|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:53, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A co tu jest do rozumienia na końcu? Jasne, że to perfidne ze strony autorki, kończyć w taki sposób, ale wiadomo przecież, kto pukał. Książkę pożyczyłam, więc Wam nie zacytuję, ale Rey w swoich przemyśleniach zawarła przekonanie, że pewnego dnia do jej drzwi zapuka Kes z lisem kręcącym się u nóg, no i widocznie się doczekała- na to by wychodziło
Mi osobiście książka się bardzo podobała- lekka, szybko się czyta, co prawda fabuła bardzo oklepana (drużyna ratująca świat, wielka bitwa i tak dalej), ale jest kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji (nie podejrzewałam Anni), no i co ja poradzę na to, że lubię taki niemayerowski romantyzm
Co prawda książkę w całości zrozumiałam dopiero przy drugim czytaniu (nie mogłam przy pierwszym podejściu pojąć, skąd u cholery Kes wykombinował ten róg?), a i tak jej zagmatwanie nie pozwoliłoby mi nawet na świeżo opowiedzieć całej akcji. Co nie zmienia faktu, że "Jesienne Ognie" są dla mnie naprawdę urocze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|