej ostatnio dużo bólu, to wiedziała, że nie był wtedy sobą. |
Tia. Jak już można by postawić jakowąś kropczynę, to nie, gdzieżby. Styl podobny do tego, którym się posługiwała nasza cudna aŁtoreczka od merlinowych opek bezprzecinkowych.
Cytat: | Była pewna, że tym razem Chris jest tym Chrisem, którego tak bardzo kochała. Wtuliła się w jego tors
I zasnęła, obejmując najwspanialszego wampira pod słońcem. |
*konsternacja* Wy sobie w kulki lecicie, prawda, moi drodzy...? Bo to jest naprawdę niemożliwe, żeby coś takiego na poważnie wytrzepać, wysłać do wydawcy i nie spalić się ze wstydu... A "najwspanialszy wampir pod słońcem" brzmi zajedwabiście ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Strzyga dnia Śro 23:14, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23:13, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: |
To taka nowa moda zwijamy w kostkę a składamy w rulon |
*parsk* Przyznaję, ogrom mojego załamania był tak wielki, że to przeoczyłam. Chylę czoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|