Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D

TheTosterMaster

Zawsze miałam kłopoty z przestrzeganiem tego punktu - złamałam wszystko, co dało się w nim złamać. I przez większość swojej kariery harcerskiej udawałam, że 10 punkt nie istnieje. Razz

Wijara

Hej, ale o trawce nic nie mówią! Very Happy

Nie, żart. Ja się jeno z tego wszystkiego trzymam niepalenia właśnie- nie znoszę wszystkiego, co się wiąże z wdychaniem oparów wszelakich. Ani szisza, ani papierosy, nic. Mam swoje biol-chemiczne zboczenie po tym, jak ojciec mojego frienda (chirurg klatki piersiowej) pokazał mi całą kolekcję swoich zdjęć z serii: "Usuwanie smoły z płuc pacjenta" (przez 10 lat regularnego palenia odkłada jej się około kilograma). To było niezwykle pouczające Very Happy

TheTosterMaster

Ja też nałogowo nie palę, czasem się ino zdarza. Ale do sziszy mam słabość.^^

A tak do tematu przewodniego wracając, strasznie mnie wkurza młodsza siostra z którą dzień w dzień walczę o Internet. Czasem nie ma się czym zająć, stoi mi za plecami i bezczelnie gapi się w ekran, co robię. Ręce opadają. Jak ja mam się dogadać z istotą, która najchętniej spaliłaby wszystkie książki świata na stosie?!
I pogoda paskudna. I syf w pokoju straszny (wrodzona niechęć do porządków).

Meami

O papierosach: raz w życiu spróbowałam i nie mam zamiaru tego powtarzać. Nie cierpię jak ktoś przy mnie pali, ale uwielbiam arty/skany mangi, gdzie znajduje się palący koleś. Mam do tego słabość i uwielbiam to. [link widoczny dla zalogowanych]

Luiza

Aduu, gram w Neverwinter Nights Very Happy

. Tylko znowu skończyłam drugą część i znowu mam zamiar grać od początku, bo się nudzę...

Ferie się właśnie zaczęły, a ja już chora jestem. I nawet na narty jechać nie mogłam. Mama naoglądała się w wiadomościach o wypadkach na stokach Evil or Very Mad

. W przyszłym roku zastosuję szantaż.

Nigdy nie interesowało mnie harcerstwo, więc nie mogę się wypowiedzieć, które punkty łamię. I nawet nie znam pierwszych 9. Co więcej, nie wiedziałam, że w ogóle są jakieś przepisy Laughing

.

Wijara

Meami, ja też nie cierpię jak ktoś przy mnie pali- generalnie wszyscy moi palący (również okazjonalnie) znajomi wiedzą, że jeśeli mają ochotę zapalić, to mają iść 3 metry za mną, bo ja na to patrzeć ani tego wąchać zamiaru nie mam. I od tej reguły nie ma odstępstwa- jestem nieugięta Wink

Coya

Kurwa... albo ja jestem ślepa totalnie, albo... czy na fejsie ze stron firmowych nie można wysyłać wiadomości??

Noż kurwa.... jak ja mam znaleźć uczniów....

I z czego zaplacic rachunki....

KURWA, KURWA, KURWA....

Strzyga

No to się odezwie naczelny nałogowiec forum... *strzela palcami*
Szisza jest boska. Robi maksymalnie dużo dymu i kojarzy mi się z Gąsienicą z "Alicji w Krainie Czarów", więc łał.
Fenomenu mang nie ogarniam - jakoś te stworki na obrazkach są tak do ludzi niepodobne, że nie mogę nawet stwierdzić, czy coś z nimi związanego jest sexy czy nie. Za to żywi ludzie z papierosem są MEGA. Dla mnie to jedna z bardziej seksownych rzeczy. I, o ile tylko ktoś nie pali Marlboro tudzież innych Męskich Mocnych, to zapach też jest ŁAŁ (wśród moich znajomych coraz bardziej modne robią się papierosy z tytoniem czekoladowym albo cynamonowym, które w ogóle, ani troszkę nie śmierdzą - poza tym, tytoń cynamonowy mi się kojarzy z "Tu żyją smoki" ^^). Ucieszył mnie ostatnio cytat z "Czarnej Żmii 4": "Mężczyzna powinien palić - papierosy działają wykrztuśnie i dają niski, chropawy głos." - O TO. Niskie, schrypnięte głosy - aka "rak w głosie", jak mawia moja przyjaciółka ^^ - to pure perfection. U obydwu płci.

Wbrew pozorom, będzie do tematu. Bo nie ma zjawiska, które wkurwia mnie bardziej, niż znajomi, którzy na fejsie polubiają "Popieram zakaz palenia w miejscach publicznych", "Papierosy są do dupy" i "Dziękuję, nie palę", a później na imprezie rzucają "Ej, masz fajki?..." i wypalają mi pół paczki.

