Przed/w trakcie/po

anulka870 · Wysłany: Sob 23:24, 20 Mar 2010 Temat postu:

Ale Wolha słabo romansuje....

haszi · Wysłany: Sob 23:47, 20 Mar 2010 Temat postu:

No właśnie...

Ja wiem, że jestem tylko od sprawdzania poprawności na forum i nie mam prawa do zwracania uwagi użyszkodnikom, ale haszi, czy nie mogłabyś rozwinąć trochę swoją wypowiedź? Bo ona kompletnie nic nie wnosi do dyskusji. Confused

Sanguina · Wysłany: Nie 17:39, 21 Mar 2010 Temat postu:

anulka870 · Wysłany: Nie 17:58, 21 Mar 2010 Temat postu:

Po polsku oficjalnie nie ma.

Sanguina · Wysłany: Nie 18:27, 21 Mar 2010 Temat postu:

Zdaję sobie z tego sprawę, bo szukałam. Wink

Wiem, że po angielsku nie zrozumiem połowy wątków dlatego nawet nie zaczynam. Smile

Masz może jakiś dostęp do tłumaczeń trzeciej części?

_______________________________________________________________
Tańcz kiedy śpiewa księżyc i nie płacz z powodu kłopotów, które jeszcze nie nadeszły.
Briggs Patricia. Mercedes Thompson. Zew Księżyca.

Smile_ · Wysłany: Nie 20:40, 21 Mar 2010 Temat postu:

Trzecia część jest dostępna na stronie [link widoczny dla zalogowanych] . Żeby się dorwać do tłumaczeń musisz udzielać się na forum i postarać się o przyjęcie do grupy Wolf's Squad Zone. Tam zamieszczone są tłumaczenia trzeciej i kawałka czwartej części.

haszi · Wysłany: Nie 22:52, 21 Mar 2010 Temat postu:

Po angielsku.
Tak samo jak serie Alpha&Omega.
Słownictwo jest naprawdę prościutkie i fajnie się czyta. Polecam.

Mikka · Wysłany: Pon 9:15, 22 Mar 2010 Temat postu:

Po Ilona Andrews - "Magia kąsa"
UWAGA SPOILER
Przeczytałam "Magia kąsa" i muszę przyznać, że fajna pozycja. Wartka akcja z ładnymi zaskokami. Ale to co rozbawiło mnie najbardziej to para głównych bohaterów [a przynajmniej żywię nadzieję, że będą parą Wink

] Podobna relacja jak między Wolhą a Lenem, tyle że w wersji "hardcore". To znaczy cały czas się zastanawiałam czy się w końcu ze sobą prześpią czy też zaczną się regularnie prać po pyskach [chociaż chyba można powiedzieć, że do mordobicia między nimi doszło Very Happy

]. Ciekawie było to czytać i zastanawiać się, które pierwsze pęknie, czy Kate strzeli w łeb [ewentulnie pokroi] Currana, czy też on ją rozszarpie [jeszcze bardziej polubiłam kotołaki Very Happy

].
Scena, która mnie na sam koniec zabiła:

Walenie w dach przybierało na sile.
- Jesteśmy pod wielkim wrażeniem... Proszę nie mieć mi za złe tego pytania, ale co to za hałas?
- Chwileczkę - odłożyłam słuchawkę na stół i wrzasnęłam: - Curran!
- Co?! - odkrzyknął.
- Możesz przestać na minutę? Rozmawiam z WKZP.
Warknął coś, ale walenie w dach ustało.
- Przepraszam - powiedziałam, podnosząc słuchawkę. - Co pan mówił...?
- Mówiłem właśnie, że twoje dokonania zrobiły na nas wielkie wrażenie. Skontaktowaliśmy się też z Gromadą i Władca Bestii wyrażał się o tobie w samych superlatywach.
- Naprawdę? - spytałam z autentycznym zdziwieniem.
- Owszem - odparł zupełnie poważnie detektyw.
- Momencik... - poprosiłam, opuszczając rękę ze słuchawką. - Curran? - zawołałam.
- Co znowu? - odburknął.
- Rozmawiałeś o mnie z WKZP?
- Mogłem rozmawiać - odparł zdawkowo.
- Co im powiedziałeś?
- Nie pamiętam. Wspomniałem o twoim zdyscyplinowaniu i umiejętności wykonywania rozkazów. Mogłem też powiedzieć coś o twoich predyspozycjach do działania w zespole.
Derek zaczął krztusić się ze śmiechu.
- Ale dlaczego? - dopytywałam się.
- Bo wtedy uznałem, że tak powinienem - stwierdził Curran i wrócił do przybijania dachówek.
- Przepraszam - powiedziałam do telefonu, zatykając palcem drugie ucho. Tylko tak mogłam usłyszeć detektywa. - Jego Wysokość ma skłonności do przesady. Chcę coś wyjaśnić. Po pierwsze, nie należę do graczy zespołowych, po drugie, jestem raczej niezdyscyplinowana, a po trzecie, mam problem z autorytetami. I po czwarte w końcu, Władca Bestii nie powinien opowiadać bzdur.
Na dachu Derek zanosił się rechotem.

