|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wybieramy NAJ wampira na 2010 rok |
Crispin Russell vel Bones |
|
20% |
[ 14 ] |
Len |
|
47% |
[ 33 ] |
Rollearen |
|
8% |
[ 6 ] |
Edward Cullen |
|
2% |
[ 2 ] |
Cian Mac Cionaoith |
|
2% |
[ 2 ] |
Damon Salvatore |
|
7% |
[ 5 ] |
Dracula |
|
4% |
[ 3 ] |
Eric Northman |
|
7% |
[ 5 ] |
Michael Glass |
|
0% |
[ 0 ] |
Kajeł |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 70 |
|
Autor |
Wiadomość |
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Villka mówi, że sposób widzenia Bonesa przez koffaną Mikkę jej przypomina pewnego innego bohatera (we have our dirty little sicret... przynajmniej tak to wygląda )
Cóż, Bones w rzeczy samej nie płacze w kącie. Ani generalnie nie popada w rozpacz dlatego, że jest wampitem... i nie kropi na emo koncertach. No, chyba, że krwią...
Jednakże... hymm, wydał mi się bardziej "PRYMITYWNY" niż bohater-którego-mógłby-przypominać... Albo mam taki stan, wiecie - tuż przed okresem (bo naukowcy dowiedli, że "Kobiety podczas jajeczkowania wolą umięśnionych, silnych mężczyzn o kwadratowej szczęce i szerokiej piersi, a kobiety tuż przed menstruacją najbardziej lubią mężczyzn ze złamaną szczęką i piłą mechaniczną w d*pie" - cytat z Fokusa)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:23, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: | Nie dość, że macho, czaruś (z gatunku tych co bajerują, dostają czego chcą i pozostawiają), to jeszcze zamordysta, zazdrośnik i bałamutnik. |
... No to przecież same zalety! ^^
To był jednakowoż żart, ponieważ ja znowuż tak bardzo Kostka nie wielbię (czyżbym była pierwszą osobą, która go tak przezwała? ).
Nie uważam Lena za cielaka, zwłaszcza z tej przyczyny, że "cielę" kojarzy mi się z Pilipiukową Moniką.
Gdybym miała wybierać między tymi dwoma panami, to... to bym żadnego nie wybrała, bo takie wyłanianie "bestmana" wydaje mi się sztuczne. Obaj są zupełnie inni, żaden mnie też specjalnie nie zachwyca - ot, dekoruje fabułę.
A co do prymitywizmu Kostka, polecam ci Villko "First Drop of Crimson", która to książka opowiada o losach przyjaciółki Cat, Denise, i SZPADELKA. ^^ SZPADELEK nie jest prymitywny. SZPADELEK to cholerny książę z bajki. Ja chcę takiegoooo...
Co do tekstów Crispina, Sylvio, polecam oryginał. Mikka i anulka mogą wychwalać tą całą rainee i jej tłumaczenia, ale jednak co "Kitten" to "Kitten" (zabawne, że kiedyś byłam innego zdania ), a ciągłe brytyjskie "bloody hell", "crickey", "blimey" w zestawieniu z amerykańskimi "fuckami" prezentują się po prostu czarująco. I nieprzetłumaczalnie. Bohaterowie serii mówią bardzo, bardzo zróżnicowanym językiem, i "wersja PL", w dodatku amatorska, do pięt nie dorasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
alicee napisał: | To był jednakowoż żart, ponieważ ja znowuż tak bardzo Kostka nie wielbię (czyżbym była pierwszą osobą, która go tak przezwała? ). |
Myślałam o nim raczej jako "Kościej" xP
alicee napisał: | Nie uważam Lena za cielaka, zwłaszcza z tej przyczyny, że "cielę" kojarzy mi się z Pilipiukową Moniką. |
xD
Oj tak xP
alicee napisał: | A co do prymitywizmu Kostka, polecam ci Villko "First Drop of Crimson", która to książka opowiada o losach przyjaciółki Cat, Denise, i SZPADELKA. ^^ SZPADELEK nie jest prymitywny. SZPADELEK to cholerny książę z bajki. Ja chcę takiegoooo... |
Szpadelek - pomimo, że wiem dlaczemu go tak zwą - kojarzy mi się jakoś tak sugestywno-sugestywnie
Może przeczytam. Ciekawe tak bardzo, że mi polecasz? xP
Z tym prymitywizmem to może nico przesadziłam...
Kiedyś też twierdziłam, że podobają mi się faceci pewni siebie, zabawni, czarusie, ujmujący, a później takiego poznałam
Pisałam już zresztą o moim partnerze z zajęć, którego za każdym razem mam ochotę udusić!
