|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:43, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Green Simon "Bogobójca"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:39, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nieeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:47, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem. Ja o połowie książek, które tu się pojawiły w ogóle nie słyszałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:13, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Eddings "Strażnicy Zachodu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:09, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
viacona, zgadłaś twoja kolej (swoją drogą Garion bawi mnie w tej części przednio *turla się*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:14, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To też swego rodzaju klasyka:
K... siedział wygodnie przy kominku, myśląc z wdzięcznością o Vosconie Otwartorękim, którego winnice dostarczały trunku godnego królów i cesarzy, radującego podniebienie znużonego, spragnionego czarodzieja. Puchar, napełniony po brzegi najlepszym winem Voscona, stał w zasięgu ręki. Ogień trzaskał. Cienie wdzięcznie przemykały po ścianach pokoju. Kedrigern sięgnął łapczywie po puchar.
— Śmiało, upij się jak bela. O mnie nawet nie pomyślisz — odezwał się cienki głosik.
Czarodziej szybko cofnął rękę.
— Najdroższa, myślę o tobie bez przerwy — zapewnił.
— Ładnie to okazujesz. Całymi dniami siedzisz zamknięty w pracowni, przy kolacji ledwo zamienisz ze mną dwa słowa, a jak tylko skończysz jeść, zaczynasz żłopać wino.
— Jeden mały pucharek trudno nazwać żłopaniem — zaprotestował z urazą.
— Gdybyś naprawdę dbał o mnie choć trochę, pracowałbyś dzień i noc, by mnie odczarować — skarcił go głosik.
K... zwrócił się w stronę stołu. K... siedziała w złotej misie na kępce wilgotnego mchu, z oczyma połyskującymi w blasku płomieni. Trudno było odgadnąć, co wyraża jej pyszczek, ale czarodziej pochwycił nutę zniecierpliwienia w jej głosie.
— Posuwam się tak szybko, jak to możliwe w obecnej sytuacji — zapewnił. — Czeka mnie podróż, a przedtem muszę zdobyć pewne informacje.
— Zgadzam się z tobą, akceptuję i podzielam twoje przekonanie, że należy zachować ostrożność, rozwagę i powściągliwość. Pragnę jedynie, żebyś nie zwlekał, nie ociągał się.
— Cieszę się, że nie zaniedbujesz ćwiczeń rozwijających słownictwo, kochanie."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:00, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nikt nie wie? A to przeciez prościutkie i wybitnie fantasy:
Podpowiedź:
Czarodziej na bagnach znajduje księżniczkę zamienioną w żabę. Odczarowywuje ją i zaczyna sie pięć tomów ich przygód. W jednej z ksiązek sa wilkołaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:11, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Viacona, zostawiłaś jednego Kedrigerna To wszystko wyjaśnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:45, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No prawda - ale i tak to długo trwało . Dla porządku poproszę jeszcze tytuł tomu i autora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:29, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wyprawa Kedrigerna (?) John Morressy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viacona
Adept II roku
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:44, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Odpowiedni tom - teraz Ty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:53, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zbyt długo patrzyła, serce zaczęło jej bić do rytmu - ale nie potrafiła odwrócić wzroku, monumentalność tego ruchu była hipnotyczna, młot wbijał patrzącego w ziemię. Czy istotnie światło buchało z jego środka przez rzędy bulajowatych okienek...? Do taktu zmieniały się na ulicach Miasta strefy cienia. Sprawiało to wrażenie, jakby najbliższe budynki obracały się to profilem, to tyłem do Z******, kryjąc i odsłaniając dzikie oblicza. Próbowała nazywać je w myśli: Barbarzyńca, Krogulec, Szubienica, Żołądź. Z Szubienicy zwisał jakiś organiczny kształt, którego natury nie była w stanie odgadnąć; nawet tego, czy faktycznie jest martwy, czy żywy. Huśtał się lekko na wietrze nad szeroką aleją wychodzącą wprost na cmentarz i Z****** - kłąb brunatno - żółtych organów, trzydzieści metrów minimum. Że wiatr w ogóle poruszał taką masą, świadczyło o jego sile. Nad groby docierał już mocno osłabiony, zaledwie chłodny powiew. Nie widziała, skąd nadchodził, perspektywę alei zamykało gigantyczne gruzowisko bloków czarnego kamienia, wyższe od większości budowli, spiętrzone w asymetryczną piramidę, po północnym zboczu której spływał fluorescencyjny dywan. Przesuwały się po nim w górę i w dół plamki cienia, jakby ktoś tam biegał po ruinie, przesłaniając sukcesywnie źródła blasku. To wszakże była jedyna dostrzeżona przez Z****** oznaka życia w całym Mieście, sama wątpliwa. Poza nią każdy ruch zdawał się ruchem czysto mechanicznym. Nikt w tym Mieście nie mieszkał, Miasto było bezludne, Miasto było martwe, spoglądała z jednego cmentarza na drugi, i dopiero na tę konstatację zimna groza wbiła w nią szpony.
