|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:21, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: | Ja dostaję nerwicy, jeżeli moje książeczki są pobrudzone, strony pozginane, a grzbiety mają bruzdy. I może jest to chore i irytujące, ale jeżeli ktoś tego nie przestrzega względem moich książek: wynocha!
Taka indywidualna nerwica natręctw.
Czasami można oszaleć przez nią i sobie temat obrzydzić do maksimum - przyznaję. | Ależ Villko, przecież im lepsze książki, tym częściej się do nich wraca i są bardziej "zużyte". Osobiście, jak już biorę książkę do ręki (bo preferuję czytanie na kompie) to lubię takie, które można czytać osobno kartka po kartce; stare, wytarte i tak często czytane, że już daaawno porozklejały się. Szkoda, że takich niewiele, ale dobry antykwariat to miejsce, do którego człowiek chętnie powraca.
Ciekawe ile czasu będę potrzebować, żeby ZW i kolejne części znaleźć w antykwariacie. Pewnie dopiero wnukom będę mogła takie kupić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:44, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Książki z antykwariatu, pchlego targu i inne książki "z duszą" >o czym była już mowa gdzieś w innym temacie< to zupełnie odmienna sprawa.
Lubię stare książki, za to, że są stare, mają wypisane sekretne myśli na marginesach i wyrysowane podobizny bohaterów na okładkach. Pachną starością, kurzem (a które moja babcia skitrała z jakiejś biblioteki podczas wojny, śmierdzą denaturatem, którym wywabiała pieczątki biblioteczne z okładek - mój "poczet królów polskich" z ilustracjami Matejki tak śmierdzi...). To książki, które swoje przeżyły.
Książki, które kupuję w księgarni mają inną magię: gładką, ofoliowaną okładkę, zapach papieru i tuszu, którym uwielbiam się narkotyzować. Dodatkowo świetnie się prezentują na półce, kiedy ich grzbiety połyskują i przyciągają oko. Kuszą tajemnicą.
To ja im nadaję duszę... A nie chcę, by ich kariera zakończyła się w piecu babci jako podpałka (tak... jedna z moich babć książki magazynowała i wielbiła, druga traktowała je jako podpałkę do pieca... wiem. Bez komentarza...) - im dłużej będą pachnieć nowością, po kolejnych czytaniach, tym lepiej Dłużej pożyją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:01, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Może... nigdy nie lubiłam nowych książek. Dla mnie są bezduszne i sztywne. Jednak nie mam zamiaru negować Twoich poglądów.
Ja jak już dostaję książkę (nową) szybko zapoznaję się z jej treścią i zaczynam pożyczać ją komu się da. Jak już wróci do mnie (po dwóch, trzech latach) wygląda na zużytą i starą. Dopiero wtedy zaczynam ją lubić (książkę, jej treść to inna sprawa). A w swojej prywatnej bibliotece najbardziej szanuję te, które dał mi przed śmiercią mój dziadek, a które, jak mówił II W. Ś. przeleżały w zatęchłej piwnicy, w obawie, że agresor odnajdzie je i zniszczy. Niektóre są jeszcze z XIX wieku. Zniszczone, z żółtymi (bo pożółkłymi trudno je nazwać) kartkami. Kocham je, gdyż wiem, że przeżyły dużo więcej niż ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:48, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dyskusja ciekawa ale nie na temat kochane...Strzygo jeśli mogłabyś ją gdzieś przerzucić to byłoby świetnie bo szkoda mi jej wywalać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
Adept I roku
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloucester Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:44, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu ! Aktor grający Lena - może Chad Michael Murray?
Nie wiem jak innych - ale mnie denerwują (coby wyrazić się eufemistycznie a cenzuralnie) wszystkie twoje nadmierne znaki przestankowe. Więc je będę od tej pory redukować. A ponieważ nie widzę przyczyny, by wywrzaskiwać tutaj cokolwiek, z twojego"!!!!" zostanie "!", nie "!!!". Co i tak wygląda dość egzaltowanie, ale mniejsza. Twoje prawo przeżywać i się egzaltować. Korzystaj do woli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:47, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Był. Na pierwszej stronie, w pierwszym poście jest lista "wykorzystanych" kandydatów.
Ps. zapraszamy do Łowiska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karollka15
Adept III roku
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:59, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Chad Michael Murray ?...hmmm, no nie wiem. Trudno jest wybrać jakiegoś aktora, bo każdy ( chciałam napisać każda, ale mogą tu być panowie ) Lena wyobraża sobie inaczej. Ale moim zdaniem Murray mógłby się nadawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się Chad nie podoba Ja Wam pokażę kto jest idealny, niechże tylko przyjaciółka mi użyczy fotografii *cieszy się jak dziecko*
Karollka15- z tego co wiem (z udzielających się użytkowników) na forum istnieje tylko jeden pan, Wredniak, który ostatnio niestety jest nieobecny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cicha 21
Adept V roku
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:49, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Chad nie pasuje do Lena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ressa
Adept V roku
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Śro 11:00, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mi też Chad nie pasuje do Lena. Wygląda jak wiejski parobek z tym kartoflem na twarzy. Napatoczył mi się tłajlajtowski Jackson Rathbone, lecz po przemyśleniu stwierdzam że jest zbyt chłopięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
Adept I roku
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloucester Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:43, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moja następna propozycja Josh Holloway z Lost, co wy na to?
Ps. Nie mam 100% pewności czy już nie był ale ja nie znalazłam
Zamiast pisać kolejny post po 4minutach, możesz wcześniejszy edytować. Dasha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ressa
Adept V roku
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Śro 11:55, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie dość że za stary to wg. mnie zbyt 'brutalny'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cicha 21
Adept V roku
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie no w ogóle nie pasuje do Lena ten Josh Holloway
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karollka15
Adept III roku
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:41, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Maina napisał: | Moja następna propozycja Josh Holloway z Lost, co wy na to?
|
O nie. On absolutnie nie pasuje do Lena.
Raz, że moim zdaniem jest za stary, a dwa ma taki dziwnie groźny i brutalny wyraz twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:12, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No dobra- wstawiam, nareszcie Po takim czasie zapewne nie zrobi wrażenie (wszak wraz z napięciem oczekiwania rosną), ale i tak uważam, że jest całkiem całkiem
Len made by Wijara- dlatego taki krzywy :3
Jest to część prezentu urodzinowego dla zaprzyjaźnionej wiedźmomaniaczki- od dwóch tygodni ma własną poduszkę w jej łożu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Pon 18:16, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|