No i on zmienił moje podejście do całej sprawy: wydaje mi się, że jedno to o pewnych rzeczach ( sposobach podrywu przykładowo) czytać, a co innego być ich świadkiem... A może jestem wredną, zgorzkniałą dziewczyną, która pomimo pięknych spojrzeń i obietnic "uczynienia z jego osoby mojego niewolnika" nie ugina się i nie jest podatna na czary...
Well...
Życie xP
alicee napisał: | a ciągłe brytyjskie "bloody hell", "crickey", "blimey" w zestawieniu z amerykańskimi "fuckami" prezentują się po prostu czarująco. I nieprzetłumaczalnie. Bohaterowie serii mówią bardzo, bardzo zróżnicowanym językiem, i "wersja PL", w dodatku amatorska, do pięt nie dorasta. |
Żartujesz !!!!
No to każde tłumaczenie będzie Cripinowi plusy zabierać Przecie brytyjskie przekleństwa, słówka i słóweczka rządzą! Kocham ten flegmiasty akcent! I słownictwo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Pon 22:44, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:49, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | alicee napisał: | A co do prymitywizmu Kostka, polecam ci Villko "First Drop of Crimson", która to książka opowiada o losach przyjaciółki Cat, Denise, i SZPADELKA. ^^ SZPADELEK nie jest prymitywny. SZPADELEK to cholerny książę z bajki. Ja chcę takiegoooo... |
Szpadelek - pomimo, że wiem dlaczemu go tak zwą - kojarzy mi się jakoś tak sugestywno-sugestywnie
Może przeczytam. Ciekawe tak bardzo, że mi polecasz? xP |
Szpadelka zwą Spade od nazwy narzędzia, którym się posługiwał jako niewolnik (tam gdzie Bones zresztą ). Zwracano się do niego wtedy tylko nazwą narzędzia właśnie, i postanowił to upamiętnić swoim wampirzym imieniem.
Czy ciekawe - podobne do serii o Cat i Kostku vel Kościeju Taki romans z wątkami fantastycznymi. Zabawny całkiem, dobry na chwilę odprężenia.
Cytat: | alicee napisał: | a ciągłe brytyjskie "bloody hell", "crickey", "blimey" w zestawieniu z amerykańskimi "fuckami" prezentują się po prostu czarująco. I nieprzetłumaczalnie. Bohaterowie serii mówią bardzo, bardzo zróżnicowanym językiem, i "wersja PL", w dodatku amatorska, do pięt nie dorasta. |
Żartujesz !!!!
No to każde tłumaczenie będzie Crispinowi plusy zabierać Przecie brytyjskie przekleństwa, słówka i słóweczka rządzą! Kocham ten flegmiasty akcent! I słownictwo... | [/quote]
Ano. To jest nas dwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:59, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kilka stronek wstecz, o tutaj, rozwodziłam się na czym takim gra Cian. Było to vielle. Skrzypcopodobny twór, którego można posłuchać pod podanym przeze mnie linkiem.
Drugi instrument, ten korbowo-klawiszowy mnie nurtował. Przeprowadziłam dochodzenie , w efekcie którego dowiedziałam jak to-to się zwie. Zwie się to LIRA KORBOWA - za wprowadzenie w błąd przepraszam ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cicha 21
Adept V roku
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:20, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja wybrałam Draculę jest najlepszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:37, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To ja powiem, że po lekturze "At grave's end" Dracula mocno zyskał w moich oczach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:44, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Skończyłam tom pierwszy przygód Cat... well, moja opinię na temat Crispina znacie... recenzować będę jak skończę całość czytać.
Od drugiego tomu czytam in inglisz (wszystko dla "bloody hell" )
Więc tego... pewnie Drakulę też poznam...
To według Ciebie, Mikko, najlepsza odsłona Drakuli? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:51, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy najlepsza, ale ja Vlada bardzo polubiłam. W tej serii bardzo sympatyczny typ, chociaż raczej nie słodziak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:20, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
hymm... brzmi intrygująco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loivissa
Adept I roku
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:40, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Eeeeeeejjjjj...! Czemu nie ma Jean-Claude'a? On jest taaaaki śliczny... Arogancki, bezczelny i nieco... perwersyjny? Czy to może za mocne słowo? W każdym bądź razie, boski. I Dmitriego z "Łowcy Gildii" nie ma...
W takim razie postanowione: BONES. Chłopak bezapelacyjnie wymiata, choć przyznaję bez bicia, że nie znam wszystkiej konkurencji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:03, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jean-Claude ma ładne imię... i koronki w sumie też.
Na tle innych postaci tej powieści wypada dobrze bo... ma sumienie...
I jest "porządny" i ma maniery... i koronki !
Czy ja wiem, czy to czyni go takim cudownym? Eh... W gruncie rzeczy chyba tak... U panów zaczynają pewne cechy związane z manierami zanikać...
Ej! No przecie jak o nim czytałam cały czas myślałam o Lestacie... Francuz, koronki, uroczy, uwodzicielski...
