Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:57, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Neit napisał: | *odwzajemnia uścisk* O super to jakby co możemy popełnić zbiorowe samobójstwo, będziemy się mogły powymieniać "narzędziami zbrodni", fajnie będzie
Współczuję tego sprawdzania, mam koleżankę nauczycielkę więc wiem jak to wygląda Ona w dodatku uczy syna dyrektorki (głąb jakich mało) i wiecznie ją wzywają na dywanik, bo łepek oblał. Wygląda to tak, że chłopak nie raczy kompletnie nic napisać a matka się czepia bo przecież on umiał. A jemu się często nie chce nawet zadań przepisać...
Będziesz chyba miała trochę luzu na święta, co? Nie daj się zamęczyć.
|
Pewnie, że będzie fajnie I wszystko wskazuje na to, że jak nam się uda, to przejdziemy do historii jako prekursorki
Postaram się nie dać, ale zobaczymy, co mi z tego wyjdzie Na razie jestem w dobrym nastroju, bo znalazłam i wlasnie ściągam mój ukochany film po hiszpańsku *ciekawe, co będą oglądać moi uczniowie w najbliższym czasie...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:52, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Coya napisał: |
*ciekawe, co będą oglądać moi uczniowie w najbliższym czasie...* |
Kevina!
Co do Kevina - wkurzył mnie Polsat, bo chcieli wycofać tradycję w tym roku... Ale my się nie daliśmy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:06, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kevina to dopiero za jakiś czas. I na pewno nie na hiszpańskim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:36, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... Czy Kevin jest przetłumaczony na hiszpański...? *Myśli... Oj, sorry... Udaje* Trza by sprawdzić.
A sądzę, że Kevin na lekcjach to niezła frajda
Nawet po zagranicznemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:53, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Znowu śnieg pada! *idzie płakać*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:11, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie wnerwiłam się na nową stronę krakowskiego mpk :/
Potrzebowałam coś szybko znaleźć, a oni wszystko pozmieniali i teraz nie mam pojęcia, gdzie są podstawowe funkcje... grrr....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:53, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U nas zawieje...
*Idzie płakać z Neit*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:54, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U nas plucha, ciapa i autobus mi 40 minut nie jechał... Ale płakać nie będę, bo wbrew wszystkiemu jest mi dzisiaj podejrzanie zabawnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:37, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się ciągle śmieję wtedy, kiedy normalni ludzie by płakali, nie przejmuj się .
Jedziemy dziś sobie rano autobusem do szkoły, ja zeszyt trzymam i się uczę, a tu nagle autobus podskakuje tak, że aż podleciałam do góry i przez chwilę czułam się niczym ptak. Udałam szok, jak to ja, bo naprawdę coś jest ze mną nie tak, że nie potrafią mnie takie rzeczy przerazić albo chociaż zainteresować. Nawet latając dalej czytałam notatki xd. A inni dali upust emocjom i sobie poprzeklinali trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:09, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się śmieję... no, generalnie przez cały czas Jak się stresuję, to się śmieję. Jak się nie stresuję- też się śmieję. Jak się napiję, także. Jak płaczę (!)- też.
Choć z tym płaczem to jest generalnie tak, że gdy stają mi łzy w oczach, należy się do mnie odwrócić plecami i obsolutnie mnie nie tulić ani nie pocieszać- bo ja się jakoś sama ogarnę, a gdy się na mnie patrzy ze współczuciem czy rzuci choćby niewinne:"nie płacz!", ja w tempie natychmiastowym zalewam się łzami, śmiejąc się przy tym dość nerwowo/histerycznie (bo mnie tak strasznie bawią ich zmartwione miny). Dziwny ze mnie dzieciak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:31, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jak się stresuję to gadam. Ja ogólnie bardzo dużo gadam i w dodatku szybko. Jak się stresuję albo coś to ta prędkość i ilość wzrasta. Byście mnie widziały jak np prawo jazdy robiłam Aż się egzaminator śmiał, że ja tyle nawijam i w takim tempie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:49, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Też ciągle coś mówię. Jak się nie stresuję, a nie mam do kogo się odezwać, to jestem zła, bo muszę zawsze coś gadać, nawet jak to sensu nie ma. A jak płaczę, to wystarczy powiedzieć mi coś choć troszeczkę zabawnego, a będę się śmiać i płakać jednocześnie.
Po napiciu się chyba każdy się śmieje . Ja już wtedy, kiedy widzę butelkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:37, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się zdarza płakać jak śpiewają mi sto lat albo na szkolnym przedstawieniu. To takie żenujące, że aż skore do płaczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:59, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja płaczę z powodu stresu i nadmiernych emocji...
Ostatnio po rozmowie z chemiczką byłam nabuzowana, ale płakać nie miałam zamiaru (chyba, że dla dobra schorowanej psychiki nki)
Podchodzę pod następną klasę a tam koleżanki (wróć! Dwie dziewczyny z moej klasy) do mnie że Monia (!) nie płacz to do nich że nie płaczę (prawie krzykiem zresztą - a jedna mnie zna od przedszkola więc powinna wiedzieć, że się nie zbliżać) i zaczynają (fałszywie) mnie pocieszać...
Aż się k* rozpłakałam! A później to już stadnie pocieszali...
Tylko dwie koleżanki, z którymi gadam rzadko stwierdziły jak się zapytały i się nie odezwałam że mnie zostawią bo... w końcu mnie ktoś zrozummiał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:09, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Oj zdarzało mi się płakać ze złości częściej niż ze smutku. Zwłaszcza w sytuacjach kiedy jestem wściekła, a nie mam możliwości komuś przywalić
Co do gadania, to ja nagminnie gadam do siebie w myśl zasady, że czasem trzeba pogadać z inteligentną osobą Nawet się czasem ze sobą kłócę Do przedmiotów nieożywionych też gadam I do wypieków nagminnie jak siedzą w piekarniku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|