Len - niepowtarzalny władca Dogewy

dorka

Ja gdy złapałam sagę Zmierzch, przeczytałam wszystkie 4 części 8 razy pod rząd. Wiem ze niektórzy nie lubią tej serii, ale ja mając 17 lat przeżyłam to samo co Bella, tylko w realu. Ledwie wróciłam do normalności. Seria o Wiedźmie jest może mniej płaczliwa, ale za to prześmieszna. Uwielbiam Wolhę i Lena !!!!!!!!! Ten wampir jest po prostu boski.

monika78

Myślę,że Wolha, by sobie poradziła, gorzej z Lenem. Jako, że potrafi czytać w myślach, jakby podsłuchał nasze współczesne nastolatki. Raczej kiepsko to widzę.

Aduu

Dorka, spotkałaś tajemniczego Edwarda, który okazał się wampirem?? Very Happy

Broń Boże, nie nabijam się, ale to tak fajnie zabrzmiało Very Happy

Chodziło o uczucie, tak? Znalazłaś swoją "drugą połówkę" ?

Ojj tak, Len nie miałby za łatwego życia w naszym współczesnym świecie. Zwłaszcza jakby wlazł między takie stado napalonych nastolatek. Masakra. Wolha dała by sobie radę. W końcu jest Wiedźmą, nie? Very Happy

kuszumai

Kto cię pogryzł?! Shocked

Spotkać Edwarda w realu... Witaj trumno lipowa!

Auraya

kuszumai

Na te szczególne fanki, czyli nas czy tłajlajtowe?

sampietia

Zgadzam się z wami. Len by z nami chyba nie wytrzymał. Ja tez go bardzo lubię, ale mam już swój ideał mężczyzny. Dwa dni temu minęły dwa lata gdy jestem już z nim Smile

Jest na prawdę wspaniałym mężczyzną Smile

I nie zamieniłabym go nawet na Lena.

Aduu

Sampietia - gratulacje Very Happy

I dużo szczęścia Very Happy

W sumie ja też chłopa swojego mam. ale to jeszcze bardzo kruchy związek, więc na tym etapie, zamieniłabym na Lena jak najbardziej Very Happy

Pe.eS. Nawet nie wiecie jak ciężko pisze się posty, kiedy przez ostatnie dwanaście godzin tłucze się obolałymi i sztywnymi palcami o klawisze w maszynie do pisania. Teraz mam problemy ze składaniem wyrazów. bo na klawiaturze nie ma przecież polskich znaków i dwa są przestawione.

sampietia

Współczuje...

A co tak piszesz, że zajmuje Ci to po dwanaście godzin? (choć w sumie ja też powinnam się wziąć za siebie i zacząć pisać tą głupią prezentację na zaliczenie fakultetu... ale na taki temat to nic dziwnego, że mi się ani trochę nie chce o tym pisać...). Dorosłe życie jest straszne... Na prawdę mało czasu dla nas samych by się rozluźnić i cokolwiek zrobić...

Coya

Sampietia - lepiej nie będzie Wink

Jak wspominam, ile miałam wolnego, kiedy tylko studiowałam (dwa kierunki, oba dziennie i grzecznie starałam się być na wszystkich zajęciach i przygotowywać się do nich), to aż łezka kręci się w oku. Oczywiście wtedy narzekałam, jaka to ja zabiegana jestem Wink

Aduu

Sampietia - ja po prostu wylewam myśli na papier, starając się z tego zrobić ciekawą historię z paranormalnymi bohaterami w tle. Takie moje małe hobby ;D I zdarza się, że zarywam noce, by to diabelstwo ukończyć, a do tego jeszcze tak daleko! xD

A co to za prezentacja? Na jaki temat?

sampietia

Ja chodzę na jeden... i mam dość. Najprawdopodobniej źle i pochopnie go wybrałam... Więc już nie narzekam i będę grzecznie na wykłady chodzić... (tak, zwłaszcza o technologii rolniczej... XD)

A prezentacja... "Makroelementy- wydalane do środowiska" XD porywający temat...
Ja mam coś z fanatsy skrobnięte... ale sama nie wiem czy to jest wartę choćby funta kłaków.

Aduu

Rzeczywiście ciężki temat. Nawet nie wiedziałabym jak się za niego zabrać. xD I ci współczuję Very Happy

sampietia

ta... współczucie mi się przyda XD Razz

Ale ja mam to do napisania na 16 listopada a jeszcze nawet materiałów nie mam... Ja nie wiem jak ja to zrobię. Choć i tak bardziej się boję kolokwiów z technologii rolniczej... Budowa silników i innych pierdół co dla mnie jest czarną magią...

Auraya