|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:12, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
kiedy na bagnach zaatakowała ich armia zombie Len ochronił Wolhę a sam został ranny przed dojazdem do wsi , tam wrąbał krowe ale nie ma bezpośredniego opisu tylko ktoś wspomniał o rzeżi dokonanej na mućce a Wolha spytała Lena czy to on albo jakoś tak
jak sie pomyliłam to niech mnie ktoś poprawi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:14, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Słusznie prawisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:15, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak było, jak mówisz, anulko A Len się przyznał do pożarcia krowy, żeby była jasność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:18, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dla ułatwienia tom 2 Zawód wiedźma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juny
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:35, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No tak- to wiem. Ale kiedy on tą krowę ...?
Znaczy, myślałam, że osłabiony wampir powinien zjeść trochę krwi i powracał do zdrowia. A wygląda na to, że on nie opuszczał posłania wymoszczonego przez Wolhę.
I gdy do wsi trafiają- krowa jest już... już jej nie ma.
No, niby nieważne, ale jakby ktoś miał własną teorię, niech się nią podzieli:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:40, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wolha z Walem łazili po wsi, więc len pozostawiony samopas, wiedziony głodem, poszedł szukać sobie jedzonka. Jak wiadomo, człowiek jest niesmaczny i jest go zbyt mało jak dla takiego dużego wilka.*
* a propos - mój tato zobaczył naszego forumowego wilka i mówi: "kupujesz tego kota?! Aaaa... to pies."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juny
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:25, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Muszę przeczytać jeszcze raz kiedyś ten moment, bo nie przypominam sobie, żeby Len gdzieś samopas wędrował... No chyba, że faktycznie tak na opak- ranny, leczy się, zdrowieje, jest zdrowy, szuka ofiary.
Dzięki za analizę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caeles
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:41, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Szukaj w drugim tomie, rozdział 15
Cytat: | "Z tymi słowami woźnica oddalił się w towarzystwie źrebaka i psów. Nie wyglądało, by wozu ktokolwiek szukał, a i Len zdążył zasnąć i nie chcieliśmy go niepokoić. Zdecydowaliśmy z Walem, że jeśli nie znajdziemy nic lepszego, to zanocujemy na wozie i rozeszliśmy się w przeciwnych kierunkach.
Przed obiadem zdążyłam przespacerować się po wsi, znaleźć niezłe źródło mocy magicznej i z niego skorzystać, za symboliczną opłatą przegonić drobnego biesa z piwnicy z ziemniakami i bezskutecznie spróbować pogadać z autochtonami - cała dorosła populacja wsi leżała pokotem po hucznych obchodach Babożnika. Sądząc z oznak, świętowanie zaczęło się w okolicach Święta Plonów, a filozoficznie nastawieni mieszkańcy Kosut Dolnych planowali przeciągnąć je aż do nowego roku, skąd już niedaleko będzie do Wiosnoczy.
Źli, wymiętoszeni i zaspani mieszkańcy zgodnym chórem odsyłali mnie do mrakobiesa, leszego, Śpioka Nieumierającego, zagadkowego elementu folkloru zwanego „starszy", jak również po prostu w cholerę. W trakcie odpytywania wykryłam, że starszym we wsi nazywano sołtysa, którego ostatni raz widziano w kałuży pod chlewem. Odwiedziłam kałużę, ale starszego nie znalazłam, chociaż zażywający tam kąpieli wieprz bardzo pasował do opisu: „duży strasznie, łysy i nosaty".
We wsi było cicho i spokojnie. Zimny wiatr rozbijał się o palisadę, nie dolatując do chat. Najedzone psy drzemały, przytrzymując łapami obgryzione kości. Z parowu pod wzniesieniem unosił się ku niebiosom czarny dym z warzelni bimbru.
Walowi również nie dopisało szczęście w poszukiwaniu lokum, ale się nie poddawał.
- Podoba mi się ta wieś - poinformował mnie. - Bogowie świadkami, że tu osiądę, jak mi się znudzi ganiać po traktach. Zbiorę kasę, wybuduję dom, żonę sobie zafunduję, dzieciaczki... Foczka, a ty czego, zamknij buzię, ja tylko żartuję...
- Ale co tu takiego dobrego? Nawet karczmy nie ma i zewsząd gonią.
- Gonią, póki im kac nie przejdzie. Zobaczysz, jacy się oni bliżej wieczora mili i kochający zrobią. Doświadczona baba wie, kiedy startować do chłopa. Dla nich teraz jesteś dzieweczka z kucykami, a jak się ciemno zrobi, a do tego miodu poleją, spokojnie za babę ujdziesz.
- A weź ty... Sam do nich startuj. W mroku i z miodem nie takie rzeczy się dzieją.
