Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:50, 06 Paź 2009 Temat postu: Karina Pjankowa |
|
|
Karina Pjankowa
Prawa i powinności
A ponieważ jak niemal zawsze, nieszczególnie podoba mi się ta okładka. Macie wersję rosyjską:
Jaki jest sposób na nudę, gdy żyje się na tym padole od dawien dawna i widziało już wszystko? To, oczywiście, ratowanie świata.
Masz niezdobyty zamek w górach, tłumy uczniów, którzy z zachwytem czekają na każde twoje słowo, prawie niczym nieograniczoną moc. Gdybyż jeszcze to nie było takie nudne! Może czas zacząć wszystko od początku? Zupełnie klasycznie, od misji ocalenia świata.
Szczęśliwie, w okolicach zamku nawinęła się akurat drużyna, do której idzie się przyłączyć. Co z tego, że są tam jakieś elfy i paladyni, a ty jesteś wrednym, paskudnym nekromantą? W końcu każdy ma prawo do odrobiny rozrywki. A jeśli idzie o świat... Tak czy siak, ktoś musi go uratować. Niestety, całą przyjemność zepsuć może fakt, że nijak nie wycofasz się już z awantury. Bo to twoja POWINNOŚĆ! Co? PRAWA? A jakie niby PRAWA ma ten, którego imię znaczy... „pierwszy”.
[Fabryka Słów, 2009]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikka dnia Pon 17:36, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:21, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Książka świetna. Naprawdę.
Rosyjska okładka ładniejsza. Ale demonessę z okładki Fabryki można by wstawić zamiast tej ruskiej.
I to ma byc Raywen?! Ło Boru... Ale czterdziestolatek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:57, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
LOL Władca na rosyjskiej okładce wygląda jak jakiś muszkieter/dworzanin na francuskim dworze O_o. I tak ma wyglądać nekromanta? Wolę polską okładkę.
Co do książki, jest ciekawa i zabawna, ale żadna rewelacja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 22:42, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wredniak napisał: | LOL Władca na rosyjskiej okładce wygląda jak jakiś muszkieter/dworzanin na francuskim dworze O_o. I tak ma wyglądać nekromanta? Wolę polską okładkę. |
Się zgodzę. Na pierwszy rzut oka aż chciałoby się zakrzyknąć, że ruska jest fajniejsza. Ale tak jak się przyjrzeć... Raywen - jak już się Wredniak wypowiedział, elfy jakieś takie mało elfie i brzydkie, Kota praktycznie nie widać, Ilne jakoś podejrzanie skojarzyła mi się z Lady Gagą i zwyczajnie NIE WIERZĘ, żeby Khilayia popylała w gorsecie i skórzanej miniówie. We wszystkim da się walczyć, łącznie z tym nieszczęsnym gorsetem, ale NIE W SKÓRZANEJ MINIÓWIE.
A książka stanowczo wymiata w kategorii czegoś lekkiego na odstresowanie. Mój ulubiony cytat: "Jak zaraz nie wyciągnę nóg, to odwalę kitę" - ostatnimi czasy dość często zdarza mi się to powtarzać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:44, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hm, chyba sobie to przeczytam jako przerywnik między lekturami, skoro mówicie, że sympatyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:14, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
I sympatyczne... i nie. autorka ma naprawdę talent jesli chodzi o dopieszczenie książki typu - dialogi, zabawne sytuacje. Książka jest napisana poprawnie stylistycznie i przyjemnie się czyta ale ....... na Czarnego Smoka.... Co to za fabuła. Przez czterysta stron idą sobie i idą i idą i właściwie nie wiadomo po co on ciągnie za soba tę chałastrę. A wątek miłosny. Przez 399 stron nie zwracaja na siebie uwagi i nagle na końcu finał erotyczny (przepraszam że komuś zepsułam niespodziankę bo to końcowe wyznanie miłości jest dla mnie kompletna niespodzianką).
Osobiście wolałabym żeby pani Karina pisała kolejną książkę z kimś kto sensownie poukłada logicznie wydażenia. Jedno niech wynika z drugiego. A i postacie drugoplanowe - dowiedzmy sie o nich nieco więcej niż z kilkuzdaniowego szkolnego opisu.
