Len - niepowtarzalny władca Dogewy

Sanguina · Wysłany: Pią 14:12, 26 Mar 2010 Temat postu:

To może lepiej napiszmy teraz coś o Lenie, co szanowne koleżanki? Wink

Ma któraś jakiś pomysł?

Villka · Wysłany: Pią 14:37, 26 Mar 2010 Temat postu:

A mam taki jeden: skoro on Wolhacza tak bardzo kocha itp itd to po kiego grzyba bawi się w intrygi, niedopowiedzenia i w pupet mastera?

Tja, ja wiem, ze bez tego fabuły by nie było xP, ale po kiego on to robi Razz

?

Miriam · Wysłany: Pią 17:16, 26 Mar 2010 Temat postu:

Bo on młody jeszcze jest i żarty się go trzymają Wink

alicee · Wysłany: Pią 17:18, 26 Mar 2010 Temat postu:

Bo lubi

Hm, jak się nad tym poważniej zastanowić, to pewnie znalazłoby się na siłę jakąś wielce poważną przyczynę, ale moim zdaniem - z nudów po prostu Wink

mfabry · Wysłany: Pią 19:30, 26 Mar 2010 Temat postu:

Jak dla mnie jego dowcipy i ekscentryczne zachowanie to odskocznia próba zachowania choćby odrobiny niezależności i zdrowia psychicznego. On po prostu próbuje pozostać sobą.

Halkatla · Wysłany: Pią 22:36, 26 Mar 2010 Temat postu:

Bo on kocha Wolhę, ale nie wie czy Wolha kocha jego, bo Wolha sama tego nie wie. Jasne? Razz

I tak "na zapas" ją rozkochuje w sobie. Confused

Strzyga · Wysłany: Sob 15:01, 27 Mar 2010 Temat postu:

Bo głupi szczeniak i tyle ^^

Sanguina · Wysłany: Sob 17:15, 27 Mar 2010 Temat postu:

A może po prostu sam nie wie czego chce? I dlatego tak kluczy w tym wszystkim... Gdyby był pewny siebie i jej, to na pewno by tak nie kręcił się w kółko! Wink

Luiza · Wysłany: Sob 20:29, 27 Mar 2010 Temat postu:

Nie wie czego chce? Noo, on to trochę stary jest, więc to trochę dziwne. Chociaż może wampiry u Gromyko psychicznie dojrzewają wolniej od ludzi... W sumie patrząc na niektóre zachowania Lena można dojść do takiego wniosku Razz

.

kuszumai · Wysłany: Sob 20:38, 27 Mar 2010 Temat postu:

Len? Oni są strasznie nieśmiali. Myślałam, że Len z tego wyrośnie, ale nie - w nadwornej przejawia się to jeszcze bardziej.

Luiza · Wysłany: Sob 20:52, 27 Mar 2010 Temat postu:

To musi być z nim coś nie tak. Albo on ludzi nie lubi i woli wampirzyce... Chociaż gdyby tak było, to by wziął taką Leerenę i miałby spokój. A ja głupia liczyłam na to, że w Nadwornej Len i Wolha będą szczęśliwą, kochającą się parą. A ta wiedźma to niby taka odważna, a tu się okazuje, że nieśmiała Rolling Eyes

.

kuszumai · Wysłany: Sob 21:48, 27 Mar 2010 Temat postu:

"Sprawy seksualne są straszne". Może wzorowali się na krajach Dalekiego Wschodu?
Zamieszkanie dopiero rok po ślubie...

kristos89 · Wysłany: Nie 3:24, 28 Mar 2010 Temat postu:

1. Ile lat ma Len, a ile Wolha? Wink

2. Wampir, człowiek ? ;D
3. Oboje dzieci ;]
3,5. Wolha nie wie co czuje;]
3,5. Len, jak to facet, albo się ugania albo przegania spódniczki.
4. Ale raczej jak to facet sobie korzysta na boczku, tylko Gromyko ma tyle przyzwoitości, żeby tego nie opisywać ;D
5. I tak się kiedyś zejdą.

Mówię co myślę na podstawie pierwszych dwóch tomów i frg. 3 Wink

Sanguina · Wysłany: Nie 11:23, 28 Mar 2010 Temat postu:

Ja tam uważam, że on jest aż do przesady nieśmiały. Gdy chodzi o walkę to rzuci się na łeb na szyję, ale jak chodzi o Wolhę to nie wie co ma robic. Zresztą to się tak samo jej tyczy... Wink