Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D

mfabry

Villka, w tym kraju nie ma obowiązku odbierania telefonu. Skoro ten koleś zawsze cię w jakiś sposób wykorzystuje i stawia w nieprzyjemnej sytuacji to po co z nim rozmawiasz? Przyjaciel z niego żaden, pożytku tyle co z ptasiej grypy a tylko nerwy ci szarga. Zrób sobie uprzejmość i zerwij znajomość. Strata żadna, czysty zysk. No chyba, że ma jakieś głęboko ukryte zalety, bo z twojej opowiastki wynika, że to typowy śliski typek wyręczający się innymi.

Neit

Villka jak to się mówi "Jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą dupę". Sytuacji kiedy ja z siebie przez kogoś kompletną kretynkę zrobiłam nie zliczę i pewnie nie jedna jeszcze mnie taka czeka Very Happy

I nie chcę Cie martwić ale Ciebie pewnie też Razz

Radzę się uodparniać Very Happy

Pod tym co napisała Mfabry podpisuję się "obiema ręcami" tym bardziej, że z takimi typami też miałam w swoim życiu sporo do czynienia. Radzę się pozbywać takich pijaw z otoczenia, szkoda nerwów i zdrowia. No chyba, że planujesz wyrobić sobie super kondycję i potraktować typa jako worek treningowy, wtedy hoduj dalej gadzinę na własnym łonie.

Wbiłam sobie igłę w palec i nie dość że się sporo krwi polało (aż się zdziwiłam) to teraz mnie paluch boli. Zawsze mówiłam, że przyszywanie guzików to zUo i powinnam się od tego trzymać z daleka. Ale niestety nie miałam kogo wrobić...

Meami

Geez z tej N. jaka miła koleżanka ...
Villka nie przejmuj się tak bardzo, każdy z kawałkiem współczującego serca zgodziłby się zrobić taka drobnostkę. Z tej rozmowy zauważyłam, że koleś ma wybitną potrzebę irytowania cię i sprawia mu to, że tak się wyrażę, niewysłowioną przyjemność. Trudno profesor sobie pomyślał to nic z tym nie zrobisz. Pociesz się myśląc o jego astronomicznym rachunku telefonicznym Wink

Wijara

Ach, wszystkie ,,tęskniłyśmy" za Marcelem Rolling Eyes

Nie dodać, nic ująć- podpisuję się pod wszystkimi powyższymi. Powodzenia na egzaminie, Villuś Smile

Coya

i w ogóle foch...
Od czwartku mam migrenę oi to taką porządną... na wymioty mnie ciągnqie nawet. No i dostalam dziś okres, czyli moja migrenę mozna podciągnąć pod objaw PMS... którego w życiu nie miałam. No i w ogóle dla mnei zawsze okres był dolegliwościa kosmetyczną, a teraz umieram... no wiocha, no....

kuszumai

Meami

Coya! *tuli* Na to jest tylko jedno lekarstwo herbata i do łózka polecam też wziąć tabletką przeciwbólową razem z no-spą. Przytul poduszkę do brzucha i leż w pozycji embrionalnej do czasu, aż będziesz mogła uwolnić jedną rękę i poczytać książkę. Mi to pomaga, a mam od zawsze bolesne okresy. Na migrenę polecam ciszę i spokój Wink

Trzymaj się.

Coya

Nie ma tak dobrze Meami. Robota sama się nie zrobi. Właśnie siedzę i pracuję. Dobrze, że jest ketonal.

Neit

Ja mam przeszło 39 st i bolą mnie wszelkie gnaty. Od środków przeciwbólowych już rzygam, a i tak nie pomagają Sad

Mój mąż nie poszedł do pracy, bo się boi że mu się uduszę. Ktoś by mnie mógł dobić z litości.

Coya

Jak już znajdziesz chętnego do dobijania, to ja jestem następna w kolejce.

Zelka

Ja ostatnio miałam taki skręt w jelitach, że pionowo stać nie mogłam...
*tuli* Coyę i Neit i Kuszu... (któraś jeszcze?)
Najlepsze było w ferie...
Dostałam okres (skręca mnie wtedy) w czasie przeziębienia i do tego mnie głowa bolała tak, że nie mogłam nic robić... I to takim pulsującym bólem...
Ale żyję i wam też tego szczęścia życzę

Wijara

U mnie w szkole krąży epidemia grypy jelitowej... Rolling Eyes

Boże, tylko nie to...

TheTosterMaster

Biedne stworki, trzymajcie się. Smile

mfabry

Grypa jelitowa przynajmniej jest krótka. Jak mnie kiedyś dopadła to chorowałam tylko 2 dni. Za to na dwa końce i z gorączką 39. Mąż zastosował niestandardową kurację grzańcem. Było to jedyne co we mnie zostawało, rozgrzewało lepiej niż aspiryna a milion kalorii w cukrze ratował dzienny bilans energetyczny.

Neit

No dokładnie, u mnie też jelitowa błyskawicznie (choć intensywnie) mija. Taka zwykła to masakra. Zwłaszcza jak w gnatach mnie łamie. A żeby dostać się do lekarza i to prywatnie to trzeba mieć końskie zdrowie. Ja nie mam więc sobie odpuściłam, albo umrę albo wyzdrowieje samodzielnie.