Klasyka, czyli co przeczytać warto :)

alicee

Ponieważ wyszło już na to, że niemal siłą zmuszam koleżanki do czytania utworów powszechnie uznanych za bardzo dobre Smile

, postanowiłam pociągnąć ten wątek i sama wzbogacić się o lektury, które inni uważają za b. ważne dla fantasy. Ok, zabrzmiało to strasznie głupio i w ogóle, ale chyba wiecie, o co mi chodzi. Wpisujcie w każdym razie tytuły, które uważacie za godne miana klasyków Smile

alicee

Poza Tolkienem i Sapkowskim, o których już pisałam, dodałabym tu też HP - no, nie jest to oczywiscie TEGO TYPU klasyk, ale chyba warto przeczytać.
Teraz pierwsza książka przynajmniej fantasopodobna, którą przeczytałam - Opowieści z Narnii. Dobra, przeznaczone jest z całą pewnością dla młodszych czytelników, ale co poradzę - lubię Razz

A, no i to może niekoniecznie pełnoprawne fantasy, ale naprawdę świetne - Michaił Bułhakow : "Mistrz i Małgorzata".
Hm, na razie tyle przyszło mi głowy. Teraz wasza kolej Smile

Mikka

Dave Duncan !!! i najlepiej jego "Siódmy miecz", typowe heroic-fantasy, baaardzo dobrze napisane i cudzie się czyta. Dalej Gemmel i Hobb.

Dasha

Dla mnie klasykiem gatunku jest Anne Rice. Nikt tak nie potrafił opisać natury wampirów. Podpisuje się też pod propozycjami alicee.

kuszumai

Coś tak myślę, że dzięki alicee przewałkuje tego `władce pierścionka` w wakację Razz

Bułhakow??? Gdzie ja go znajdę ???

Klasyka:
Czarnoksiężnik Kadehar, Pan Sha, Twarz Cienia - Erik L`homme
To moim zdaniem jest klasyka i inny rodzaj magii (zamiast różdżek - runy i ogamy)

Strzyga

sally

hmmm klasyka... Bram Stoker, jeżeli chodzi o wampiry... kochać wampiry i nie znać "Draculi" to grzech. Śmiertelny. Za taki trafia się do piekła, gdzie nie ma wampirów. Ani książek Wink

anulka870

wole bardziej luzne podejscie do tematu wampiryzmu i fantastyki ale Tolkiena lubie i cenie

kuszumai

oj salli.... będziesz mi musiała wrzucać te książki to piekła przez okno.... bo ja znam tylko wampiry bez zębów - draculi nie..... nie bijcie! Poprawię sie!!!!

sally

oj chyba będę musiała Kuszumai... w związku z okazaną skruchą i chęcią poprawy, odroczę Ci chłostę Wink

"Dracula" to świetna książka... naprawdę... a napisana takim językiem, że przez cały czas siedzę zakopana w słownikach (czytam w oryginale, niecierpliwym nie polecam Wink

)

ziółko

jak dla mnie klasyka to

King -To, Bastion, cykl Mroczna Wieza (najtrudniej zaczac bo przynudnawe z poczatku) a z wampirami to Miasteczko Salem

tolkiena to wstyd zacząc nie czytajac najpierw hobbita a na zakończenie Silmarillion chociaz tu to juz po 10 stronach ilosc imion przytłacza

sapkowski - poezja... 7 tomów wiedzmina i cos sie konczy cos zaczyna bo tam sa chyba 2 opowiadania dotyczace wiedzmina

mistrz i małgorzata... wisienka na torcie

kroniki wampirów wypada przeczytac chociaz nie wszystkie mnie oczarowały np diabła memnocha czytałam chyba z tydzien a przewaznie pochłaniam ksiazki w pare godzin, ba! wrecz sie zmuszałam do niego

Dasha

Zgadzam się ze wszystkim co piszesz.
A "Mroczną wieżę" po prostu kocham. To ukoronowanie stylu Kinga, uwielbiam romantyczną naturę Rolanda Wink

alicee

Hm, musze sie wziąć za Kinga... Nawet mam w domu, ale ciągle nie moge się za niego zabrać, zawsze coś innego jest do czytania...

Lily

"Mroczną Wieżę" przeczytałam ale nie zachwyciła mnie Sad

może kolejne są lepsze? Są?

Dasha

Mroczna wieża to cykl 7 książek, pierwsza z nich "Roland" jako jedyna mogłaby funkcjonować jako tako sama, każda kolejna jest już kontynuacją. Prawdą jest że pierwsza jest....hmmm...jak to nazwać, często bywa że czytając ją nie koniecznie ma się ochotę czytać dalsze, ale uwierz mi akcji w kolejnych nie brakuje Wink

A gdy doczytasz do końca cały cykl, nagle odkryjesz że ta pierwsza była jednak interesująca. Moim skromnym zdaniem, najlepiej oddaje charakter opowieści o Rolandzie, samotnym wędrowcu, romantyku przemierzającym świat pośredni z misją. Nie chcę zdradzać więcej, bo nie było by frajdy Wink