|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aduu
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybiernów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:35, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A ja płaczę na głupich bajkach xD Ostatnio oglądałam "Zaplątanych" to myślałam, że zapadnę się pod ziemię xD Mimo, że oglądałam w domu, we własnym pokoju, z własnym rodzeństwem. Cholernie denerwujące to jest, ale co ja poradzę, że się tak wzruszam? xD
Za to nie zdarzyło mi się jeszcze na filmach płakać ;] "Titanica" to oglądałam ze znużeniem, a jak Leo się utopił, to byłam dziwnie zadowolona, kiedy koleżanki chlipały w poduszki xD
Ale za to dostaję napadów śmiechu na pogrzebach ;[ Dlatego staram się ich unikać. Pięć lat temu, jak mi dziadek zmarł, to na cmentarzu dostałam takiego ataku śmiechu, że przyjaciółka musiała mnie wyprowadzać, bo ksiądz się dziwnie patrzył. Zaciągnęła mnie do lasu, gdzie jeszcze przez godzinę chichotałam jak głupia xD Dobrze, że to kwiecień był. Mogłam pobiegać po lesie, nawdychać się zapachu ściółki. Historia dość zabawna, bo i przyjaciółce się humor poprawił. Stwierdziła wtedy, że powinnam urodzić się psem, a nie człowiekiem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:32, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A teraz anegdotka...
Idę sobie ulicą, gadam do siebie (korzystam z tych samych zasad, co Neit). A tu jakaś dziewczyna obok przechodzi i się na mnie spojrzała jak na idiotkę Jeszcze się za mną oglądała jak odchodziłam
A ja ostatnio wchodząc na Polski (nauczyciel jak surowica - zabite bakterie z tym, że nie pomaga - żart ) siadam w ławce (siedzę w 1 przed biurkiem) i dostałam głupawki... Tak ot... przypomniał mi się cytat z Wiedźmy i zaczęłam zacieszać... Na szczęście cicho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:51, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Pominę ten jakże niespójny i nielogiczny żarcik (wybacz, biol-chemowe zboczenie nakazuje mi poprawić ).
Ja zawsze, ale to zawsze ryczę na Królu Lwie, kiedy ginie Mufasa Generalnie na bajkach dużo częściej niż na filmach- animowane zwierzaki o smutnych minkach są dużo bardziej przygnębiające niż popłakująca półnaga bohaterka
Neit- ja też notorycznie gadam do siebie, do zwierząt, tudzież do jakowych niewidzialnych przyjaciół I nie dość, że gadam dużo, szybko i żywiołowo (sporo gestykuluję), to jeszcze, nie wiedzieć czemu, bardzo głośno Pewnie i lekko przygłucha jestem... Notorycznie zdarza mi się gadać tylko żeby gadać, w myśl zasady "cośtam cośtam jako uniwersalny uzpełniacz rozmowy", bez specjalnego ładu i składu, ale wziąż bardzo głośno i bardzo emocjonalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:08, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mi raz telefon na łóżku wypadł, a ja poszłam sobie na górę i zauważyłam, że nie mam go w kieszeni, więc od razu pobiegłam na dół, wzięłam go, przytuliłam i jak do dziecka powiedziałam coś w stylu 'ooo, tu się cudeńko zgubiło?'. Jako materialistka jestem bardzo przywiązana do tego telefonu i do wszystkich rzeczy. Jak mi się takie plastikowe coś do regulacji torby połamało, to aż się popłakałam... To w sumie żałosne.
Na bajkach to i ja płaczę. Bardzo często podczas oglądania 'Zakochany kundel 2' .
O nie, przypomniałam sobie, że do piątku trzeba oddać zadania z Pana Tadeusza na polski, a ja właśnie się rozchorowałam. W dodatku mam próby do jasełek, 2 sprawdziany i kartkówkę z chemii... Ale nie ma sensu iść do szkoły, bo nie mam siły, boli mnie gardło i głowa, a na dodatek ciągle kicham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:16, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Współczuję... *tuli i głaszcze po główce*
A kim jesteś na jasełkach? Bo ja dzieckiem, które zauważa gwiazdkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:19, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dziwką, która podrywa Heroda i Józefa xd. Spodziewałaś się tego?
Przeżyję, przeżyję, tylko ile nadrabiania zaległości... Czekolada i frytki mnie pocieszą .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
czekolada... Dwie osoby mi takową wiszą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj miałam pytanie z woku i kartkówkę z chemii, jutro test z fizyki, pojutrze (tuż po połowinkach- ależ będę miała świeży i niestrudzony umysł, oho!) test z geografii... Ale jak np. na tą geografię nie przyjdę, to z 2 piątek wystawi mi na koniec semestru czwórkę, bo ma za mało ocen, więc...
(tak, tak, jestem kryptohumanem- z chemii wychodzi mi chyba trója...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:29, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mi z chemi 5
Ale z fizy 3
A w tamtym roku miałam 5
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:34, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W gimnazjum? Wstyyyyd! Ja to w gimnazjum miała średnią 5.4, choć uczyłam się w autobusie, a prace domowe odwalałam na przerwach Opierdzielałam się równo i jeszcze mi za to płacili (stypendium)
A teraz? Pracuję sporo, a i tak lecę na czwórach, aż przedmiotów rozszerzonych to w ogóle chyba nawet na 4 nie wyciągnę Miałam jeszcze taką nadzieję przed dzisiejszą kartkówką z chemii, ale spieprzyłam zadanie (jak zwykle niedoczytałam- nie zauważyłąm, że to miała być objętość w warunkach niestandardowych...), no i raczej nie wyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:40, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się od trzeciej klasy za siebie biorę, bo teraz niby się uczę, ale i tak matma leży, a z fizyki, co dziwne, mogę nawet 5 mieć xd.
I chcę iść do liceum do Czackiego w Warszawie, ale oczywiście już się mama czepia, że za daleko (bo bym miała przesiadkę, najpierw do miasta busikiem, potem stamtąd Minibusem do stolicy) i jeszcze jej stały tekst: narkotyki, złe towarzystwo!
Jak dostanę złą ocenę, to źle. Jak chcę iść do jakiegoś lepszego liceum niż te tu u mnie - też źle. W końcu zgłoszę się do najgorszej szkoły, jak nic im nie pasuje.
Z chemii to u mnie w klasie nikt nic nie rozumie . I się tym nie przejmujemy, gorzej będzie na egzaminach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:51, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak ja na koniec podstawówki miałam 5.6 a 1gim 4.9
Ale w podstawówce był wysoki poziom klasy
A tu to wszyscy się opierdzielają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:04, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
OKMB! O 5 to oprócz etyki, woku i polskiego, mogę jedynie pomarzyć. Odkąd zaczęłam prowadzić -hmm- bujne życie towarzyskie (), moja średnia leży, płacze rzewnymi łzami i woła o pomstę do nieba.
A w gimie to też mi płacili za regularne ochrzanianie- stare, dobre czasy:) <chlip>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:06, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja w podstawówce dopiero w 6 klasie miałam świadectwo z paskiem, a wcześniej to mnie nic nie obchodziło . I w tamtej szkole nigdy się nie uczyłam, bo nie było czego chyba o.O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:09, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Też się nie uczyłam w podstawówce...
A się poszło do gima nieprzyzwyczaonym do nauki to wypłynęło...
Ja to akurat umysł matematyczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|