Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:03, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No niestety. Poleskie przepisy są tak konstruowane żeby zwykły śmiertelnik nie wygrał jeśli się do niego przyczepi np jakaś kontrola. Moja mama pracowała przez lata jako księgowa i wiecznie było tak, że zadzwoniła np do urzędu skarbowego żeby się zapytać jak to ma być i robiła tak jak jej kazali, potem przychodziła kontrola i okazywało się, że źle. Nieraz było tak że kontrola nie wiedziała sama jak interpretować przepisy i wydzwaniali do Warszawy itp. Ale w sumie co by nie robić, to zawsze wychodzi na niekorzyść zwykłych ludzi. Z nimi nie wygrasz niestety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
verka-2
Adept II roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: He He He... :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:50, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiaaa..... Ale cóż poradzić moi drodzy, to jest "POLSKA" .... A w interpretacji przepisów prawdziwą mistrzynią jest moja wychowawczyni i równocześnie nauczycielka polskiego ( ludzie, F A N A T Y C Z K A ! ! ! ). Ta to ma dopiero dar do interpretacji przepisów prawnych, wszyscy prawnicy się chowają ze wstydu!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:39, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Neit napisał: | No niestety. Poleskie przepisy są tak konstruowane żeby zwykły śmiertelnik nie wygrał jeśli się do niego przyczepi np jakaś kontrola. Moja mama pracowała przez lata jako księgowa i wiecznie było tak, że zadzwoniła np do urzędu skarbowego żeby się zapytać jak to ma być i robiła tak jak jej kazali, potem przychodziła kontrola i okazywało się, że źle. Nieraz było tak że kontrola nie wiedziała sama jak interpretować przepisy i wydzwaniali do Warszawy itp. Ale w sumie co by nie robić, to zawsze wychodzi na niekorzyść zwykłych ludzi. Z nimi nie wygrasz niestety |
A własnie, że wygram! Uparte bydlę ze mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:39, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To dobrze że uparte.
A o co poszło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:59, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
o pieniądze i komornika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:51, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Coya napisał: | A własnie, że wygram! Uparte bydlę ze mnie! |
Coya napisał: | o pieniądze i komornika |
Eh ta odwieczna walka dobra ze złem
Mam nadzieję, że Ci się uda. Pozostaje mi trzymać kciuki i życzyć Ci anielskiej cierpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:26, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki!
Juz raz wygrałam, choć większość prawnikow twierdziła, że się nie da, więc tym razem też musi sie udać. Po prostu musi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:42, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Będziem trzymać za ciebie kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:21, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:55, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Denerwuje mnie, że 90% (jak nie więcej) moich znajomych ostatnimi czasy odzywa się do mnie jedynie jak czegoś chce. Niby cecha ogólnoludzka, ale jakoś ostatnio całe tabuny mnie dopadają. Nikt się nie spyta jak się czuję, co u mnie itp, tylko: "zrobisz, sprawdzisz, pomożesz itp". A jak odmawiam to wielkie pretensje.
Dodatkowo dobiła mnie koleżanka która chciała ode mnie kasę pożyczyć. Odmówiłam (głównie dlatego, że koleżanka ma poważne problemy z oddawaniem) i mówię, że najzwyczajniej w świecie nie mam, bo musiałam nowe opony do autka kupić, po za tym mąż mi kupił konsolę i przepierniczyłam kasę na gry. No i się nasłuchałam, że jak mogę wydawać pieniądze na głupoty, przecież powinnam oszczędzać. Ekstra, ja mam na wszystko ścibolić i sobie odmawiać kasy po to żeby komuś pożyczać? Nawrzeszczałam na koleżankę i się obraziła. A ghyr z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:20, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
I prawidłowo! Niech sama oszczędza! Egoistka! A może tobie na gry brakuje i chciałabyś od niej pożyczyć..
Mnie ostatnimi czasy denerwują jedynie sąsiadki z segmentu - śmiecą, wiecznie zapychają zlew (aż się boję myśleć czym), kompletnie nie da się z nimi porozumieć, chyba mają problemy ze słuchem, bo krzyczą do siebie jakby nie można było opowiadać o wydarzeniach ostatniej imprezki o pół tonu ciszej. Jak się okazuje - nie można. Co więcej, wspomniane imprezki mają miejsce właśnie u nich - oczywiście z głośną "muzyką" i tłumem gości. I do tego zawsze zaczynają się w momencie, kiedy kładę się spać.
Dobra, kończę z tym marudzeniem. Od biedy da się przeżyć. To w końcu akademik, nie klasztor. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:33, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
TheTosterMaster napisał: | I prawidłowo! Niech sama oszczędza! Egoistka! A może tobie na gry brakuje i chciałabyś od niej pożyczyć..
|
Oooo! To jest myśl! Odczekam ze 3 dni i do niej zadzwonię i poproszę żeby mi pożyczyła ze dwie stówki na nową grę
W ogóle chyba tych wszystkich co chcą wiecznie czegoś ode mnie zacznę zaczepiać o pożyczki. Zobaczymy ilu zechce mnie poratować. A czytać w końcu też za coś trzeba.
Przy okazji intryguje mnie jedna rzecz: jęczy mi jedna z druga, że nie ma kasy, i może by czytała ale książki taaakie drogie. A na papierochy i piwko w pubie to je wiecznie stać Jak niedawno przeliczałam ile kasy kumpel na fajki wydaje to mi wyszło, że jednak czytanie tańsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:52, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam piję tanie wino, a fajki jak palę to tylko cudze Tym oto cudownym sposobem mogę sobie pozwolić na kupno kilku książek miesięcznie - dla chcącego nic trudnego..
A z tym pożyczaniem to spróbuj - może się żule czegoś nauczą i odczepią raz na dobre (swoją drogą co to za idiotyczny zwyczaj? nie wstyd im?!).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:04, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie tak głupio jest zawsze pożyczać od znajomych... A jak ktoś pożyczy to trochę głupio pytać co chwilę "A kiedy oddasz?... Ale na pewno?" więc ja jestem zUa i nie pożyczam... Ot taka filozofia xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_wiedzma_1992
Adept III roku
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:29, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja pożyczam tylko wtedy, kiedy wiem, że ktoś naprawdę nie ma, albo ma tragiczną sytuację. No i wiem, że odda. Co mnie denerwuje? Ostatnio wszystko, począwszy od ludzi na kierunku na sobie skończywszy. Kiedyś mi przejdzie, pewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|