Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D

Coya

Właśnie siągałam film "Misja" po hiszpansku. Ściagnęło się 83%, kiedy kot odłączył na chwilke kabel, co oczywiście zaskutkowało tym, ze wszystko poszło sie bujać.... GRrrrrr.....

Zelka

Mi ktoś wirusa sprzedał...
Na początku właśnie coś mnie skrobało w okolicy migdałków, teraz doszedł katar, który mi co jakiś czas próbuje ściec do okolic ust Confused

Jeszcze po wczorajszych brzuszkach mam zakwasy na brzuchu i jak kicham lub kaszle to mnie rwie jak cholera...
Podnieść się dziś nie mogłam... Confused

I - znowu oceny...!
Z infy mam 4+ (ja kce 5 Evil or Very Mad

)
I przez tę biolę i infę nie bd miała 4.78 (co wchodzi na pasek) tylko 4.64...

Meami

Żelko na zakwasy polecam gorącą kąpiel Wink

rozgrzanie pomaga ^^

TheTosterMaster

A mnie szlag jasny trafia, bo nie wiem z kim idę na studniówkę.. tzn. mój kumpel (którego zaprosiłam dawno dawno temu) od jakiegoś miesiąca zachowuje się jak totalny kretyn, więc nie wiem co z tego wyjdzie... Sad

Meami

Biedna! <przytula> tu się zgadzam. Faceci mają kompletnie inne podejście do tej imprezy niż dziewczyny -.- No, ale oni nie przygotowują się do niej godzinami. Prysznic, garniak i sru na bal.

TheTosterMaster

Najlepsze jest to, że on chce iść. To mi się odwidziało. No bo przepraszam: koleś praktycznie ze mną nie gada, widziałam go ostatni raz przed świętami, w ogóle nie dzwoni (chyba, że czegoś chce)... Będzie nieziemska drętwota i tylko mi humor spieprzy. Niech spada na modrzew!!!

Meami

Poradziłabym, abyś z nim pogadała i dowiedziała się o co chodzi, ale stwierdzam, że z facetami nie da się czegoś takiego praktykować Rolling Eyes

Nigdy ich nie zrozumiem i nie cierpię jak nie mogę kogoś odczytać, czuje się zdezorientowana. Niech spada, albo lepiej wskakuje na ten modrzew. Może ma coś na głowie i dlatego było tak dziwnie? Bez konfrontacji twarzą-w-twarz ciężko ocenić.

TheTosterMaster

Ja się od ponad tygodnia bezskutecznie próbuję z nim dogadać; pisałam z resztą o tym już wcześniej - tzn. ogólnie o pogorszeniu naszych relacji, etc. Wygląda na to, że do konfrontacji dojdzie dopiero na imprezie. Trudno - co ma być to będzie. Należy podejść do zagadnienia filozoficznie i powiedzieć sobie: "srał to pies."

Meami

O! To ten, już pamiętam. Nie połączyłam po prostu osób. To może być całkiem dobra okazja na rozwiązanie waszego problemu, albo chociaż dowiedzenie się co to za problem Smile

TheTosterMaster

Zobaczymy.. *czarno to widzę*
Jak piszę o jakimkolwiek osobniku płci męskiej używając słowa "kumpel" lub bliskoznacznych, chodzi właśnie o niego. Inni to "znajomi" -> taka pokręcona hierarchia. Very Happy

Muszę spadać; za 16 min mam autobus; jadę na angielski...

Zelka

To czymaj się siedzenia Very Happy

Weź czosnek - będziesz w niego rzucać Laughing

TheTosterMaster

Już przygotowuję. Na tą niepowtarzalną okazję ostrzę też osinowy kołek... :/

Luiza

Nie może być aż tak źle. Idziesz z nim, ale bawić przecież możesz się też z innymi, a w grupie zapomina się o problemach ^^. Tymczasowo, ale jednak. Najlepiej by chyba było, gdybyście przez większość czasu byli w gronie wspólnych znajomych. Przynajmniej ja na twoim miejscu bym się wtedy najlepiej czuła Wink

.
A najwyżej zawsze możesz go utopić i problem z głowy Razz

.

Wijara

Czuję się.... No, dziwacznie Confused

Moja przyjaciółka, z którą przez 3 lata chodziłam do szkoły i miałyśmy świetny kontakt, spotykałyśmy się poza często poza szkołą, dużo razem przeszłyśmy- ostatnio ponad przekłada wszystko ponad spotkanie ze mną. Nie możemy pisać, bo nie ma kasy. Na Facebooku i gg nie wchodzi, bo się uczy/ogląda filmy/czyta. Nie widziałyśmy się od ponad miesiąca, a ona "nie wie, czy będzie miała czas w ferie". Zapytałam, czy znowu gdzieś jedzie, a ona odpowiedziała tylko: "Nie, po prostu jestem rozchwytywana towarzysko". Shocked

I w tym momencie coś mnie trafiło... Kurde, ja też w domu nie siedzę i się nie nudzę, mam dużo przyjaciół i często rezygnuję ze spotkania z nimi na rzecz zobaczenia tejże przyjaciółki, bo uważam, że mimo osłabienia naszego kontaktu, po prostu zasługujemy obie na to, żeby się zobaczyć, choćby przez wzgląd na ten kawałek niełatwej wspólnej przeszłości. Widzimy się ze sobą raz na chiński rok, teraz mamy 16 dni wolnego, a ona NADAL ma tysiąc ważniejszych spotkań niż to ze mną.
Wyrzuciłam jej to, i nagle- cud!- znalazł się wolny czas. Confused

I mam nadzieję na poprawę z jej strony, bo... mówi się: "traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany", prawda? Dlaczego nie to nigdy nie działa?

TheTosterMaster

Luizo, nie utopić a upić^^ Razz

(przemycam 2 litry czystej, więc powinno się udać)

Prawie cały czas będziemy w większej grupie, bo będą tam moje wszystkie najlepsze koleżanki ze swoimi chłopakami - całe szczęście.

Wijara, na pewno się jakoś ułoży. Wczoraj przekonałam się, że wygarnięcie wszystkich pretensji może jednak doprowadzić do porozumienia. Jeśli twoja przyjaciółka zrozumie o co tak naprawdę jesteś zła, prześpi się z tym, szczerze sobie potem pogadacie - musi się udać! Życzę powodzenia i trzymam kciuki. Very Happy