Len - niepowtarzalny władca Dogewy

Ofca

Hm, to nie może być takie proste. Jakiś haczyk w tym narzeczeństwie musi być. Oczywiście nie mam pojęcia, jak zaczyna się Nadworna, więc mogę tylko przypuszczać, ale coś tu śmierdzi Razz

Sebriel

Ofca

Jej, dzięki Very Happy

Czyli pozornie niewinny początek, jak zawsze! Tym bardziej trzeba być podejrzliwym co do reszty Twisted Evil

monika78

Mnie już nic nie zaskoczy po takiej końcówce WO2. Nie czytałam Nadwornej, ale wszystko możliwe że Gromyko nie opisze oświadczyn, ale od razu przejdzie do narzeczeństwa.

Wijara

No nie, to już naprawdę przestaje być śmieszne Confused

Dashy nie ma, szkodniki harcują. Mam ochotę wstawić komuś osta dla zasady, bo wydaje mi się, że Wy to odbieracie jako grożenie pozbawione konsekwencji.

Auraya

Ale dlaczego nie opisze? Ten moment mnie akurat najbardziej interesuje! To jest niesprawiedliwe... (Ponieważ nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie. :p )

Miriam

O żesz...to już jest perfidne tak olewanie ostrzeżeń moda. Szczególnie Wijary Evil or Very Mad

Po kiego czorta pisać tu o oświadczynach jak istnieją już specjalne do tego tematy jak : "ślub", "razem".
I chyba właśnie zmieniłam zdanie co do tego, żeby czekać na Dashę. Ewidentnie prosicie się o to, żeby to wszystko w cholerę wyrzucić.
Aurayo bardzo nie ładnie olewać uwag modów. Wijaro, to która trzyma, a która daje ostem po dupie? Bo ja się zdenerwowałam, a ty pewnie jeszcze bardziej.

monika78

Obiecujemy poprawę i wracamy do tematu Lena.

Wijara

Ja już, Miriam, nie wiem... Zmęczona jestem. Ot co. Confused

Katarzyna

Żeby nasze moderatorki się nie denerwowały stworzyłam fragment charakterystyki Lena. Od takie sobie, ale zawsze (już poprawiłam) mówię, że humanistką nie jestem, więc zapewne pod względem jakości języka jest to marne, ale zawsze...

Proszę o dokończenie, bo wiem, że na pewno wiele cech przeoczyłam.

Arr'akktur tor Ordwist Szeonell przez przyjaciół zwany Lenem prawdopodobnie z powodu koloru włosów jest władcą Dogewy, niewielkiego kraiku położonego na północnym-zachodzie Belorii. To nad wyraz inteligentny i przebiegły wampir. Już od czasów niemowlęcych potrafił przekonać do siebie wszystkie niezbędne mu osoby, poczynając od arcymaga Ksana Dejanira Perłowa, a kończąc na nieokrzesanym trollu, na którego wołają Wal. Chcąc spełnić własne cele umiejętnie manipuluje otaczającymi go istotami, ale i umie poświęcić siebie, gdy nie ma już innego wyboru. Stara się dbać o poddanych, gdyż jest mu to na rękę. Ma władzę absolutną w obrębie Dogewy i bardzo często korzysta z niej, nie tylko w celach wagi państwowej.
Poznajemy go, gdy (oficjalnie zresztą) kąpie się w jakimś jeziorku (nikt z poddanych nie wie gdzie jest Władca). Jak każdy wampir kły górnej szczęki ma długie, dolnej nieróżniące się od ludzkich. Para skrzydeł na plecach dopełnia wampirze fizjonomię. Włosy bladozłociste, w lnianym odcieniu, długie do ramion, często związane. Nosi na nich diadem jako atrybut władzy. Brwi i rzęsy czarne, szare lekko ironiczne oczy. Chudy, ale silny jak na wampira przystało. Dla wielu kobiet jego fizjonomia to ucieleśnienie dziewiczych ideałów (pod warunkiem, że ukryje kły w sztucznym zaroście, jako że naturalnego (jak wszystkie wampiry) nie posiada, zaś skrzydła, ciasno zwinięte pod kurtką lub płaszczem. Jednak gdy się go widzi należy przypomnieć sobie słowa towarzyszki wielu jego wypraw, magiczki Wolhy Rednej: „Idealni mężczyźni nie istnieją.”
Posiada zdolność absolutnej telepatii, którą jako władca powinien wykorzystywać do umacniania państwa, niesamowitą zdolność do regeneracji (w tym celu-potrzeba krwi do odnowienia tkanek, czasem zmuszony jest zabić i pochłonąć [surowe] zwierzę; rzadziej korzysta z tkanki ludzkiej; nie wiadomo, czy przeważają walory smakowe, czy wartości etyczne). Potrafi, gdy się nie zgadza w jakimś temacie, oddać załatwianie spraw Starszym (ktoś w rodzaju doradców) a następnie śmiać się z ich nieudolności. Jest nieodpowiedzialnym, rozwydrzonym młokosem. Poznajemy go, gdy ma zaledwie 73 lata i jest świetnym, doskonale wyćwiczonym wojownikiem.
Ma specyficzne poczucie humoru, które poznajemy dzięki narratorce, podróżującej z nim najpierw po Dogewie, a następnie od Starmińskiej Szkoły Magii do okolic wsi Kosuty Dolne i z powrotem. Sam podejmuje decyzje o sobie, mimo, że mogą mieć wpływ na całe państwo, za które jest odpowiedzialny, gdyż nie ma innego kandydata spełniającego wymagania na miejsce władcy. Lubi przygody, adrenalinę, podróże, mimo że poznaje je w roku 999 wg kalendarza belorskiego.
Ma wyznaczoną narzeczoną, wampirzą władczynię z Arlissu. Jednak, nie chcąc się żenić z nią, odwleka ślub w nieskończoność, a nawet pozoruje własne porwanie, chcąc w dowolny sposób zerwać zaręczyny.
Jest wierny swoim przekonaniom, uparty, złośliwy. Zna swoją wartość, ale jednocześnie jest zadufany w sobie. Idzie pewnie ku wyznaczonym sobie celom. Nie szafuje życiem, ale gdy jest taka potrzeba, potrafi przejść po trupach (zazwyczaj wrogów, rzadziej przyjaciół).
Szanuje wszystkie rasy (mimo że wiele z nich nie lubi dla zasady). Każdemu daje szansę, zaprzyjaźnił się nawet z mantrykorą…

* ja żem nie wiem co tu miało być "rto" i "azu"

verka-2

WoW!!!!!
Hi hi... No patrzcie... :p Jaka charakterystyka... Aż się dziwie że chciało i się pisać to gdy rok szkolny jeszcze się nie zaczął...

Katarzyna

Wijara

Łohoho, jaka rącza przestroga... Czyli ktoś sie jednak przestraszył Miszczyni Ostów... Poproszę niedługo innego moda, aby przeniósł tutaj offtopy ode mnie o Lenniostycznych oczach, Lennistycznych okładach cielesnych i reszcie, to będziecie miały co rozwijać...

Auraya

Do tej charakterystyki można dodać, że ma słabość do panny o rudozłocistych* włosach Wink

. O ile dobrze pamiętam szarych oczach i czarnych brwiach i rzęsach...

*razem.

Coya