|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szara wiedźma
Adept V roku
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pustkowia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:55, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Co do Rowling to się zgodzę ze Strzygą,bo Rowling swoje wyobrażenie i w wyobraźni stworzyła inny świat,z tymi wszystkimi postaciami(np. dementorzy),wszystko miała opracowane i się w miarę "kupy" trzymało,a Meyer oparła właściwie całą fabułę sagi na tym że wspaniały Edzio nie może "czytać" Belli i to go intryguje w niej,ale cała seria to ogromne dłużyzny,niepotrzebne opisy "że Bella to,Bella tamto"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 18:41, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu właściwego.
Czytam teraz BD i jedna rzecz mnie zastanawia najbardziej - idea nieśmiertelnych dzieci. Jest kompletnie bezsensowna, biorąc pod uwagę założenia Zmierzchu, tj. jak to możliwe, żeby te dzieci nie rozwijały się psychicznie? Bez sensu. Edward ma fizycznie siedemnaście lat, a zachowuje się jak wiekowy starzec. No, może przesadzam, ale tak czy tak jest zdecydowanie za dojrzały, jak na siedemnastolatka. Ogólnie, te wampiry zdają się być mentalnie bardziej dojrzałe, niż w chwili przemiany, np. Rosalie. Ona, jak sama twierdzi, znacznie się zmieniła. A już biorąc pod uwagę, taką totalnie niemożliwą hybrydę, jaką jest Renesmee... Nie no, ludzie! Przecież te półwampiry... To zwyczajnie za proste. Jakim cudem, umysł rozwija się równolegle z rozwijającym się zdecydowanie zbyt szybko ciałem? Przecież dojrzewanie i, ze strony rodziców, wychowanie dziecka to proces długotrwały. Czyli dwudziestoletnia Renesmee powinna słuchać bajek na dobranoc i urządzać herbatki dla lalek.
Czy dla Was kwestia nieśmiertelnych dzieci też była tak bezsensowna wobec rozwoju "normalnych" wampirów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:44, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Albo się przyjmuje normalną logikę i wtedy istanienie (już samo, ale) wampirów, którzy swoim jadem zabiją, albo przemienią-sama matematyka się nie zgadza, po tylu wiekach zabrakłoby ludzi...
Albo przyjmuje się logikę autora. Jak dla mnie już możliwość, że wampir może mieć dziecko jest wyjątkowo dziwna, a co dopiero dojrzałość tego dziecka.Ale taki moyw pojawił się też i u Rice: dzieci tatlosy też były dojrzałe umysłowo, nawet już po kilku godzinach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19:36, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Madlenita napisał: | Albo się przyjmuje normalną logikę i wtedy istanienie (już samo, ale) wampirów, którzy swoim jadem zabiją, albo przemienią-sama matematyka się nie zgadza, po tylu wiekach zabrakłoby ludzi... |
No to jest wyjątkowo bez sensu. Przecież całe ukrywanie wampiryzmu opiera się na tym, że wampir nie wypija całej krwi, tylko trochę i zostawia ofiarę z co najwyżej lekką anemią. I wystarczy otworzyć dowolną książkę albo obejrzeć dowolny serial, żeby się o tym przekonać. Meyer trochę się kopnęła... ale logika nie jest mocną stroną jej książek. Tak na dobrą sprawę, to co nią jest?
Wampiry i dzieci... (hmm, to byłby niezły tytuł... czegoś; nie wiem czego, ale fajnie brzmi ;]) no nieważne, wracając do tematu - czegoś chyba w Zmierzchu nie zrozumiałam. Kobiety wampiry nie mogą mieć dzieci, co jest logiczne, bo są MARTWE. Ale faceci już mogą! Jako dowód - Renesmee. Chociaż są tak samo martwi. Jakaś dyskryminacja normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szara wiedźma
Adept V roku
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pustkowia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:10, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nad tym samym się zastanawiałam czytałam ta książkę,której logiką nie jest właśnie mocna stroną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:27, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
rzeczywiscie motyw z Renesme był przesadzony. wydaje mi sie ze to juz takie urozmaicanie na chama. co do logiki to rzeczywiscie w calej serii mozna w tej kwestii wynajdywac braki.
a przechodzac do innego tematu. to rzuce hasło "depresja Belli". Co sadzicie? ja miałam ochote bic łbem w ściane. rozumiem załamke po tym jak chłopak rzuci i wogóle ale to była ostra przesada. zastanawiam sie co autorka chciała przez to osiagnac. bo ja na przykład ide o zakład ze ponad polowa czytelniczek nabrała morderczych zapedów w stosunku do Belli (i Meyer) po tym jak ta miałczała przez kij wie ile stron jak jej źle. rety! ilez mozna. a gdzie tu jakis gniew? kompletne nada. zero normalnych reakcji. [/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 2:48, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jedyna postać literacka zakochana mocno, a nieszczęśliwie, którą kojarzę oczywiści, to Wokulski z laki Prusa, ale nawet on jakoś to wszystko zniósł...
Jak dla mnie takie zakochanie to nic normalnego, więc i depresja po rozstaniu (nie kwestionuję jej istanienia, w tylu ksiązkach i serialach był, że chyba rzeczywiście isnieje) jest cłkowicie chora.
Bardziej to przypomina odzwyczajanie od wyjątkowo uzlaeżniającego narkotyku.
Więc i ta depresja, jak dla mnie, jest mocno nie logiczna, choć związana we stylem ksiązki...
Bella w ogóle jest przedstawiona jako osoba, któa mocno się przywiązuje do ludzi, ale są pewne granice...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szara wiedźma
Adept V roku
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pustkowia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:19, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A czyż nie padło w książce stwierdzenie że Edziu jest dla Belli jak narkotyk?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:42, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba padło.
