|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:16, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Error tyle mogę powiedzieć o tym nowym rozdziale... mogę użyczyć trochę dynamitu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:45, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oj przyda sie, przyda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 13:12, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Lilenne, a co z twoim ff?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erenaia
Adept III roku
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dogewa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:45, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mmm... zanim zdecydujecie na jakiego rodzaju śmierć ją skazać pozwólcie jej dokończyć . Proooszęęę...
Dawno już nie rozbiłam sobie głowy o biurko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:30, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ona poleciała kilka metrów do przodu.
JAK???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:32, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Więc..... kim jest ten wampir w lesie????
Ja pierdzielę! Toż ona mnie wykończy....
Strzyguś - walnij jakąś analizę... proszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 23:37, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Buahahahaha, nowy rozdzialik! Zacieram łapki i lecę szukać kFiatków!!!
Jak cały ten blogasek...
Cytat: | Rzuciła mu się na szyję. Chciała zwów wrócić mu wolność. Chciała mu pomóc. Odpowiedzi nasówały się same. |
Nie no, ludzie, jej ktoś płaci za takie ortografy?!
Cytat: |
- A oni dookoła? Stoją, patrzą i oczekują. Ze swoimi wyłupiastymi oczami wpatrują się jak wisisz mi na szyi. A on, mroczny i przerażający przywódca stoi tam i patrzy. Czeka na znak, i ty masz go dać. Wtedy oni przystąpią do ataku! |
Cholera, tego już w zasadzie nie trzeba nijak komentować...
Cytat: |
Głowa pękała jej w szwach. |
Aha, czyli wcześniej miała głowę zszytą, tak? Jak pacynka. Fajnie.
Cytat: |
Ułożyła na poczekaniu zaklęcie.
- Wśród lasu natury, pokaż prawdę. Zniszcz fałsz, odkryj każdą wadę. Pokaż mu wszystko takie jakie jest w rzeczywistości. Iluzję i nieprawdę przenieś do nicości! |
*parsk* To chyba bardzo na poczekaniu... I bardzo na haju. A gdzie "Pójdę, pójdę w pole, zerwę bylicę, gorzką bylicę..."?
Cytat: |
- Wariatko! - wrzasnął, gdy Wolha straciła przytomność. - Straciłaś prawie wszystkie rezerwy energii! |
A skąd ON to wie?!
Cytat: |
- Dzięki, w moim przypadku będę traktował to jako komplement - powiedział, a Wolha poczerwieniała ze złości. - Naprawdę, to ja jestem kretynem tylko dlatego, że dałem się tak załatwić. |
Yyy?
Cytat: |
- Nieprawda, jesteś bardzo odważną i mądrą osobą, ale zarazem tak głupią jak moje buty. Jak mogłaś aż tak się poświęcać? Żeby chociaż było dla kogo - rozpoczął monolog i wpatrywał się w nią. - Oczywiście dziękuję, że mnie uratowałaś, ale naprawdę nie było warto! |
O Boru, Edek, ufarbowałeś się i uwodzisz niewinne magiczki po dogewskich lasach?
Cytat: |
- Zamknij się, nie będę słuchała twoich kazań - powiedziała i znów straciła przytomność. |
Przydatna sztuczka.
Cytat: |
- Spałaś trzy doby - powiedział wampir.
- Sporo, ale dość leżenia. Tak w ogóle ile spałam?
- Siedem dni, Wolha... |
Chyba nie rozumiem...
Cytat: |
- Chciałabym znów zobaczyć Lena - powiedziała Wolha i westchnęła. Jej najlepszy przyjaciel pewnie siedział w Dogewie i zamartwiał się o jej życie.
- Kim jest Len?
- Mój najlepszy przyjaciel... |
Mam wielką ochotę powiedzieć: "Aha, to tak się to teraz nazywa...?"
Cytat: | - Mój najlepszy przyjaciel... - zaczęła Wolha i usłyszała na polanie dziwne odgłosy... |
Coś czuję, że będzie powtórka z dwóch poprzednich rozdziałów, jedynie z niewielką zmianą agresorów.
Cholera, jakiś taki... Mało smakowity ten kawałek. Nie ma się na czym wyżyć. Bu, szkoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:37, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No Strzyguś to ty nie wiesz że trzy doby to 7 dni? Przecież to takie proste. Nawet pokemon to wie.
A tekst "Aha, to tak się teraz nazywa...?" słyszałam tyle razy w życiu, że mam go już serdecznie dość.
