|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:37, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja oglądałam odcinek w którym Polacy wskazywali, że stolicą Francji jest Luwr, a atrybutem Posejdona były widły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mfabry
Adept IX roku
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:12, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | Ja oglądałam odcinek w którym Polacy wskazywali, że stolicą Francji jest Luwr, a atrybutem Posejdona były widły |
Wow, nie wiedziałam, że Wędrowycz to wcielenie Posejdona Chociaż morze pryty wypić może
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:37, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
mfabry napisał: | Wijara napisał: | Ja oglądałam odcinek w którym Polacy wskazywali, że stolicą Francji jest Luwr, a atrybutem Posejdona były widły |
Wow, nie wiedziałam, że Wędrowycz to wcielenie Posejdona Chociaż morze pryty wypić może |
xD Ómarłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amarena
Adept I roku
Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:05, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A wracając do tematu lektur..
Mi się podoba cała twórczość Sienkiewicza, "Ferdydurke" lubiłam (i słynny fragment o Bladaczce ), "Zbrodnię i karę" dopiero teraz oceniam jako wartościową. "Świat Zofii" pamiętam jako jedyną książkę o filozofii, którą przeczytałam z pewnym zainteresowaniem Hmm, co tam jeszcze ..*rozgląda się w poszukiwaniu kubka z kawą* "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" to nadal jedna z moich ulubionych książek, do "Mistrza i Małgorzaty" mam potężny sentyment, "Pana Tadeusza" lubiłam czytać i nienawidziłam omawiania go na lekcji (a było mi dane przerabiać go dwukrotnie, koszmar).
Co do lektur nielubianych: przede wszystkim "Chłopi", "Dziady" (nie znoszę mesjanizmu!), "Cierpienia młodego Wertera" i 'Romeo i Julia".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ragana
Adept II roku
Dołączył: 03 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:52, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Lektury, jak to dawno było. Sienkiewicz co do zasady mi się podobał (za wyjątkiem nowelek, ale to pewnie dla tego, że do mnie wtedy krótkie formy nie przemawiały). Podobnie było z Prusem, Orzeszkową jakoś zmęczyłam, "Chłopów" nie doczytałam, ciągle nie mogłam dorwać 4 tomu w naszej bibliotece, a potem mi się odechciało . A literatury bardziej współczesnej w ogóle wtedy nie mieliśmy w bibliotece (no ale takie były uroki polskiej szkoły na Litwie).
Z literatury litewskiej mało co mi się podobało, choć jak zaczęłam czytać coś na własną rękę (bardziej współczesnego), to się do niej w miarę przekonałam.
"Wojnę i pokój" przeczytałyśmy z koleżanką chyba jako jedyne z klasy, choć to chyba za dużo powiedziane - filozofię na końcu darowałam sobie. Nie wykluczam jednak, że pewnie podejmę próbę przeczytania tej książki jeszcze raz, bo chyba wtedy byłam za młoda i za głupia na nią. "Mistrza i Małgorzatę" czytałam chyba trzy razy i pewnie jeszcze przeczytam. Natomiast czytanie Dostojewskiego to dla mnie tortura, bo w każdej książce trafiał się osobnik, który wywoływał we mnie chęć ukatrupienia go ze szczególnym okrucieństwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|