A, że narkotyki z zasady szkodzą zdrowiu, więc jest senns w zerwaniu z nałogiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 22:18, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
szara wiedźma napisał: | A czyż nie padło w książce stwierdzenie że Edziu jest dla Belli jak narkotyk? |
I czy to jest właściwa podstawa do budowania dojrzałego, zdrowego związku? Hi hi hi...
Nie wiem, skąd się takie Belle Swan biorą! A jest ich na świecie w cholerę, wystarczy poczytać fora internetowe: "Jestem trochę podobna do Belli... też jestem niezdarna i w ogóle... ciągle się przewracam i kilka razy prawie się zabiłam na w-fie. Też jestem raczej dojrzała i mało kto mnie rozumie... No i oczywiście kocham Edwarda! ". Cóż, to nie był taki absolutny cytat, ale kombinacja najczęściej spotykanych wypowiedzi na temat Belli. (Emotki dorzucone w ramach, ekhem, "stylizacji językowej". Tak samo, jak badziewna interpunkcja.)
Może jestem jakaś nienormalna, ale ja bym raczej rzuciła w cholerę faceta, który mnie nie chce, a przynajmniej zachowuje się, jakby nie chciał. Dla mnie najbardziej absurdalne są wszystkie te sceny, kiedy Bella próbuje zaciągnąć Edwarda do łózka, a on się broni... XD Miałam ochotę wrzeszczeć do ekranu (bo czytam w ebookach) "Kobieto, on się ciebie zwyczajnie BRZYDZI!". I oczywiście zadręczałam Pannę Rumianą tekstami w stylu "Ty, ale on ma jakiś defekt, no naprawdę!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:25, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bella to taki obraz idealnie skrzywionej nastolatki. hahahahaha
mnie zniszczyło jak Eddie postawił jej warunek że ją przemieni ale tylko jeśli za niego wyjdzie, a ona coś zaczeła bredzić że jest za młoda. Normalnie myślałam że padnę. Na wampiryzm, nieśmiertelność i wieczną miłość jest akurat a do ślubu za młoda. Ja sie do tej pory zastanawiam gdzie tu sens i logika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:49, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
"Co ludzie powiedzą" znacie ten serial? Bella ma takie same podejście do ludzkiej opinii, ona jest najważniejsza.
Bo przecież mało kto by wiedział o wampiryźmie, ale ślub?
Czyli znów typowa amerykańska nastolatka w liceum, i co koledzy powiedzą....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23:04, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bo Bella jest typowa i, co za tym idzie, nijaka wręcz do nieskończoności...
Boże, dlaczego takie istoty, jak ona i Edek, mają prawo się rozmnażać?! Przecież właśnie przez to ten emo koszmar się nigdy nie skończy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:47, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Widać chłopak "sam nie wiem, czego chcę" też jest typowy....
Co do posiadania dzieci, w Rnczu ostatnio Kusy stwierdził, że do posiadania dziecka powinny być egzaminy. A lekarz na to: populacja drastycznie by spadła, bo mało kto by je zdawał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilenne
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:39, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Drodzy umiłowani *zaczyna się wykład*:
prawo po pierwsze nie może ( nie powinno działać wstecz, a po drugie nie może się nam wtrącać w to z kim ( lub czym ) sypiamy. Egzaminy by się sprawdziły - prawo jest po to by je łamać. Przyrost wcale by nie zmalał. Był by ogromny.
A co do Belli zaciągającej Edwarda do łóżka bądź wieczność cierpiącej po jego stracie.:
Wiecie, trzeba było odwrócić stereotyp - to faceci chcą iść do łóżka jak najszybciej ( nawet w gim) a nie kobieta. Jak to stwierdził Edzio - nie tylko w tym wypadku nie są typową parą. Przecież musi być odwrotnie, wtedy książka zaczyna być "ciekawa". Wyłączając zmierzch oczywiście. Obserwujemy to też w Wiedźmie. A Len ? Wampir - w słońcu się nie spala, kołkiem go nie zabijesz, do kościoła wchodzi i w ogóle przyjemny facet a nie jakieś na półmartwe ciało i kły ociekające krwią, a na widok krzyża to jak na się drze jak na widok Pattinsona jego fanki.
Bella wiecznie cierpiąca - no cóż... cały KwN ( Księżyc w Nowiu) opiera się na jej rozpaczy - oprócz bodajże 4 rozdziałów. Jej postać ma nam - nastolatkom, dla wyjaśnienia- pokazać, że miłość z rozsądku nigdy nie będzie tak zachwycająca, podniecająca jak ta prawdziwa ( wątek Jacoba) i że tej prawdziwej miłości nigdy nie zapomnimy i jak ogromne jest cierpienia gdy odejdzie. To tak teoretycznie, a przynajmniej takie były założenia. My widzimy rozchisteryzowana nastolatkę, której ataki po stracie chłopaka sa podobne do odstawienia marihuany, więc... Chyba zabieg pani Meyer sie nie udał. Każda normalna, tak jak powiedziała Strzyga, by rzuciła faceta w cholerę. No, ale trzeba przyznać, że są przypadki, że dziewczyna zakocha się w jakimś ,a ten powie - spadaj- i tyle, ale... Chyba, żadna by nie zachowywała się tak jak Bella. Albo chociaż tego nie okazuje.
Co do tego ślubu i sprawy łóżkowej - tak serial Co ludzie powiedzą jest najlepszą puentą.*koniec wykładu*
Mówiąc krótko zgadzam się z poprzedniczkami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilenne dnia Pią 17:46, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|