|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ressa
Adept V roku
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Wto 20:42, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ta ostania część szczerze nie była żadną fajną kasiążka ala ,,przyjemność po nauce"
czytałąm ją żeby skończyć w końcu powieść . Ale musze się przyznać że pokładałam się ze śmiechu kiedy przeczytałąm że Voldek fruwał ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:35, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam najbardziej śmiałam się z tego fragmentu jak Harry opisywał swój pocałunek z Cho (chyba tak to się pisało )
- I jak było?
- Mokro.
HAHHAHAHA.
To tak jakby sie pocałować z Wodnikiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 18:59, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
O rany... *kręci głową z politowaniem, podpierając dłonią czoło, które usilnie stara się uderzyć o biurko, niezdolna do powiedzenia czegokolwiek innego* Wybaczcie, to było załamanie nerwowe. Na szczęście chwilowe i już przeszło. Panno Rumiana, MOKRE to są twoje skojarzenia. Fakt, ten fragment głupi był niebotycznie, ale przecież pojawił się chyba w czwartej części, o ile dobrze pamiętam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:24, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak w piątej... a w ostatni piątek była 4 część HP na TVN. Utwierdzam się co raz bardziej w tym, że on powinien się pociać. Ciapa ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 13:45, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm, no rzeczywiście w piątej. Ot skleroza.
Też oglądałam czwartą część w piątek i niemalże zostałam zamordowana przez rodzinkę. Ja na tym już wcześniej byłam w kinie i pamiętałam większość scen, więc co chwila wybuchałam niemożliwym do opanowania śmiechem albo informowałam wszystkich: "O, patrzcie, patrzcie, teraz będzie najgłupsze! Mwahahahaha!". Uspokoiłam się na moment, kiedy podziękowano mi za wspólne oglądanie i zaproponowano opuszczenie pokoju.
Najbardziej ubawiła mnie scena na cmentarzu i wielki powrót Lordzia Voldzia. Huk, dym, mhroczna mgła i wychodzi na to, że z kociołka mu zrobili szatę. No ludzie... To wszystko było mniej więcej tak kanoniczne jak fanfiki, czyli niby coś tam dzwoni, ale nie w tym kościele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koszałek
Adept I roku
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Czw 16:11, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O przepraszam! Niektóre fiki są bardzo kanoniczne. Taka Slitheriniada (czy jak to się pisało) Toroj lub teksty Eleen to strzyga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia
Adept II roku
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:50, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O, widzę że i forum Mirriel jest odwiedzane przez naszych użyszkodników. To się chwali, bo ono trzyma poziom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:48, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, większość tekstów z Mirriel jest w porządku. Ale też nie wszystkie. Przestałam czytać, jak trafiłam na romans Harry'ego i Snape'a. Moja psychika zdecydowanie ucierpiała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Adept III roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:40, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś Potter był numerem jeden. Od niego zaczęła się moja przygoda z książkami, Rowling była największym autorytetem, a co się stało potem? Przeczytałam naprawdę wiele innych książek i tak pan Potter i zdumiewające przygody jego wesołej kompani smętnie kurzą się na mniej używanej półce.
Według mnie nie ma porównania. Wiedźma jest dziełem po prostu genialnym, Potter ledwie przeciętnym. Rowling zwojowałam świat pomysłem, Gromyko - pomysłem i zdumiewającym stylem, godnym stać na jednej półce z Sapkowskim i Tolkenem.
Do HP wracam rzadko, tylko i wyłącznie z sympatii do Snapea i Malfoyów. Wiedźmę czytam nieustannie, ciągle od poczatku, całość, albo wybrane fragmenty.
Tak jak powiedziałam wcześniej nie ma porównania. Harry Potter to książka dla początkujących czytelników (kwestia sporna czy dla dzieci), takich nie zaprawionych w słowie pisanym i rodzajach literackich. Na początek jest w sam raz.
Wiedźma jest już dla zaprawionych w boju. Żeby ją przeczytać i co ważniejsze zrozumieć trzeba posiąść szczególną umiejętność zrozumienia ironii i sarkazmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hej Namida, podoba mi się twój podpis:) niech mi teraz któryś znajomy wyskoczy że jestem cyniczna:)
ale wracając do tematu, jeśli chodzi o pottera i wiedźme to to sa książki z całkiem różnej półki. potter niby dla dzieci (obstawiam ze ta teoria pasuje do 3 pierwszych części) a wieźma to wyższa szkoła jazdy, czyli sumując zgadzam się w pełni z Nową [mam nadzieje że za ta nowa nie oberwe]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Adept III roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podpis to moje motto życiowe, sama jestem w cholerę cyniczna ^^"
Co do Pottera tez masz racje, pierwsze trzy są dla dalszych, bym dziecku nie dała. Na pewno nie takiemu w jakim wieku ja to czytałam... Dzieciak bardzo przeżywa śmierć bohaterów, a od czwartej części w każdej kolejne ktoś ginie. Ostatniej nie skomentuje, nie uważam jej za dzieło literackie, a za chłam nie warty powtórnego wzięcia do ręki.
