|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:29, 12 Paź 2009 Temat postu: Robert Jordan |
|
|
Jordan Robert (właśc. Rigney James Oliver Jr)
Conan niepokonany
Conan niezwyciężony
Conan niszczyciel
Conan obrońca
Conan triumfator
Conan wspaniały
Conan zwycięzca
Koło czasu: Przewodnik po sadze Roberta Jordana (wraz z Patterson Teresa)
Legendy (antologia; wraz z McCaffrey Anne, Silverberg Robert, Goodkind Terry i inni)
Cykl "Koło Czasu"
Oko Świata (tom: 1)
Ścieżka sztyletów (tom:
Dech zimy (tom: 9)
Wielkie polowanie (tom: 2/1)
Róg Valere (tom: 2/2)
Smok odrodzony (tom: 3/1)
Kamień Łzy (tom: 3/2)
Wschodzący cień (tom: 4/1)
Ten, Który Przychodzi ze Świtem (tom: 4/2)
Ognie niebios (tom: 5/1)
Spustoszone ziemie (tom: 5/2)
Triumf chaosu (tom: 6/1)
Czarna wieża (tom: 6/2)
Czara wiatrów (tom: 7/1)
Korona mieczy (tom: 7/2)
Rozstaje zmierzchu (tom: 10/1)
Wichry cienia (tom: 10/2)
Gilotyna marzeń (tom: 11/1)
Książę kruków (tom: 11/2)
Nowa wiosna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tristan
Adept II roku
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:08, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Intryguje w swojej serii Koło Czasu.
Mamy tam bohatera idealnego, który z czasem przestaje być taki czysty. Choć jeśli chodzi o pozycje to mamy standardowego od zera do Bohatera, to emocjonalnie potem on staje się człowiekiem.
Cykl jednak przypomina mi też pierwsze Prawo Magii Goodkinga i jego idealizowanie miłości.
Troszkę naiwne pisze o uczuciach według mnie, ale czyta się to bardzo przyjemnie, zaś na pewno bardzo przemawia do człowieka sama idea Koła Czasu. Podobało mi się to, ale może być to wynik czytania przez lata książek dotyczących historii i patrzenia jak ta tez zatacza koło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sill01
Adept I roku
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:55, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Brandon Sanderson na samym końcu The Gathering Storm jednak "nauczył" Randa al'Thora śmiechu, a także rozwiązuje jego drobny problem z głosem w głowie więc jednak kontynuacja przez niego po zmarłym autorze nie jest taka wspaniała jak choćby poprzedni tom gdzie bohater powoli zamienia się w skałę. Dzieje się to jednak na koniec więc wszelkie podejrzenia o próbę wybielenia bohatera muszę pozostawić do przeczytania kolejnej części a na razie podoba mi się że rand próbował zabić Tama.
PS Jeżeli ktoś chce The Gathering Storm po eng. ebooka to pw podesłać prośbę z kontaktem trzeba wspierać fanów tej serii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yukiyuki
Adept VII roku
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:20, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Conanów nie cierpię i się raczej nie przekonam - nie ten typ bohatera.
A "koło czasu" - mhhhm. Czytałam dawni i tylko pierwsze 2-3 tomy (bo nie było więcej, a antykwariatach książki osiągały zabójcze ceny). Główny bohater mnie drażnił, ale bardzo podobali mi się bohaterowie poboczni (Mat i Perrin wydawali mi się początkowo jak towarzysze Froda, ale ich historie też rozwinęły się samodzielnie i to chwilami lepiej niż historia Randa), konstrukcja świata i sam pomysł Koła Czasu. Mój szwagier prawie skompletował wszystko co wydano po polsku, więc jak uzupełni dziurę, to ruszę. Ale i tak czasem mi spoilery rzuca, więc wiem, że bohater z czasem przestaje być takim słodkim, lukrowanym chłopaczkiem i się zmienia. Trochę odwrócenie schematu przy jego jednoczesnym zachowaniu - nie tylko od zera do bohatera, ale jeszcze od kogoś czystego i aniołkowatego, do... niekoniecznie idealnego. Pomysł szaleństwa i zmian w psychice jest fajny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:09, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam. Kocham. Nie ma lepszego, gdy przychodzi do fantastyki. Pomijam Conany, bo nawet nie próbowałam, ale jego Koło Czasu to istny majstersztyk!!!
Bohaterowie nie są idealni, nigdy. Rand od początku nie chce robić tego, co musi i za każdym razem zmusza się do tego. A przy tym NIE JEST emowaty, co samo w sobie jest mistrzostwem. Kocham go głównie za postacie kobiece - każda z nich ma własny charakter, jest samodzielna i nie potrzebuje mężczyzny. Mężczyzna dla kobiety jest tam dodatkiem, miłym i często dość niezbędnym (ale tylko w kwestii uczuć), ale dodatkiem. Nynaeve, Cadsuane i Birgitte każda pogoniłyby Wolsze i Kelli kota, jak nic
Może i świat uczuć jest nieco przeidealizowany, ale to dość przyjemne. Czytam i wiem, że nie będzie tragicznych wielokątów (Randa pomijam milczeniem, bo to nie było tragiczne), rozstań, zdrad i wielu innych nieprzyjemnych spraw, które można znaleźć w innych książkach. To po prostu taka nieco dłuższa baśń...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yukiyuki
Adept VII roku
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:59, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko "Koła Czasu" Jordana do baśni bym nie przyrównała, ale jego cykl chyba nie od parady uznano za jeden z najlepszych w historii fantasy. Ja bardzo lubię typowo kobiece fantasy Mercedes Lackey i mimo wszystko Jordana lubię mniej. Ale to chyba kwestia, ze skończyłam po tych 3 tomach. Może jak się ponownie rozsmakuję w historii to zmienię zdanie. Mimo wszystko miałam wrażenie, że seria jest dosyć ciężka. Konstrukcje bohaterów były bardzo dobre, a fabuła bardzo obiecująca, ale kurcze - jednak odpadłam i nie wróciłam... A możliwe, ze szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bo cały ten świat jest dość skomplikowany... I Jordan ma niektóre opisy takie, że łeb boli. Co nie zmienia faktu, że podoba mi się to, że nie licząc Ogirów wszystkie nie-ludzie są wytworami mroku (no - nie licząc Seanchańskich zwierzątek). Nie ma elfów, krasnoludów, wróżek i tego typu sworzeń. Są ludzie i tylko ludzie.
A ta Mercedes co pisze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|