Wyciągnęłam się na słomie obok Lena i zamierzałam zdrzemnąć się godzinkę czy dwie, ale w tym momencie pojawił się jakoby wygnany bies, żądając połowy honorarium. Zanim zdążyłam wsadzić rękę do kieszeni, Wal pokazał mu zaciśniętą pięść i siła nieczysta z wysiłkiem przełknęła ślinę i znikła." |
Generalnie nie ma nic wspomnianego, żeby Len gdzieś łaził. Jest ominięty w tym fragmencie, który koncentruje się na wiedźmie i trollu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:04, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To w końcu książka o wiedźmie, więc głównie śledzi jej losy. Gdyby zresztą autorka opisała atak Lena na krowę i jego samotne wędrówki, to nie byłoby się czego domyślać, a tak jest ciekawiej ^^. Chociaż i tak nie ma się czego domyślać... To dość oczywiste, że wampirzysko akurat wtedy zapolowało na mućkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiunia1594
Adept I roku
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:10, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Edward wcale nie jest podobny do Lena. Szczerze mówiąc Edward nie jest moim ulubionym bohaterem sagi zmierzchu (za bardzo się nad sobą użala). Sądzę że oni są całkiem o odmiennym charakterze. Prawda łączy ich możliwość czytania w myślach lecz całkiem inne mają swoje nastawienie do życia. len jest bardziej ,,wyluzowany" a Edward bardziej można by powiedzieć, że ,,opanowany".
Właśnie dlatego bardziej polubiłam Lena. Podoba mi się jego zabawny charakter i swobodne nastawienie do życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juny
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:22, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Len? Edward?
A skąd to porównanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smile_
Adept IX roku
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:46, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kasiunia1594: po pierwsze - nie ten temat. Po drugie - być może takie pytanie zadane w prost jest nieco nietaktowne, ale czy ty na pewno jesteś Polką? Mam na myśli to, że mieszasz szyk zdania w mniej więcej taki sposób jak obcokrajowcy.
Konkretniej chodzi o ten kawałek:
Cytat: | łączy ich możliwość czytania w myślach lecz całkiem inne mają swoje nastawienie do życia. len jest bardziej ,,wyluzowany" a Edward bardziej można by powiedzieć, że ,,opanowany". |
Mogłabym ci zadać to samo pytanie, biorąc pod uwagę, jak obchodzisz się z ortografią. Przy takich błędach moja bardzo patriotyczna polonistka z gimnazjum zwykła dopisywać "Wstyd, Polaku!". No faktem jest, że wypadałoby umieć poprawnie zapisać nazwę swojej narodowości - Strzyga
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Smile_ dnia Śro 18:18, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:57, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Smile_, odpowiem za kasiunię - polką na pewno nie jest, bo się wypowiada. Tańce się nie wypowiadają. A już na pewno nie czeskie.
A co do domniemanej narodowości - uahh, nie wydaje mi się. Ani trochę mi się nie wydaje. To jest zwyczajna mowa kwiatu młodzieży polskiej, w szkole nieraz gorsze rzeczy można usłyszeć. Powiedziałabym nawet, że lekkie skrzywienie cokolwiek blogaskowo-aŁtoreczkowe (ach, ta wymuszona uprzejmość i poprawność polityczna, ach, te znamienne powtórzenia...! ). Sam szyk zdania - ekhm, ja na ten przykład bardzo często zmieniam kolejność wyrazów w zdaniu, całkiem nawet celowo (tudzież nadużywam zdrowo "całkiem" "nawet" i "całkiem nawet")(i "tudzież"). Może kasiunia też robi to świadomie? (No dobra, nie robi, ale ja tak hipotetycznie )
Świetnie, Smile_, że jesteś czujna, ale kasiunia jest tu dopiero parę godzin tak naprawdę, pewnie się jeszcze nie zorientowała, że u nas się dość mocno zwraca uwagę na takie rzeczy, więc naprawdę nie ma co tak na nią od razu huź-ha. Szczególnie, że już się jej przed chwilą uwagę zwracało.
No i nie takie rzeczy się widziało, zwłaszcza ostatnio (DEKOLD )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:44, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Taak, przez ten 'dekold' ja pół dnia zastanawiałam się, czy dotychczas robiłam błędy pisząc 'dekolt'. Przez takie posty można oszaleć... Ale to porównanie Lena z Edwardem dokonane przez kasiunię chyba tutaj naprawdę nie na miejscu jest... Do tego przecież istnieje osobny temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juny
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:19, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, na Lena i hm.. Edwarda zawsze się miejsce znajdzie:)
Ale fakt- żebyśmy nie wystraszyły nowej forumowiczki, bo przecież tak strasznie tu nie mamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|