A bylica moja droga jest już nie modna. Teraz zaklęcia muszą być rymowane!
A o Edziu to ja już chyba wczęśniej wspominałam...
A co z moim ff? Leży i kwiczy w 70% skonczone, tylko jak ja mam je dokonczyć, kiedy albo kompa przez 3 dni nie mogę włączyć bo burza jest, albo jak już włącze to mogiła - i tak nie mam czasu pisać. Może jutro mi się uda? Jest koncert feela, to mnie natchnie i ich nowa płyta... Mmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:24, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wczoraj ten rozdział i chciało mi się płakać przez ortografy.
To jest tak głupię, że nawet nie można zaczepistego komenta wstawić .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:09, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Może ta aŁtoreczka ma zapotrzebowanie na ortografy - inni rozdają autografy, od niej nikt nie chce, to wymyśliła, że zamiast tego będą ortografy... Brzmi podobnie, może nawet to dla niej żadna różnica...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:16, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
strzyguś - mogę skomentow2ać ten twór zdanie po zdaniu??? Proszę.... wykopali mnie z pokemoona i mogę pisać tam tylko w shoutboxie... nudzę się....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 20:13, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No a kto ci broni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:46, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: |
Cytat: |
Ułożyła na poczekaniu zaklęcie.
- Wśród lasu natury, pokaż prawdę. Zniszcz fałsz, odkryj każdą wadę. Pokaż mu wszystko takie jakie jest w rzeczywistości. Iluzję i nieprawdę przenieś do nicości! |
*parsk* To chyba bardzo na poczekaniu... I bardzo na haju. A gdzie "Pójdę, pójdę w pole, zerwę bylicę, gorzką bylicę..."?
|
I ona musiała to wszytsko na bezdechu powiedzieć, biedaczka.
Reszta pozostaje milczeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:43, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
10.Przekleństwo...
...że ten ff ujrzał światło dzienne! Cała rzepa zwiędła i sparchaczyła się...
Rzuciła mu się na szyję
I kto tu wampir???
Chciała zwów wrócić mu wolność.
A ja bym chciała ZWÓW wiedzieć o co tu chodzi?! Jakby jego zakuli w kajdany czy co to rozumiem....
Odpowiedzi nasówały się same.
Co za nieposzanowanie ortografii.... aż żal dupę ściska....
I jak odpowiedzi mogły się nasuwać jeśli w tekście nie zadała pytania??? po cholerę jej odpowiedzi jeśli nie ma pytania???
Pragnęła odwrócić jego uwagę od iluzji, która zaczęła go otaczać.
No to chciała uwolnić go czy odwrócić od czegoś tam uwagę?
I właśnie wtedy próbował ją od siebie odepchnąć, ona jednak nie przestawała się go trzymać.
Haj to haj, ale gdy na szyi wiesza się taka wariatka, zdrowy rozsadek powraca....
Był mało skuteczny i wycieńczony walką z niewidzialnymi przeciwnikami i obijanie się o drzewa, skały i różne inne wynalazki.
Przecież on z nimi nie walczył! Ale cóż... skleroza nie boli.....
Yyyy.... od kiedy to drzewo jest wynalazkiem?
Wolha w międzyczasie sprawdzała czy pamięta jakieś zaklęcie, które mogłoby mu pomóc.
Wieszała się mu na szyi, krzyczała, myślała i jeszcze zdążyła się wszystkiemu poprzygladać. McGywer?
Nie miała zielonego pojęcia, czy na to jest jakiś czar.
Stylistyka leży....
Jesteśmy tu całkiem sami!
A karzełki? prawda - teraz są z kamienia, ale to nadal te same kurdupelki....
A oni dookoła? Stoją, patrzą i oczekują.
Tu też się przyczepie stylistyki .
Ze swoimi wyłupiastymi oczami wpatrują się jak wisisz mi na szyi.
Może to wesołe rusałki z karczmy Łuka Długokarmicia?
A on, mroczny i przerażający przywódca stoi tam i patrzy.
A cóż innego ma tam robić?
Ona nie potrafi składac zdań! Nie zna przecinka?
A jak ktoś jest mroczny to i również wygląda przerażająco - zazwyczaj.
Czeka na znak, i ty masz go dać. Wtedy oni przystąpią do ataku!
Znak? Wolha rozbierze się i zatańczy taniec brzucha?
Nie, mój drogi. Nikt nie stoi tam gdzie widzisz, tam jest tylko rozłorzyste drzewo.
Sa w lesie w którym rośnie tylko jedno drzewo....