Aduu

Temat palenia to chyba drażliwa sfera ;D Osobiści jestem nałogowcem od 6 lat xD i palenie mi nie przeszkadza. Chyba, że jadę zapchanym autem i nagle wszyscy w okół odpalają fajki, a ja nie mogę [moja podróż do nowego miejsca zamieszkania xD totalny koszmar, bo ojczym wiecznie się na mnie drze, kiedy próbuję przy nim palić - osiem godzin ciągłego wdychania, bez możliwości zaspokojenia własnego nikotynowego głodu. Kara boska, normalnie xD].

Jak najbardziej popieram sprawę z palącymi facetami - czy to w mandze, filmie, czy też w rzeczywistości. Fakt, zapach papierosów tłumi oryginalny zapach skóry i perfum, niektórych nawet odstrasza. Ale uwielbiam ten niski, chropowaty męski głos, który wywołuje falę pożądania [we mnie przynajmniej xD] i dreszcze na całym ciele ^^ Baaaardzo seksowne, przyznaję ;] Swoją drogą mam dobrego kumpla, który nie pali i się wystrzega tego nałogu, ale zawsze rano jak wstaje to przez co najmniej pół godziny ma taką seksowną chrypkę ;D Aż miło go wtedy posłuchać, co niestety mi się już nie zdarza, bo dzieli nas 600 km Sad

A tak zwane "imprezowe sępy" to plaga. Pech chciał, że znam takich ludzi, którzy krzywią się za każdym razem, kiedy w ich towarzystwie palę, głośno protestują, tłumacząc wszystkim wokół, że są przeciwko paleniu, a kiedy przychodzi impreza - ludzie, błagam, dobijcie mnie! - co chwila słyszę: "daj zapalić, bo nie chce mi się iść do sklepu". No tak, odezwał się zacięty przeciwnik palenia, który nie wypije piwa bez fajka ;/ Irytujące. Grrryyy....

TheTosterMaster

Nienawidzę, kiedy ludzie palą w pomieszczeniach! Cholera jasna, do wszystkiego (prawie) jestem w stanie się przyzwyczaić, ale jak wracam do domu z koncertu i cuchnę najtańszymi fajkami jak nie przymierzając - popielniczka, mam ochotę wybić tych kretynów. To nie można na zewnątrz wyjść?
Szlag mnie trafia, kiedy ludzie palą w największym tłoku na koncertach - dymi ci ktoś prosto w twarz i ma w głębokim poważaniu czy ci się to podoba czy nie. Ostatnio ktoś mi tak torbę zniszczył - ma wypaloną gigantyczną dziurę i ciągle się pruje.
Nie powiem, że jestem przeciwna paleniu, bo uprawianie czystej hipokryzji nie bardzo mi odpowiada. Palę czasem jak mam ochotę, najczęściej te nieśmierdzące cuda( Razz

), uwielbiam przystojnych facetów z papierosami, ładne dziewczyny z papierosami, postacie rysowane przez mojego kumpla - z papierosami, zachrypnięte głosy ukochanych wykonawców..
A szisza to oddzielny rozdział. Very Happy

Wprowadza klimat. Człowiek się czuje jak w świecie fantasy.^^Masz rację Strzygo, Absolem z Alicji był genialny. Razz

Strzyga

Wijara

Neit

Aduu

Mówiłam, że jeśli chodzi o palenie, to bardzo drażliwy temat jest ;D Całe szczęście, że nie we wszystkim się zgadzamy i dyskusja chociaż jest.
Strzyguś, masz rację. Kawa i papierosy to jest właśnie to! Nie umiem bez nich zacząć dnia. Jak nie wypiję kawy - jestem nieprzytomna. Ale nie wypije jej, jeśli nie mam co zapalić. Trudno - będę śmierdzieć ;P

Luiza - sprawdzę grę przy najbliższej okazji i powiem ci, co o niej myślę ;]

Neit

Ależ my tu inteligentnie dyskutujemy (nawet na drażliwe tematy),a nie obrzucamy się miechem Very Happy

Znać klasę Very Happy

Wiecie co mnie potwornie wkurza? Nie umiem dwa razy narysować tego samego. Tzn jeśli sobie zrobię na kartce jakiś szkic czegoś co bym chciała namalować (tak żeby obadać proporcję i popracować nad koncepcją ogólną) to potem nijak nie umiem tego powtórzyć na płótnie. A już nie daj Borze Szumiący jak zacznę poprawiać żeby było lepiej. Maszkaron straszliwy wychodzi wtedy.