Przed/w trakcie/po

kuszumai

Po: "Prawa i powinności" - cudowne.
W trakcie: "Wampir z przypadku", "Wierni wrogowie" (jakie dłuuugiieee).
Przed: inne cudeńka.

Halkatla

W tej chwili: Biologia 1. Poziom rozszerzony. PWN
Potem: Gulliver's Travels
W czasie lekcji oraz przerw: Trylogia Czarnego Maga. Nowicjuszka
W piątek: Prawa i powinności

Strzyga

A ja męczę tego młodego Wertera i co? Ha, to wcale niezgorsze jest! Tylko nie wolno na poważnie podchodzić. Jeżeli się wczujesz, to owszem, strzelisz sobie w łeb. Ale jeśli traktujesz jako ot, lekturkę (prawie-że-opko), to idzie znieść.

Mikka

ja przy Werterze, przy ostatnich stronach płakałam i wyłam (ze śmiechu): "nawet sobie porządnie w łeb palnąć nie potrafił! Pierwowzór emo. A pistolet bo żyletek nie miał"

Mikka

ja dzielnie próbuję się przebić przez Misto Kości, ale mi to nie idzie :/ nigdy nie lubiłam telenoweli

margaret.v

chciałam się podzielić ze przebrnęłam przez wrota 2 w koncuuuuuuu, chyba tylko siła woli
zdecydowanie lepsza
czas na pana Poniedziałka

margaret.v

zapomniałam dodać Ze 1 zdecydowanie lepsza:)

kuszumai

Cierpienia młodego Wertera, Goethe?

alicee

"Cierpienia" są lekturą wszędzie, czy tylko zależnie od nauczyciela? Ciekawa jestem, czy będę musiała to przeczytać w liceum.

Strzyga

Chyba wszędzie, chociaż osobiście wolałabym przeczytać "Fausta".
I powtarzam mniej więcej to samo co Mikka: "No jaką totalną dupą wołową trzeba być, żeby sobie strzelać w łeb i nie trafić?!"

anulka870

no nie on se w łeb trafił ino tak jakoś nie... śmiertelnie...

Wredniak

Od Wertera to ja wolę Niebezpieczne Związki. Faust mi się znudził, za to zakochałem się w Mistrzu i Małgorzacie.

Po: English phonetics and phonology.
W trakcie: Campbell Teraz chyba Nieustraszony... w każdym razie 3 tom ^^
Zamierzam się na: Doświadczenia Audiowizualne (szlag by trafił studia :/ )

Mikka

Po: Miasto Kości (never ever again!!! a myślałam że nic gorszego od zmierzchu być nie może, a tu taka telenowela :/ sie pokrzywdzona przez los bohateka zakochała (już nawet nie wspomnę że w aroganckim skór.... którego bym długim kijem nie tknęła) a tu peszek, braciszkiem się okazał... tak żałosne że nawet śmiać się nie chce. cała oprawa zmaszczona żałośnie, miało chyba być strasznie a wyszło melodramatycznie do przesady. ŻAL...)

Halkatla

Chyba wolałabym już przeczytac Miasto Kości...niż to
W trakcie: Księga Koheleta
Potem: Księga Hioba

Crying or Very sad

Wredniak

Księga Koheleta jest spoko Wink

A wiele utworów wykorzystuje motyw Vanitas więc wypadałoby choć mgliście wiedzieć o czym jest ^^