Nie ma nikogo, kto mógłby nam zagrozić.
A kamienne kurdupelki? Jeśli Wolha uświerknie to one się samoistnie odczarują....
Mam ci wierzyć? Jak?
Normalnie.
Spójrz na mnie. Przywidzenia będą nadchodziły przez całą dobę!
Ona też miała tego badyla w ustach, więć jakim cudem ona nie jest na haju?
Kim jesteś? - zapytał nagle i odepchnął Wolhę na ziemię.
To były naprawdę grzybki halucynki.... oto kto je nam z fabryki drinków i zUa wykrada!
Ona poleciała kilka metrów do przodu.
To jest niemożliwe! Ona musiałaby być odwrócona do niego plecami żeby polecieć do przodu!
Widocznie wampir znalazł w sobie jakieś pokłady energii.
a to ciekawe... ten osobnik to akurat rzepę kradł.... poznaje po skutkach...
Dziewczyna uderzyła głową w ziemię i wszystko ją bolało.
Jeśli pierdzielniesz głową o ziemię to boli, nie?
A odruchy obronne? jeśli ktoś cię odepchnię to machinalnie zakrywasz głowę rękami....
Głowa pękała jej w szwach.
To zszyli ją wcześniej?
Jak on mógł tak do cholery zrobić???
To brzmi jak: jak on mógł zrobić to cholerzę? Wybaczcie, ale tak to brzmi...
pomyślała Wolha i natychmiast wstała.
Jeśli uderzysz się w łeb to nie myślisz, a jak chodzisz czy nawet stoisz w miejscu to się chwiejesz jak pijak na jarmarku
Gdzie ty masz oczy kretynie?! Atakujesz mnie? Chyba masz nie do końca poukładane w głowie!
A kto ma porzadnie poukładane to dla mnie pozostanie zagadką.....
Nie! Ty jesteś iluzją, marą, którą mi przedstawiają. Jesteś cieniem tak jak pozostali.
I znowu ta sama śpiewka.... może powinna powiesić mu tabliczkę na szyi z napisem: jeśli cie widze to jesteś iluzją!
Wtedy zaczął zbliżać się w jej kierunku, a Wolha patrząc w jego niewyraźne oczy nagle olśniło.
Brakuje mu tylko siekiery.
Wśród lasu natury, pokaż prawdę. Zniszcz fałsz, odkryj każdą wadę. Pokaż mu wszystko takie jakie jest w rzeczywistości. Iluzję i nieprawdę przenieś do nicości!
Mwahahahahahahahahahah! To ma być zaklecię? ŁIIIIIIIII!
Do kamieniołomów z nią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zawiał wiatr. Wampir zatrzymał się i podniósł głowę. Rozejrzał się dookoła.
I w tym momencie nadleciały pokemoony....
Wiedźma nadal leżała w bezruchu niepewna, czy zrobiła dobrze.
Czy mi się wydawało, że kilka zdań wczesniej wstała?
Sama rozejrzała się dookoła, ale nie zauważyła nieczego, co mogłoby zmienić się w jej widzeniu. Prawda miała dotyczyć jego, wyłącznie jego.
Ma przed sobę złego wampira i jeszcze jej się chce podziwiać krajobraz....
Nigdy nie potrafiła sprawnie układać takich zaklęć. Zwykle się myliła, ale teraz chyba wszystko było w porządku. Czekała aż się odezwie.
Jeśli się myliła to kto do końca uczył ją zaklęć???
Wszystko jak najbardziej było normalne, a on nagal stał w bezruchu i rozglądał się dziwnie dookoła. W końcu zaczął spoglądać w jej stronę. Uśmiechnął się i podszedł do niej.
Usmiechnął się - grzybki halucynki robią swoje...
- Miałaś rację - wyciągnął rękę i pomógł jej wstać.
Ale ona przecież cały czas stała!!!!!!! Chyba się rozpłaczę...
Dzięki, trochę długo to trwało... Jestem zmęczona, śmiertelnie zmęczona...
- Wariatko! - wrzasnął, gdy Wolha straciła przytomność. - Straciłaś prawie wszystkie rezerwy energii!
Ona ma to wszystko wypisane na twarzy, prawda?
Co się dzieje? - wykrztusiła w końcu i próbowała się podnieść... Nie mogła, coś blokowało jej ciało.
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!! A to ciekawe.....
resztę dokończe później.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kuszumai dnia Nie 14:48, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:49, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pszym, pszym... zdziebko to nieczytelne Wstaw cytowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|