Taka bardzo słaba podróbka w porównaniu do oryginału...
Plagiat? Czy może znowu moje czepialstwo ?
Ale dobra - może jeszcze zdanie zmienię xP muszę czytać dalej, dopiero w drugim tomie jestem.
Generalnie nadal trzymam w obozie ze Strzygą xP Może nie tyle anty-bones, co "Bones mnie ani grzeje, ani ziębi".
Natomiast Ciana polubiłam [którego notorycznie i wbrew sobie czytam "Cijen", zamiast "Kijen"... kojarzy mi się z imieniem "Cyan" ]
Z tych "Pamiętników Wampirów" chyba bym polubiła Damona xP - mówiłam, że nie mam zamiaru tego czytać i zdania nie zmieniłam. To moja siostra ogląda serial i na mnie warczy (i "ku*wami rzuca) jeżeli się ośmielę rzucić okiem na ekran xP. Ostatnio komputer jej się wieszał podczas jednego odcinka kilka razy. Zawsze dochodziła do momentu jak jakiemuś gostkowi pewna lasensja kciukami wyłupywała oczy xP - strasznie mnie bawiło to: co 10 minut koleś tracił wzrok i jebut! - komputer się wieszał.
Okazało się, że tym wesołym męczennikiem jest nie jaki Damon.
Po prostu z miejsca zapałałam do faceta mroczną sympatią swojego czarnego humoru
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Czw 12:03, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:31, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: |
Natomiast Ciana polubiłam [którego notorycznie i wbrew sobie czytam "Cijen", zamiast "Kijen"... kojarzy mi się z imieniem "Cyan" ] |
A ja to zgodnie z moim upodobaniem do angielskiego czytam "Sian" - przeciągając s - ładnie brzmi : "Sian Mak Sionaoif"
Pamiętników Wampirów nie lubię - ciężkie porycie psychiki po próbie przeczytania pierwszej książki z serii, uraz został.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loivissa
Adept I roku
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:04, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam Damona lubię, choć książek jako takich za arcydzieła nie uważam. Stefano jest jak na mój gust za miękki. Jeśli nikt się jeszcze nie domyślił, to informuję: kocham bezczelnych drani. Co do Jean-Claude'a i jego podobieństwa z Lestatem... Jestem dopiero w połowie "Wywiadu" więc porównywać nie mogę. Ale z tego co zauważyłam, to ani jeden, ani drugi milusi i uroczy nie jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:01, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: | Villka napisał: |
Natomiast Ciana polubiłam [którego notorycznie i wbrew sobie czytam "Cijen", zamiast "Kijen"... kojarzy mi się z imieniem "Cyan" ] |
A ja to zgodnie z moim upodobaniem do angielskiego czytam "Sian" - przeciągając s - ładnie brzmi : "Sian Mak Sionaoif" |
No właśnie
Tak go czytam tyż
Mój błąd - źle zapisałam Chodziło mi dokładnie o to samo
Imię, które się czyta w ten sposób to właśnie "Cyan" - śliczne. Strasznie mi się podoba - oznacza "cyjanowo-niebieski".
Pikne ni?
Mikka napisał: | Pamiętników Wampirów nie lubię - ciężkie porycie psychiki po próbie przeczytania pierwszej książki z serii, uraz został. |
Sis ma się skusiła na czytnięcie tego działa... Po kilku stronach stwierdziła, że pozostanie wierna serialowi, a czytać tej "kupy" nie będzie
Powiedźmy, że czasami polegam na jej guście xP
Na Mikkowym polegam tym bardziej xP, więc się nie będę wysilać na czytanie "Pamiętników"
Co do Damona - i tak go lubię Napawa mnie sadystyczną przyjemnością - to doprawdy zabawne oglądać p oraz 8 tą samą scenę i boom
Loivissa napisał: | Jeśli nikt się jeszcze nie domyślił, to informuję: kocham bezczelnych drani. |
Z teorii każda lubi o takich czytać
Loivissa napisał: | Co do Jean-Claude'a i jego podobieństwa z Lestatem... Jestem dopiero w połowie "Wywiadu" więc porównywać nie mogę. Ale z tego co zauważyłam, to ani jeden, ani drugi milusi i uroczy nie jest... |
Eee... jesteś w połowie "Wywiadu" i nie zauważyłaś, że obie sztunie mają francuskie korzenie, są najlepszymi ciachami w mieście, lubią ekstrawaganckie ciuszki i - tak jak pozostałe, lubiane wampiry świata - są ujmująco uwodzicielscy?
Hymmm... ciekawe, doprawdy ciekawe
Ale mówię, najwidoczniej znów się włączyło moje czepialstwo
A! Oni nie są milusi i nikt, łącznie z Tobą , od nich tego nie wymaga xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|