Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:52, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
haHahahHAAHAhaHa
Ja sobię potrafię wyobrazić
Będzie stroił 'focha' i zachowywał się, kropka w kropkę, jak angielski kamerdyner. "Za chwiłę płądam do stoułu, jąśnię Pąni Wolho"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:02, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej dałby nogę zanim zdążyłaby wyrazić takie życzenie, jak to Len. No chyba, że przegrałby zakład... Ale skoro spodnie Wolhy wylądowały na dnie rzeczki/ jeziora* to ciekawe jak wyglądałby ten obiad. Jedno można stwierdzić oboje byliby jednakowo brudni, a Dom Narad (zakładając, że tam odbywałby się ów posiłek) zamieniłby się w resztki własnych ruin...
*nie pamiętam, a nie chce mi się szukać w książce. Może nawet to był inny zbiornik wodny, ale do rzeczonej wypowiedzi niewiele ten fakt wnosi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:45, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
cO mają spodnie, jezioro, i wielki hal wspólnego z taką sytuacją? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gocha_ch
Adept V roku
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:46, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kristos89 napisał: | cO mają spodnie, jezioro, i wielki hal wspólnego z taką sytuacją? xD |
Dobre pytanie, bo ja też nie bardzo wiem o co chodzi….
Katarzyna proszę o pomoc w zrozumieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:19, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o wspomnienie Wolhy jak to Len przegrawszy zakład prał jej spodnie:
Cytat: | -Nie, prał spodnie - poprawiłam go, nie precyzując, że praniem Len zajmował się wtedy po raz pierwszy i jedyny w życiu, na skutek zakładu, a cała sprawa zakończyła się utopieniem rzeczonych spodni |
To z WO1. Do tego fragmentu piłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:21, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No ok, ale pozostaje pytanie, co m jedno z drugim wspólnego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Tak porównując sceny i reakcje bohaterów... Chodziło mi o to, że Len w życiu nie zgodziłby się na udawanie kelnera, chyba, żeby musiał (albo, żeby chciał wkurzyć Kellę, ale to inna sprawa), a wtedy wygłądałoby to niezbyt pociągająco dla uczystników. Rzuciłby na stół wazę z zupą tak, że zawartość trafiłaby na obrus itp... Jak te spodnie, które utonęły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madaren
Adept I roku
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:00, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No racja. Len ma charakterek
A wyobraźcie sobie taką sytuacje. Len w tym nieszczęsnym fartuszku podaje Wolsze talerz zupy, w którym utopił wcześniej pierścionek zaręczynowy (no bo w końcu musiał się jej jakoś oświadczyć ) Wiedźma krztusi się pierścionkiem a kiedy udaje jej się złapać oddech i wypluć tą błyskotkę łapie za chochle i gania nieszczęśnika, któremu zachciało się być romantycznym, po całej Dogewie. Czyż nie wspaniała scena:?:
No dobra - poniosła mnie wyobraźnia''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:31, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Czemu, mi to wygląda całkiem zabawnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:58, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie by ubawiło, gdyby udławiła się tym pierścionkiem i zmarła xD Ciekawe, jak wtedy czułby się Len... Wybaczcie, mam dziwny humor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:28, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ymmm.. Fakt, troszku czarny Biorąc to mało komediowo, byłby to chyba... dramat wszechczasów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madaren
Adept I roku
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:39, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze potem sobie pomyślałam co by było gdyby zamiast wypluć Wolha połknęłaby ten pierścionek. A to rodowa pamiątka odziedziczona po matce Lena. Ale by się musieli natrudzić by go odzyskać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:09, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Albo sytuacja, gdy Wolha próbuje tą zupkę połknąć, ale trafia na coś większego <trrrzzaaaaask> i ząbek złamany, na pierścionku. Widzicie rozszerzone ich źrenice, Rudej ze złości/nienawiści i zdumienia(bólu), a Lena z najczystszej postaci pierwotnego strachu (jako, że on zna jej teraźniejsze myśli)? Ich powolne ruchy, gdy wstają i raptem sus Lena przez okno, ale nie zdążył jeszcze przez nie przelecieć, gdy przyspieszone reakcje Wolhy rzucają za nim pulsar? XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:16, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to mogę sobie wyobrazić, znając szczęście Wolhy i Lena, albo raczej pecha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:19, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam sądzę, że ona nie bawiłaby się w pulsary, tylko kopnęłaby go w jego królewski zadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|