Podsumowując książke naprawdę dobrze się czyta ale po przreczytaniu ma się ochotę tą książką stuknąc pożądnie autorkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caylith
Adept VIII roku
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:16, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Poniekąd czuje się zainteresowana ta książką, ze względu na niewątpliwe podobieństwo do Wolhy, ale...
1. odrzuca mnie polska okładka. PASKUDNA! Ruska znacznie lepsza i bardziej klimatyczna pomijając wasze "ale".
2. fajnie by było gdyby ktoś jeszcze napisal cos o książce a nie o okładce, bo tak w sumie to sie waham czy wydawać te 30 zeta na coś odnośnie czego nie jestem pewna czy sie spodoba.
A wiec zaczekam:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:36, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się zdecydowanie podobała... Przyjemnie i szybko się czyta, ale bez problemu można domyśleć się kilku szczegółów.
Osobiście zdecydowanie polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:54, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hm... nie nazwałabym treści ostatniej strony erotycznym finałem. Zdecydowanie. Tak samo jakbym nie pisała wadarzeń przez "ż".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:09, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
kuszumai napisał: | Hm... nie nazwałabym treści ostatniej strony erotycznym finałem. Zdecydowanie. Tak samo jakbym nie pisała wadarzeń przez "ż". |
XD
kuszumai, dobił mnie twój komentarz Skoro tak bronisz Praw, to ja na pewno przeczytam - nawet jeśli jest to książka megabezsensowna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:12, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
a więc treść? powiem że to pierwsza książka od dość dawna przy której przyduszałam się poduszką żeby rodzinki nie pobudzić chichotem (ostatni taki przypadek przy Wiedźmie), no i "o mały włos" się przy niej nie poryczałam.
SPOILER
1. jedno powiem, to "czym" okazał się Raywen mnie zaskoczyło, a cała ta scena gdy musiał zabić swoich sprawiła że miałam ciężkiego doła i łzy w oczach. niby lekka książka, ale ta scena mnie rozbiła.
2. wątek z demonessą też mi się nie podobał, jak wam. za słabo rozbudowany.
3. Len był boski XD jakoś cały czas miałam przed oczami "tamtego" Lena z W. ganiającego niby szczeniak za opędzającym się od niego Raywenem. bawiło mnie to straszliwie XD a to jak na koniec mimo wszystko postawił na swoim, potężnie mnie rozbawiło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:31, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Viacona bo to książka drogi była ...
A on ich nie ciągnął za sobą tylko poszedł z nimi by się biedacy o własne nogi nie pozabijali. I wydaje mi się, że on nie tak od razu się zorientował z czym mają się zmierzyć... A potem po prostu się do tych oferm przywiązał. Mi się podobała parodia Morii. I ten piszczący elf ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:37, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kuszmai - wybacz ortografa - niestety dysortografia jest ciężka do opanowania i choć staram się, dla mnie pewne wyrazy pisze się z błędem - no cóz taka uroda.
A ksiązka jest bez sensu wybitnie. Zwłaszcza wątek miłosny. Nie wiem czy to wydawca kazał tę wielką miłość dodać. Bo dla mnie mogłoby go nie być, tym bardziej, że dużo dokładniej i logiczniej jest opisane uczucie jakie do "nekromaty" żywi młodszy elf.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez viacona dnia Pią 16:39, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:39, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
viacona napisał: | Zwłaszcza wątek miłosny. Nie wiem czy to wydawca kazał tę wielką miłość dodać. Bo dla mnie mogłoby go nie być, tym bardziej, że dużo dokładniej i logiczniej jest opisane uczucie jakie do "nekromaty" żywi młodszy elf. |
WTF? Przecież się zakochał bo nie dość, że ładna była, to jeszcze uparta, złośliwa, samodzielna... Ideał. Mi tam wątek miłosny nie przeszkadzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:48, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przeszkadzać nie przeszkadzał - tylko sprawiał wrażenie dodanego na siłę. Nie mogłoby to się toczyc powolutku przez całą ksiązkę. Tu kroczek, tam dwa, a nie
Ona myśli: "wypłosz" On myśli "rozpuszczona smarkula" i nagle bum "jesteś moją jedyną, ukochaną, (następne określenie zapożyczam od pani Bertie) duszobliźniaczką. Toż to harlekin (tylko że harlekiny mają 120 stron nie 530).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|