Na razie nie mam pojęcia czy będę coś czytać Smile

haszi · Wysłany: Pon 18:12, 22 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie zaczęłam "Shalador's Lady" Annie Bishop.
Świetny jest ten klimat, już po drugiej kartce czuć te zwierzęce instynkty Książąt Wojowników i wyłażące na zewnątrz uczucia.
Właśnie to chyba lubię w Kamieniach najbardziej.
Ludzie niby są podobni do nas, ale tylko zewnętrznie.
Pod skórą mają bestie. mniam.

sally · Wysłany: Pon 21:19, 22 Mar 2010 Temat postu:

hahaha! w końcu udało mi się skończyć "Wampira Lestata" Very Happy

właśnie zaczęłam "Królową potępionych", a na później wynalazłam sobie mangę "Seimaden" Very Happy

Villka · Wysłany: Pon 21:25, 22 Mar 2010 Temat postu:

A mi się już Shalador Lady nie podobała tak bardzo jak Trylogia xP
Daemonar jest fajny, ale szkoda, że go tak mało: liczyłam na rozwinięcie scen w których występuje (zwłaszcza po ostatnim wywiadzie z Bishop)... a tu klops. Zazwyczaj kiedy się pojawia jest po prostu jest opisane, że ktoś się nim zajmował...

A to taki fajny chOpczyk Wink

Po: po wielu, wielu min Shalador Lady, Dumie Książąt, Zagubionych i tłumaczonkach Caeles xP
W trakcie: Stu dni przed ślubem - do czytania, których zmusić się nie mogę (moja współlokatorka podając mi książkę zespoilowała końcówkę... Jakby nie mogła się ograniczyć do "końcówka mi się nie podobała" Razz

nie, musiała powiedzieć jeszcze dlaczego jej się nie podobała xP i dlatego nie mogę się zabrać do czytania książki, której zakończenie znam)
Przed: polećcie mi coś zabawnego, lekkiego jak "Wiedźma", możebyć wątek romantyczny xP

Tak z innej beczki: nazwa tego tematu mi się zawsze głupio - i sprośnie - kojarzy xP

haszi · Wysłany: Pon 23:00, 22 Mar 2010 Temat postu:

W Shalador będzie Demonar?
Jestem na początku i myślałam, że to się tylko na Dene Nehle skupi. Fajnie.
No niby w "The Shadow Queen" Lucivar rozpierduchę zrobił.
Właśnie brakuje mi w jakiejkolwiek części jego psot.
W "Dreams Made Flesh' się zapowiadało ale ledwo- ledwo się pojawił.

A z rzeczy które planuje poczytać to... Hmmm wypadało by Zmierzch skoro tak wszyscy o nim mówią. Mam niby na kompie, ale jakoś mnie nie ciągnie.
Czatuje za to na "Silver Borne" Briggs. Zaczęłam się wkurzać, że w Polsce wszystko tak późno wydają i przerzuciłam się na oryginały - są o wieki szybciej dostępne i wolniej się je czyta Razz

.

Villka · Wysłany: Pon 23:24, 22 Mar 2010 Temat postu:

W Shalador's Lady Daemonar pojawia się równie często, co w pozostałych częściach, z tą różnicą, że tu miał swoje wyjątkowo ubogie 5 minut xP
Jak zwykle pojawia się bardziej jako temat rozmowy "dorosłych". =/

haszi · Wysłany: Wto 0:06, 23 Mar 2010 Temat postu:

Ok, już doszłam do fragmentu z Demonarem. Very Happy

Caeles · Wysłany: Wto 8:47, 23 Mar 2010 Temat postu:

Z nudów złapałam za książkę "Hause i filozofia".
Liczę, że mnie nie uśpi Razz