Len - niepowtarzalny władca Dogewy

kuszumai

Wolha jest stworzeniem zmiennocieplnym Smile

Dotyczy to i charakteru i wyglądu Razz

kuszumai

jak czytałam zawód wiedźma:2 to jak Wolha namietnie oplotła lena rękoma i na nim (mam taką nadzieję) spała, to obudziła sie i stwierdziła, że kąpiel wyszła jej na zdrowię.... i se pomyślałam, że dlatego, że się przytulała do Lena to niezachorowała.... nawet zimny Len zawsze pomaga..... a w nadwornej jest napisane, że strażniczka przy władcy ma większą moc..... Razz

Wiem, że źle skleciłam zdania - ale inaczej się nie da Razz

Strzyga

Nie na nim, nie na nim (nie wyrażaj tutaj pobożnych życzeń, tym bardziej, że podpadają one pod treści gorszące), tylko przytulona do niego. Bo było, bodajże, napisane, że spała z przerzuconą przez niego nogą (Borze... niech mi ktoś wyłączy tę część mózgu, która odpowiada za skojarzenia, bardzo proszę...), a takie ułożenie by się nie udało raczej, gdyby na nim spała. (Chociaż po przeczytaniu kilku zmierzchowych erotyków zaczęłam podejrzewać, że zarówno ludzkie, jak i wampirze ciało składa się w przynajmniej 90% z gumy.)
Ekhem, tego... na niektóre tematy chyba trzeba założyć jakieś ograniczenia wiekowe Rolling Eyes

Dasha

Jak kto ma większą moc? To co on jest jakiś wzmacniacz? 2 in 1 normalnie Very Happy

I dziwić się że biedny spokoju nie ma....

Strzyga

Jakiś bardziej ogólny odpowiednik "rąk, które leczą"? Wink

Dasha

A czy gdzieś dalej jest wytłumaczony ten związek władca-strażnik? Jak powstają itp.?

Strzyga

Jest, jest. Trochę w połowie Strażniczki, a reszta pod koniec.

Dasha

Zdemoralizowane do szpiku kości to są laski na forum fanek "Z" Razz

Chyba że za demoralizację liczyć offtop Wink

Kiedy Len zorientował się że Wolha została strażniczką? Pod koniec strażniczki, prawda? To się musiał chłopak zdziwić Wink

kuszumai

Oj tam! PRAWIE leżała na nim i się do niego tuliła - jak teletubisie Very Happy

Zbawienna bliskość Lena uchroniła ją od zapalenia płuc i korzonków Smile

Panna Rumiana

Zorientował się jak przyjechał do Starminu postrzelać z łuku Very Happy

Północnica

Najpierw fontanna napromieniowana przez bioenergoterapeutę Kaszpirowskiego, że sama leczy, jak ta woda w butelkach przemieniona przez telewizję, teraz Len-bioenergoterapeuta, normalnie jeszcze tylko cudownej leczącej elipsy z Faktu brakuje Twisted Evil

Hem... A jak zareagowała Wolha kiedy Len jej powiedział, że została strażniczką, ale w zamian za to gwałtownie zwiększyły jej się perspektywy na awans zawodowy - w sensie, że zwiększyła jej się moc?

Strzyga

To właśnie było fajne - bo jej nie powiedział Very Happy

Wolha sama zauważyła, że ma większą moc, o co chodzi z tym całym byciem Strażniczką dowiedziała się od Rolara (bo Len był w pewnym sensie martwy i nie mógł jej powiedzieć) i w zasadzie o wszystkich szczegółach dowiedziała się już po przeprowadzeniu rytuału Razz

Więcej się bez koszmarnych spoilerów nie da powiedzieć.

kuszumai

no to może zaczęłam czytaqć opowiadanie Very Happy

Idę czytać dalej....

wracając do tematu(muszę - to ja mam najbardziej przesranę z offtopami):
To wyobrażacie sobie Lena jako starego zniedołęzniałego nikczemnego krwiopijce?

Dasha

kuszumai

Od tego jest Kajeł? A jakby coś, to Len by rzucał rzepą Very Happy