- What the fuck...? - Podobnie jak wyrazy szczęścia, skruchy i wdzięczności, także ekspresja szoku przychodzi już najłatwiej w formach zrytualizowanych przez hollywoodzkie kreacje, i miłość bez wstydu wyznaje się jedynie po angielsku; tylko najbardziej miałkie słowa przechodzą przez ściśnięte gardło.
A teraz nikt nie patrzył, nie było w tym pozy - jednak nawet owo zmarszczenie brwi, szarpnięcie głowy wstecz, gest energicznego podwinięcia rękawów, wszystko wykonała podług szablonów medialnych.
Wzięła głębszy oddech i wyjęła telefon.
- Co to jest, do cholery? - warczała na dialoganta oesu. - Kto mi się tu whackowuje w lsen?!
- Nie odbiera pani żadnej transmisji.
- Gówno tam żadnej!
- Proszę więc samemu wyjść ze lsnu.
Wyszła. Miasto stało.
- Wyszłam. Nie zniknęło. Pierwsza rzecz z rana: zmieniam providera. A coście powypisywali w umowie o zabezpieczeniach...! Pozwę was, do cholery, cud, że udar mnie nie trafił od takiego lsnu! Wyłączcie to, zanim faktycznie dostanę wylewu!
- Powtarzam pani, rejestr jest czysty. Przypuszczam, że to po prostu lekki RCS. Proszę się uspokoić i...
- RCS! Motherfucker!
Rozłączyła się. Usiadłszy na sąsiednim nagrobku, policzyła do dwudziestu. Miasto stało. Ten młot... Błumm, bułumm. Odwróciła wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:55, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jacek Dukaj, "Córka łupieżcy"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:02, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak^^ Zapodawaj fragment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:23, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Czym te krzyże kreśliłeś?
- Krzyżem. Albo i samym palcem... A gdy jeden krzyż nakreśliłem, nieraz kilka się ukazywało podobnych...
- To ciekawe. Czy nie próbowałeś kreślić napisów?
-Tak było, panie! - powtórzył żywo. - Imię Pana Naszego Jezusa Chrystusa i Matki Przenajświętszej. I te napisy też się same powtarzały. Nawet później... Gdy nic już nie pisałem.
- Czy myślisz, że moce piekielne byłyby w stanie kreślić znaki krzyża i imię Chrystusa?
- To mogły być znaki od Boga dane.
- A jeśli to nie byli wysłannicy piekieł, lecz po prostu statek przybył na Ziemię z innego, nieznanego świata? I te istoty, nie znając ludzkiego języka, próbowały w ten sposób porozumieć się z tobą?
-Czy ona też tak myśli?
- Kto?
- K****.
B***** czuł, jak wzbiera w nim gniew:
- Nie wiem, co ona myśli - odparł wzruszając ramionami. - Chcesz, to ją sam zapytaj.
- Zapytam, panie, jak wróci.
- A jeśli ona potwierdzi moje przypuszczenie, to gotów jesteś uwierzyć, że tak jest?
- Tak. Gotów jestem.
- Tak wysoko cenisz jej mądrość?
- Nie tylko mądrość, panie. Ona święta!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|