Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:51, 12 Maj 2009 Temat postu: Romantyka w fantastyce.... Dobrze czy źle? |
|
|
Co Wy sądzicie na ten temat?
Ostrzec należy od razu że pewnie znajdzie się tu mnóstwo spoilerów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:03, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za... Co prawda po prostu lubię pary i związki we wszytkim co czytam....
A że w fantastyce? Jeszcze jeden gatunek literacki, przecież taki jak inne. Oczywiście jeśli jest wprowadzony taki wątek, to powinien pasować do książki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:17, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A więc zauważyliście że jeśli chodzi o fantastykę to rzadko się zdarza żeby pisarze/faceci umieszczali w książkach jakąś głębszą romantyke? Przeważnie jeśli książka jest o facecie to kobiety występuja tak co najwyżej jako takie typowe "baby Bonda", jeśli kumacie o co mi chodzi.
Nie mówie że to tragiczne, bo czasem da się znieść. Dużo gorsze jest chyba gdy to kobieta bierze sie za fantastykę "w zamierzeniu" a wychodzi kiepskie romansidło (SM "Zmierzch" dla przykładu).
Jeśli chodzi o związki w fantastyce to chyba najbardziej jak do tej pory podoba mi sie para Len+Wolha, co oczywiste:) Najbardziej to raczej dlatego ze jak dla mnie wydaja sie "najprawdziwsi" (dziwne słowo w stosunku do wampira i wiedźmy), żartują, kłócą się, dogryzają sobie, są naprawde przyjaciółmi, a nie przez 3/4 ksiazki jedno miauczy do drugiego jak strasznie go kocha. to jest fajne.
Jako szczególny wyjątek w fantasy pisanej przez mężczyzn musze zaznaczyć Dave'a Duncana. On cudnie pisze. W jego książkach miłość jest, ale nie jak coś narzucone co sie mocno rzuca w oczy, tylko po prostu jest (nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi) i zawsze na koniec dzieki niej udaje sie głównemu bohaterowi uratować sytuacje. Na przykład w cyklu "Siódmy miecz" przez całe trzy części przewija sie wątek Wallie'go i Jjio ale nie jest jakoś szczególnie wysunięty na przód, wydaje sie właściwie czymś mało ważnym, a przecież na koniec to tylko miłość do Jjio (nie mam pojęcia czy dobrze napisałam to imię) powstrzymuje Wallie'go przed zabiciem najlepszego przyjaciela i przejęciem władzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:26, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
MNie i książki i wątki romantyczne raczej pasują jeśli są opisane z poczuciem humoru, te strasznie poważne jakoś mi nie leżą....
Tego autora nie znam, ja zresztą wolę chyba wątki jak z Wiedźmy: przyjaźń, przyjaźń, a potem jakoś to przechodzi w coś więcej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:51, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to miłość w fantasy może sobie spokojnie być, w końcu jest to temat uniwersalny. Byle nie było jej za dużo i nie była właśnie taka przesłodzona jak u SM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:25, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za- mimo mojej ironicznej i sarkastycznej powierzchownosci cos z kobiety we mnie jest i tz wątki "reumatyczne" lubię . Ale zależy jakie. Wolha i Len - to jest przykłąd podstawowy. A ze ostatnio szaleję za Sapkowskim - Yen i Geralt - to tez ciekawa para. Tylko w innym sensie. Czasem bardzo śmieszna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:17, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Włąśnie, ja na razie wolę na wesoło....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21:43, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lilenne, podpisuję się obiema rękami pod określeniem "wątki reumatyczne"
I muszę powiedzieć, że moją absolutnie ulubioną parą z fantastyki, taką, która do mnie przemówiła jako bardzo realistyczna, a jednocześnie zaintrygowała, bo wątek był nie taki znów standardowy, są Naina i Igor z "Wyższej magii". Tak, mam potworną wręcz słabość do tej książki - ale oni są po prostu świetni!
A co do Wiedźmy... Len i Wolha to kanon, nic się na to nie poradzi, trzeba lubić
Nie czytałam Najwyższej, ale pokładam straszliwe nadzieje w wątku Rolar - Orsana (Oczywiście, to jest Wiedźma, więc mam więcej niż pewność, że nic się nie wydarzy... Ale pomarzyć zawsze można - albo napisać fanfika.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:35, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: | Lilenne, podpisuję się obiema rękami pod określeniem "wątki reumatyczne"
|
Ten cudowny neologizm storzyłyśmy z szaloną panną M. bodajże po obejrzeniu just dance. Ale przyznaj że czesto własnie tak najlepiej opisać niektóre sceny romantyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:44, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
sceny romantyczne są okej, byle by ich nie było za dużo i byleby były sensownie napisane... znieść nie mogę jakiegoś takiego obściskiwania, itp. Ale i tak jeszcze gorsze są filmy z takowymi scenami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:51, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ZApisali nas na akademnie filmową - co miesiąc cgodzimy na jakis film - i co drugi właśnie taki. Był just dance - czyli tylko striptiz - kochaj i tańcz - niezłe kawałki, scenariusz do bani - a teraz hanna montana. Czy w tym też są reumatyczne sceny? bo ja nie znaju ten serii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 11:54, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Panna Rumiana napisał: | sceny romantyczne są okej, byle by ich nie było za dużo i byleby były sensownie napisane... znieść nie mogę jakiegoś takiego obściskiwania, itp. |
Ha, zaraz mi się przypomina jak ff do Zmierzchu czytałyśmy! A wszystko po to, żeby Panna Rumiana przygotowała się psychicznie na "sceny reumatyczne" i nie spadła pod biurko w czasie czytania i recenzowania "Snu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:00, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hanna montana... na ciekawe filmy was zabierają... bodajże o znudzonej swoim dotychczasowym życiem gwiazdy nastolatka próbuje rozpocząć nowy rozdział w swojej egzystencji... ale głowy za to nie daję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:02, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cudownie. Znowy z panną M bedziemy przysypiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:07, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja osobiście najbardziej (póki co) lubię parę- Geralt- Yen. No boscy są. Jak to już zresztą było powiedziane, Sapkowski genialnie opisuje sceny erotyczne. Jak dla mnie, konstrukcja tej pary też jest niesamowita A romantyzm w fantastyce... no cóż, w miłości samej w sobie jest coś magicznego więc, jak dla mnie, pasuje jak ulał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|