Muszę się wyżalić - Edward Cullen - Len - porównanie

gosi

No to się gorąco zrobiło Smile

.

Co do porównań - to że się kogoś porównuje nie znaczy że te osoby są podobne. O różnicach też można pisać długo i namiętnie.

A porównywać warto choćby dlatego, że obaj bohaterowie mają w powieściach tą samą rolę - są "tym w którym zakochuje się główna bohaterka". Oczywiście obie postacie są poprowadzone zupełnie różnie. W końcu główne bohaterki są różne (o tym to możnaby następny topic na temacie wolhy zrobić Smile

).

Strzyga

alicee

Ed jest mdły, ale z ideałem NIE MA nic wspólnego. Toz to jest antyideał po prostu, ot co! Rolling Eyes

kuszumai

kaathyy

O właśnie! Odpowiedni amulet i dostęp do głowy na kłódkę Wink

. Wtedy już nie mialabym chyba żadnych zastrzeżeń do Lena. Bo ewentualnie jak bym chciała, żeby mi w tych myślach poczytał, to bym ten amulecik zdjęła Very Happy

A co do ideału osoby Edwarda... W sumie, każdy nieco inaczej postrzega perfekcję. Moim zdaniem Edward jest typowym, 'schematycznym' ideałem, aż do przesady. Jest przystojny, silny, opiekuńczy, wrażliwy, bla, bla... Co, jak myślę, czyni go również antyideałem, bo ileż można by wytrzymać przy kimś, kto spełnia dosłownie wszystkie 'wymagania'? Nie wiem, jak to nazwać, ale czasem dobrze jest się z kimś pokłócić, powyzywać, bo dzięki temu obie strony starają się naprawić, stają się lepszymi ludźmi i przywiązują się do siebie. A tutaj? Jak już mówiłam Edward to typowy 'ideał' według pewnego ogólnego schematu. Prawdziwy ideał to indywidualna sprawa, np. dla jakiegoś faceta ideałem może być kobieta, którą bardzo kocha, mimo, że dla kogoś innego nie byłaby już ona ideałem... No, wiecie, o co mi chodzi Very Happy

To tyle jesli chodzi o mój wywód, z góry przepraszam najmocniej, że nie bardzo dotyczy on głównego tematu Embarassed

kuszumai

Zadajmy sobie pytanie: po co ich porównywać??? Okrzyknęłyśmy wczesniej, że Edzio nie jest wampirem. A przecież to głównie na tej postawie porównujemy go z Lenem, nie?

Halkatla

Nie.
Wampir Gromyko to rasa, w dodatku zupełnie żywa, a wampir Meyer to zmutowany i najzupełniej nieżywy człowiek. Poza tym należy chociaż trochę uszanować wolę Steph. Chce mieć w swoim dziele wampira? Proszę bardzo, niech sobie ma i spełnia swoje chore fantazje. W końcu każdy autor, każda książka zmienia coś w fizjonomii wampira, zostawiając jedynie wspólną dla wszystkich nazwę.
Ed i Len są raczej porównywani po to, by pokazać fankom zmierzchu. I, być może, rozwiać swoje własne wątpliwości? Kilka postów temu ktoś przecież stwierdził, że jednak mają jakąś wspólna cechę! I spójrz na ankietę: są głosy na TAK Wink

Poza tym temat powstał chyba w szczycie zainteresowania tłajlajtem, więc takie porównanie idola nastolatek, który błyska brokatem ze stu tysięcy plakatów z kimś takim jak Len, to świetny rodzaj terapii Smile

jasminne

Halkatla

Supermoce

A poza tym czy do porównywania są potrzebne wspólne cechy? Toż porównanie ma wykazać, że ich nie ma chyba Razz

ALE to jest temat o Lenie, niepowtarzalnym władcy Razz

jasminne

gosi

Wredniak

Nie no to tutaj się zrobiło istne huzia na Józia a raczej Edzia. Nie jest to bohater porywający ale bez przesady. 100 lat samotności może spieprzyć nawet porządnego faceta (no bo co to za towarzystwo ludzie dla wampira? Przecież jedzeniem się nie bawi!!!). Co innego, że ja wolałbym gdyby zmienił się w cynicznego mordercę niż w hm... Edwarda.

A podobieństwa są: jeden nos, para nóg, uszów, ręków itp... (Nie ma sensu porównywać, ale krucjaty na twilight też nie ma sensu robić).
P.S. Ten artykuł w NF jest zabójczy zacytuje kawałek:

"Ale wszyscy oni [wampiry], chociaż wyglądają jak wyjęci z katalogów mody, blakną w porównaniu z krwiopijcą wyidealizowanym do granic absurdu Edwardem Cullenem"

"Rozkochują w sobie kobiety [wsp. wampiry] nie za pomocą magnetycznej mocy upiora, ale dzięki aksamitnym spojrzeniom samotnego psiaka"

"Być może dreszczyk emocji, jaki usiłuje wywołać przez subtelne "prężenie kłów", jest elementem erotycznej gry miłosnej, która ma dostarczyć partnerce odrobiny masochistycznych emocji" <- przy tym padłem.

Ps. Próbuje wrzucić ten numer na chomika.

gosi

Wrzuć! Chciałbym to przeczytać w całości Very Happy

.

Wredniak