Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D

Strzyga

Pocieszę cię - w mat-fizach przez pierwszy rok nauczyciele nie tyle uczą, ile korygują błędy z gimnazjum. Ewentualnie, pogłębiają niewiedzę - nasza fizyczka była beznadziejna, jesteśmy rok w plecy, ale nowa babka jakoś nam to pomaga ogarnąć. Matma jest baaaardzo różnie prowadzona, ale tak samo w gimnazjum, więc trzeba wyrównać jako tako poziom. Informatyki nie mam rozszerzonej, więc nie wiem, ale nie wydaje mi się, żeby jakaś tragedia była...
Więc widzisz, na forum jest całe kółko zajęć pozalekcyjnych z przedmiotów dowolnych, jak będziesz potrzebowała z czegoś pomocy, to tylko zamieść ogłoszenie Wink

alicee

Zrobię to

Póki co mam w ogóle problem z wyborem liceum, bo każde, o którym myślę, okazuje się mieć jakąś poważną wadę - myślałam o plastycznym - olewa się tam przedmioty ścisłe, zwłaszcza matmę - odpada. Myślałam o krakowskiej I - lista absolwentów sięgająca Sobieskiego - zawalają tam angielski. To już w ogóle nie wchodzi w grę. Więc póki co wybieram się do chyba najbadziej "kutego" liceum w krakowie ze słynnym wyścigiem szczurów. I dlatego się trochę boję... Rolling Eyes

kuszumai

Ja mam taki sam problem. Albo "kute" liceum albo liceum z niemieckim. Sad

Strzyga

Na TVN Style leci teraz "Satysfakcja" - taki fajny australijski serial o prostytutkach. Ale moja mama musiała oczywiście przełączyć na zwykły TVN i obejrzeć jakiś durny film akcji, a właściwie jego zakończenie, bo zaczął się o wpół do dziesiątej, czyli trwa już dwie godziny. Logika zachowania ciska o glebę.

Dodatkowo nie mogę nigdzie znaleźć półproduktów do robienia wisiorków (takie szkiełko oprawione w coś metalowego, gdzie można obrazek do środka włożyć i mieć taki vintage'owy bajer), chociaż przekopałam pół Allegro i legion stron z akcesoriami do wyrobu biżuterii. Wrr... Evil or Very Mad

anulka870

w empiku takie bajery są

Strzyga

Ale nie TAKIE, przynajmniej w żadnym łódzkim empiku nie ma. Są tylko druciki, bigle i cała reszta badziewu do tworzenia kolczyków - tych fajowych półfabrykatów do wisiorków się nie znajdzie. Jutro robię najazd na moją ostatnią nadzieję - Jablonex. Ale szczerze wątpię.

Achillea

Obecnie, na studiach najbardziej mnie wkurza to, że kiedy dyktujesz nieogarniętemu, acz sympatycznemu, kolesiowi tekst do tłumaczenia, na pięć minut przed rozpoczęciem zajęć, to on zgarnia wszystkie punkty i pochwały...

Tak to jest jak człowiek robi dobry uczynek... :/

Neit

A mi wyskoczył bardzo bolący pypeć na języku. To podobno od pyskowania...

Sebriel

A ja znam wersję, że pypcie na języku wyskakują jak ktoś cie obgaduje Smile

Eh te ludowe wierzenia Very Happy

Neit

Ja myślałam że jak ktoś obgaduje to obgadywanego dupa swędzi Smile

(Słyszałam odnośnie tego swędzenia, że to teściowa chwali, co w sumie pod obgadywanie podciągnąć by można).

Hm jeśli ten pypeć od obgadywania to uprzejmie proszę przestać bo mnie jęzor boli. Na własną pyskatość nic niestety nie poradzę, uwarunkowanie genetyczne takie Smile

Wredniak

A mnie dzisiaj wkurzyło, że mi Mininova.org zamknęli :/

Neit

Możliwe, że dzisiaj jestem jakaś mniej tolerancyjna, ale wkurzaja mnie takie durne stereotypy, że jak kobieta to musi lubić romansidła, wszelkie łzawe obyczaje, dramaty itp. Jak słyszę jak np znajomy mówi do mojego męża "To taki film dla kobiet, zabrał byś żonę", albo "to książka typowo dla kobiet, o miłość i problemach" to mi się nóż w kieszeni otwiera. Miałam w życiu masę propozycji w stylu "Ty lubisz czytać, tu masz harleqina (jak to się kurde pisze? Przy okazji mam na myśl wszelkie tego typu książki)". I muszę tłumaczyć, ku ogromnemu zdziwieniu proponującego, że mam zupełnie inny gust. Jeszcze raz ktoś mnie będzie do kina wysyłał na jakiś dramat obyczajowy, to słowo zacznę przy użyciu żeliwnej patelni usuwać co bardziej upierdliwe jednostki z tego "łez padołu"!

Wredniak

Ej, ja lubię harlequiny. Proszę mi tu nie wyrażać się o nich źle. Nie jest to twórczość zbyt wysokich lotów, ale fajnie się czyta Wink

Neit

Ja Ci nie bronię lubić. Jak dla mnie możesz sobie czytać całymi dniami i nocami. Ale nie znoszę jak mi ktoś to wpycha, bo MUSZĘ lubić skoro jestem kobietą.

bella

Moja mama je ciągle czyta... Dobrze, że przynajmniej mnie do tego nie zmusza, bo bym wtedy musiałą kategorycznie wyrazić sprzeciw.