[Za Nową nie biję, koniec końców jestem nowa.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swoja
Adept I roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tez tak samo wracam do Wiedzmy, do tych najlepszych momentow.... ale do HP tak samo wracalam ... Nie wiem, jakos nie umiem porownac tych ksiazek, dwa inne swiaty Wiecej dzieje sie w Harrym, jest wielu bohaterow(w Wiedzmie zaledwie kilku), wszystko jest tak jakby bardziej rozbudowane. Nie mysle ze jest to najlepsza ksiazka, jedzie na "opinii", ale swietnie sie ja czytalo, wciaga jak cholera i kocham ją xD. Zreszta tak jak Wiedzme, ktora jest napisana innym stylem niz HP, jej glownym zadaniem jest chyba rozsmieszenie czytelnika i dlatego nie da sie jej łatwo zapomniec, siedzi w sercu Takze nie wiem ktora lepsza ... ta i ta dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:35, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja generalnie twierdzę, że "Pottera" i "Wiedźmy" porównywać nie można. To są dwie różne historie. Akcja dzieje się w innych realiach, ramach czasowych, innej kulturze. Mają też inne cechy i gatunkowo są inne. Niby fantastyka, ale fantastyki to jest od groma "podgatunków".
Nie zgodzę się też z Namidą, iż "Harry Potter to książka dla początkujących czytelników (kwestia sporna czy dla dzieci), takich nie zaprawionych w słowie pisanym i rodzajach literackich." Wybacz, ale to mnie osobiście obraża. Wypraszam sobie "czytelnika nie zaprawionego w słowie pisanym i rodzajach literackich". Czytam płynnie od 5 roku życia, sięgałam po najróżniejsze powieści- różne gatunkowo i rodzajowo- a po Pottera sięgnęłam będąc w gimnazjum (zajęło mi trochę czasu przekonanie się do tej serii) i niemalże od razu się zakochałam. Pierwsze 3 tomy pochłonęłam w niecałe 2 godziny każdy. Kolejne zajęły mi trochę więcej czasu z różnych przyczyn, nie zawsze ode mnie zależnych. Potter to niesamowita seria, która rozwija się wraz z czytelnikiem. Pierwsze trzy tomy są przeznaczone dla młodszych czytelników. Docelowa grupa wiekowa- tak się przynajmniej mi wydaje- od 10 roku życia. Wraz z wydawaniem kolejnych tomów, nie tylko Harry dorasta, ale także czytelnicy. (Dlatego nie rozumiem często zarzutów kierowanych do pani Rowling, że zmienił się klimat książek, że stały się poważniejsze i jakby bardziej dorosłe). Osobiście uważam, że "Harry Potter" to bardzo mądra książka. Uczy podstawowych wartości, takich jak przyjaźń, miłość, obrona słabszych, życie w zgodzie ze sobą, czy walka ze złem i przeciwnościami losu. A to wszystko podane w ładnej otoczce świata magicznego, o niebo ciekawszego od szarej rzeczywistości, która nas otacza.
Co do "Wiedźmy". To jest zupełnie inna książka. "Wiedźma" nie jest skierowana do czytelników w wieku lat 10. Nie będzie rozwijać się z czytelnikiem tak, jak Harry Potter. Nie będą też zachodziły aż tak wielkie zmiany w bohaterach.
Uważam, że tych dwóch książek nie należy porównywać, bo nie są nawet z tego samego "podgatunku" literackiego. Co więcej, uważam, że J.K. Rowling ma o wiele większe prawo do stania na jednej półce obok Sapkowskiego i Tolkiena. Za stworzenie od podstaw całego świata, wymyślenie jego mitologii (uprzedzę ewentualne głosy sprzeciwu: tak, wiem, Rowling czerpała z legend już znanych, zapomnianych, dawno opisanych; Tolkien też) i utrzymywanie zainteresowania swoimi książkami przez wiele lat- zainteresowanie nadal się utrzymuje. I sprawieniem, że dzieci odeszły od komputerów i zaczęły czytać- masowo. Niestety, ale póki co, "Wiedźma" tego nie dokonała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sally dnia Pon 21:40, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:00, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To zrobiła akurat firma wydwnicza ogromną reklamą...
A wiedźma, w rosji chyba też stała się ikoną, wydana 5 lat temu, a teraz drukuje się wiele ksiązek o podobnym stylu, występują podobni bohaterowie (zwłaszcza wygadana wiedźma), a w recenzjach ksiązek fantazy co chwilę można znaleźć zwrot Gromykopodobna(e)...
Harry Potter oczywiście jest bardziej rozudowany niż seria o WIedźmie, w Wiedźmi jest niewiele postacie, główną rolę odgrywa akcja... I oczywiście sama akcja nie toczy się bez przerwy na przestrzeni kilk lat, tylko zajmuje zazwyczaj kilka dni co kilka lat/miesięcy...
Jakoś wolę czytać kolejny raz w miesiący Wolhę niż Harrego Pottera...
Może faktycznie dla wielu była to pierwsza prawdziwa książak, ale i ktoś kto czyta od dawna przebrnął przez nią bezboleśnie i czekał na kolejne części...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:39, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Madlenita- zgodzę się, że dużo zrobiła odpowiednia reklama. Ale prawda jest taka, że zanim o Harrym Potterze usłyszał świat to jakiś czas "Kamień Filozoficzny" kurzył się na półce. Nawet największe wysiłki i pieniądze nie zdziałałyby cudów, gdyby książka się nie spodobała.
Co do popularności "Wiedźmy". Ta książka nigdy nie odniesie takiego sukcesu jak "Harry Potter". Z dokładnie tej samej przyczyny, z jakiej Sapkowski nie odniósł większego sukcesu za granicą. Jest pisana i wydawana nie w tym języku, co trzeba, nie w tym języku, w którym mówi większość świata, i który większość świata zna.
Każdy tak naprawdę lubi to, co lubi. Nie powiem, "Wiedźma" mnie oczarowała. Uśmiałam się przy niej niesamowicie, zakochałam się w Lenie i nie mogę doczekać się kolejnych tomów. Ale Harry Potter był ze mną w jednym z najważniejszych okresów w moim życiu- dorastaniu. I zawsze będę go bronić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sally dnia Pon 22:42, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|