Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:37, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No dobra moje panie. Widzę, że niektórzy naprostowali temat, ale reszta i tak idzie do Uwaga, a druga do Len - Edward i do innych. To, że nie ma Dashy, nie znaczy, że można sobie tak bezkarnie gadać - zazwyczaj już byłoby kilka postów ostrzegających. Cieszę się, że jest już okay, i proszę, żeby ktoś zrobił z tym porządek.
PS. Jak tak dalej pójdzie to ktoś dorobi się ostrzeżenia. Królowa Ostów także to zapowiedziała jak wróci z Babiolandu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vienn'e
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:34, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem kto, ale ja akurat nie przepadam za powieściami, w których na pierwszym, czy tam w czasie dwóch następnych spotkań, bohaterowie padają sobie w ramiona, mówiąc, jak to bardzo się kochają.
Jak już mówiłam, ta książka to troszkę jak życie. Co tu dużo mówić, wszyscy podejrzewają, że Lenowi podoba się Wolha, ale ona tego (chyba) nie wie, więc traktuje go jak przyjaciela. Nie jest jeszcze do końca dojrzała - nawet jej do głowy nie przychodzi, że to może być coś więcej. A - jak mi się wydaje - Len tylko wypatrywał momentu, w którym Wolha to sobie zacznie uświadamiać. Nie wpychał się na siłę, po prostu czekał. I to właśnie mi się w nim podoba! Swój chłop!
...
Bez przesady, że nie ma tu romantyczności - książka może i nią nie ocieka, ale da się wyczuć to lekkie, ciągłe napięcie pomiędzy bohaterami. W WO1 mało jest (niestety!) Lena, ale Orsana i Rolar te braki nam szczęśliwie rekompensują...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vienn'e dnia Pon 13:35, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Auraya
Adept II roku
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:07, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt. Wolha i Len znają się już 2 lata (w WO) no a Len bądź co bądź ma jakieś doświadczenie. W końcu żyje już ponad 70 lat...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Auraya dnia Wto 12:09, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:41, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W Wiedźmie to jest świetne, że nie romantyzm/erotyzm jest najważniejszy, a przyjaźń i wieczne kłótnie przypominające powiedzenie: "kto się czubi..." A Len... w WO mimo, że go nie ma, nadaje wartkość akcji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:25, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, gdyby książka opierała się tylko na wątku miłości między Lenem a Wolhą , było by nudno. A te ich kłótnie i świetny humor powodują ,że z nie cierpliwością czeka się na ich dalsze przygody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Auraya
Adept II roku
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:07, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
tak... W końcu gdyby nie robili nic innego tylko gadali sobie jak bardzo się kochają (Co akurat nie jest w ich stylu)to to by było tak mdłe, że po po mniej więcej 10 stronach bym zasnęła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Adept VI roku
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:00, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Autorce pewnie w końcu wyczerpałyby się pomysły ich niecodziennych rozmów, ale i tak gdy opisywany jest inny wątek, trudno się doczekać rozdziału z Wolhą i Lenem w roli głównej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:08, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No i gdyby książka opisywała, tyko uczucia rozwijające się między Lenem a Wolhą skończyła by się na pierwszym tomie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Soiree
Adept VII roku
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:11, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba w połowie pierwszego tomu?! Choć mój egzemplarz najpóźniej po 2 stronach wylądowałby za oknem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Auraya
Adept II roku
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:56, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rosalie Soiree napisał: | Chyba w połowie pierwszego tomu?! Choć mój egzemplarz najpóźniej po 2 stronach wylądowałby za oknem... |
Gorzej jakby był z biblioteki . Ciesze się, że ta książka jest taka jaka jest. Chociaż brakuje mi trochę Lena w WO...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredne
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 11:04, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie Lena nie brakuje bo ja wciąż jestem na ZW2
Jeśli chodzi o stosunki Wolha-Len to jest idealnie - on się podkochuje, ona też, choć jeszcze o tym nie wie - czają się koło siebie, krążą, nie drąż, dyskretnie, nienamolnie - tak lubię najbardziej
A troska Lena o Wolhę mnie rozczula
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Soiree
Adept VII roku
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:06, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie zdecydowanie brakuje tam Lena. ): I zdecydowanie cieszę się, że jest jak jest. (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:21, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
monika78 napisał: | No i gdyby książka opisywała, tyko uczucia rozwijające się między Lenem a Wolhą skończyła by się na pierwszym tomie. | No tak, nie każdy jest Meyer
Ale zauważcie (ci, którzy czytali) że w WO2 Len pojawia się i robi się bałagan, jakiego Arliss na oczy w życiu nie widział. Za to uwielbiam postać Lena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredne
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 11:22, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rosalie nie zniechęcaj mnie
Jeśli nie będę mogła do Lenka powzdychać to co mnie może zachęcić??
Ja uwielbiam te miłosne podchody, jeśli ich nie będzie.... ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:25, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Będziesz mogła powzdychać do Rolara, albo ewentualnie do Kuźmy (ale to ostatnie tylko przez niewielki fragment książki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|