aktor do roli Lena :D

Neit

Kuszumai lepiej od razu przyznaj, że by Ci po prostu do stringów nie pasował Razz

kuszumai

BO nie pasował. Taki jakiś nieforemny chłopaczek...

alicee

Na Lena by nawet pasował, ale mnie jakoś nie powalił... Confused

Jestem chyba zbyt wybrednym stworzeniem. Wink

Anna

Wszystko zależy od tego co kogo kreci i z jaką prędkością.Sory ale mam zryty beret Smile

_aizdaM

nie jest taki znowu zły, jak dla mnie ujdzie w tłoku, ale prawdę mówiąc nie powala i czegoś mu brakuje do roli Lena jak dla mnie ;P

sally

A co powiecie na tego [link widoczny dla zalogowanych] Pana do roli Lena? Smile

[/code]

Anna

Ja wiem? nie jest trochę za stary? Musiała bym go zobaczyć w jasnych włosach.Ale nie zły Smile

alicee

Em, nieee... Jakiś taki... Nie. I za stary, zdecydowanie.

(Tak, ja wiem, że jestem małolatą, ale Len nie może być zbyt dojrzały Confused

)

kuszumai

Właśnie. Przecież my jeszcze kilka lat będziemy młode i zgrabne ( w moim mniemaniu zawsze).

Halkatla

Ja tam nigdy nie będę zgrabna Razz

A kto to jest Royce King II? Bo on ma go grać - w Żaćmieniu, tfu!

Maćka

Hmm niby przeczytałam cała sage ( tak... nie wiem co mnie podkusiły, chyba zjadłam nieświeże drożdże) ale nie pamiętam nikogo takiego...może to twór reżysera.
Słyszałam gdzieś, że rezyser chce zrobić z Zaćmienia horror - już się " boję"...
ahh jak ja namiętnie ubóstwiam wielokropek... Very Happy

sally

Zapewne ku niezadowoleniu niektórych osób- no bo, nie dość, że Saga jest denna, to jeszcze reżyser dodaje nie wiadomo co od siebie (tak, dzisiaj się czepiam, mam parszywy dzień), Royce King II nie jest tworem reżysera Razz

to narzeczony Rosalie jeszcze z czasów, kiedy ona była człowiekiem... chyba to on pijany, razem ze swoimi kolegami, pobił- i o ile dobrze pamiętam- zgwałcił Rosalie i zostawił w takim stanie, że Carlisle interweniował... Rosalie później zabiła swojego eks... - wystarczy wpisać jego imię w google i wszystkie informacje się wyświetlą... Razz

Hmmm nie zgodzę się, że za stary... Len wszak wyglądał na dwadzieścia-kilka lat...

Anna

No brawo co za głupota .Znowu skupią się na wątkach pobocznych a całą fabułę potną żeby się w czasie wyrobić.I tym sposobem wyjdzie im następna bzdura tylko ze względu na reżysera bardziej straszna .
Solidaryzuję się z Sally ja też mam zły dzień

Dasha

to ja tez się solidaryzuję...też mam okropny i wcale nie poprawia go fakt że zaczynacie zbaczać z tematu...

A mi się propozycja Sally podoba...bardzo w moim guście, może nie tak sobie wyobrażałam Lena, ale nie narzekałabym gdybym zobaczyła go w tej roli Very Happy

sally