Tolkien John Ronald Reuel

sally

ja to i tak najbardziej lubię trzecią część Smile

Zresztą, co do Plum-Plum (domyślam się, że chodzi o Orlando Blooma) to jest jego najlepsza rola Very Happy

On tu ma głównie wyglądać, a nie grać Wink

chociaż i tak mnie rozłożył na łopatki motyw w Dwóch Wieżach, jak zjechał po schodach na tarczy... Prekursor snowboardu normalnie... Very Happy

Mikka

Nooo... scena dobra (trza dodać że jednocześnie strzelał z łuku, czyli snowboard strzelecki). Jeszcze jedna dobra scena to jak w trójce skacze po tym dziwnym słoniu, zawsze mam przy tym polew

alicee

Ja tam mam sentyment do plum-pluma, a w dodatku słabość do dlugowłosych blondynów Smile

Mikka

Ja mam "sentyment" tylko do dwóch aktorów: Brada Pitta i Davida Boreanaza. A Plum-Plum źle mi się kojarzy od Królestwa Niebieskiego i Troi. Od Troi szczególnie bo mi sierota zabiła Achillesa Sad

(ryczłam jak głupia przez półgodziny) Niby wiedziałam na samym początku że ma zginąć, ale normalnie za bardzo go polubiłam przez cały film żeby się z tym łatwo pogodzić:/ Wiem, dziwna jestem Very Happy

sally

Wcale Mikka dziwna nie jesteś Smile

Jak ten durny, tchórzliwy, egoistyczny, samolubny i głupi jak but Parys zabił Achillesa, bo raz mu się udało normalnie trafić, to myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Niesamowicie polubiłam Achillesa, bardzo mi się podobało jak tą kapłankę ratował (wstyd się przyznać, ale nie pamiętam jej imienia) i jego ostatnie słowa: wprowadziłaś do mojego życia spokój (czy jakoś tak). Po prostu... Plum wybrany do tej roli idealnie- piękny głupek :/

Mikka

No film był świetny... a Pluma przez połowę wyzywałam..
Za to Pitt jako Achilles... mniiaaam. Był cudny. No i nie chodzi o wygląd, ale ogólnie o rolę. Uwielbiam takich zbuntowanych typów. W ogóle to ja uważam Pitta za świetnego aktora, bardzo lubię filmy z nim.

Strzyga

sally

Heheheh uwielbiam Gimlego Smile

Niesamowicie podobało mi się to, że Krasnolud wprowadzał swego rodzaju wątek komediowy. Smile

Heh, co do roli Pluma, to się zgodzę. On ma tam ładnie wyglądać. I już. Zresztą, ja i tak najbardziej ze wszystkich lubię Aragorna Smile

anulka870

Tolkiena kocham od kilku lat i przeczytalam parokrotnie kazdy tom a najbardziej podobal mi sie film dlatego ze jest jedna z niewielu tak udanych adaptacji ksiazki typu fantasy na dodatek rozmiarow tolkienowskiej epopeji,
hobbit niestety mnie nie urzekł

Panna Rumiana

W filmie najładniejsze są widoki i muzyka Smile

Jak dla mnie Frodo był za bardzo nawiedzony Very Happy

I rzeczywiście... niewiele adaptacji książek jest znośnych...

Lily

Zgadzam sie anulka z tobą ja też wolałam Władce od Hobbita i o dziwo film też mi się podobał mimo iż nie lubie ekranizacji książek ( no może oprócz tego że pominęli cały wątek z Shire i Sarumanem)
Uważam że jest to jedna z najlepszych książek fantasy chyba nie czytałam lepszej (no może Wiedźma xD) a Tolkien to była pierwsza ksiażka fantasy jaką przeczytałam ( w sumie to tata czytał mi całą trylogie jak byłam w 1 klasie w podstawówce a jak sie nauczyłam czytać to sama przeczytałam)

Lilenne

Kajam się, ale tak : I cześć Tolkiena przeczytałam w 2 dni, II -w dwa miesiące, III - czytam 2 lata i jakos nie mogę się zabrać. Ale to co przeczytałam bardzo mi się podobało.

Panna Rumiana

Oglądając ten fragment, w którym drużyna wchodziła do Morii cały czas po główce chodziła mi myśl: zaraz zaczną kląć na te wrota alibo jeszcze tylko dharr powinien wyskoczyć i byłoby zupełnie w porządku (czytaj. miałam ubaw po pachy dzięki lekturze "Praw i powinności").

Strzyga

sally