|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:55, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ufff, pocieszyłaś mnie . To ja zaraz idę po mojego Tymbarka... W sumie to jest całej rodziny, ale ja ciągle wszystko wypijam.
A parówek ja też nie jadam. Uważam, że wszelkie mięsa, kiełbasy i te inne to paskudztwo. Kiedyś kazali mi zjeść kotleta... Potem miałam odruchy wymiotne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:22, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Się wkurzyłam znowu. Jutro zawody, dwa sprawdziany z matmy i fizy, kółko z fizy i zajęcia z angielskiego oraz geografii. Dostałam dzisiaj zadanie extra na święto ziemi. też na jutro. Mam dość. Dajcie mi te testy już jutro!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:04, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
alicee napisał: | Ale ta cała chemia ma też i dobre strony. Nie wiecie, że to min. przez sterydy, którymi faszeruje się kurczaki i inne tego typu "przyszłe pokarmy", co pokolenie, to rośnie wyższe? |
To dlatego taka niska jestem. W dzieciństwie nie jadałam takiej chemii, co jest niby teraz.
Myślicie że jak się teraz nawpierdzielam takich konserwantów to jeszcze urosnę? Czy tylko będę w nocy świecić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nati1313
Adept II roku
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:57, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie próbowałabym... Ja nie chciałabym, żeby później w nocy za UFO mnie wzięli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:34, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to powiedziała mi pewna nauczycielka trzy lata temu: "twoja mama w nocy świeci, bo napromieniowali ją z Czarnobyla". xD
Się wkurzyłam znowu (ile można...). Byłam druga albo trzecia, 200m od mety i co? Oczywiście znowu sobie skręciłam kostkę. Job twaja mat! No za co to tak???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:08, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Biedna kuszumai Nie martw się, alicee też często potyka się, kiedy biegnie (mimo że jest to jedyna rzecz na wfie, która mi w zasadzie wychodzi dobrze). Ostatnio na sprawdzianie z prawego dwutaktu. A jeszcze piłka mnie w twarz walnęła
Kuszi, a na ile to był bieg, że 200m od mety to już taki finisz dla ciebie? Bosh, czym oni was tam katują... My ( w sensie, że dziewczyny) biegamy max. na 600m (chłopcy na 1000m). No, oczywiście pomijając rozgrzewkę, podczas której pan G., jeśli ma akurat fantazję pobiegać razem z nami, przeciąga nas czasem 2-3 km dookoła parku. Chyba nie muszę mówić, że połowa klasy odpada po pierwszych 500m? (alicee tam zawsze jakoś dobiegnie... dysząc... ) Ale to nie jest na wyścigi, więc nie liczy.
Alu, proszę... To aż nie wypada - Strzyga
God... <curious>Co ja tam napisałam? Albo może jednak nie chcę wiedzieć...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alicee dnia Czw 17:30, 22 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanguina
Adept V roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:48, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wiecie co mnie najbardziej wkurza? Szkoła! Przez nią w ogóle nie mam czasu żeby pisać na forum! Tylko nauka i nauka! Nie mam na nic innego czasu! No i zerwałam zaręczyny, bo mój były narzeczony zachowywał się jak pięciolatek! Wszystko wymuszał płaczem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 21:32, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co to za dom, w którym nie ma mleka?! To nie dom, to patologia w stanie czystym!!! I nie mogę wypić herbaty z mlekiem, AAAAAAAARGH... I jutro będę musiała wracając z rosyjskiego o bezbożnie późnej godzinie kopnąć się jeszcze do sklepu, bu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:34, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem zła...
Tak wewnętrznie zła...
Wkurwia mnie moja własna niemoc i wyrzut sumienia, że robię za mało...
W dodatku jutro mam iść załatwiać sprawy mojego bytu i niebyt na uczelni, a co za tym idzie będę się musiała widzieć z pewnym kolesiem, który mnie strasznie wkurza, chociaż tak najbardziej obawiam się swojej reakcji na to spotkanie...
Chodzi o to, że ja wiem, że kolesia oleję i potraktuję jak zer0, ale jeżeli on mnie też tak potraktuje to... jestem w takim stanie psychicznym, że pewnie się tym przejmę. Co jak co, ale wróg powinien się przejmować, kiedy go ignoruję i zrobić wszystko bym przestała go ignorować...
Generalnie dziś mam nastrój "nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, jestem >człowiekiem na zastępstwo< i w dodatku odpadem atomowym"
Z tego całego stresu związanego z chorobą mamy dzieją się ze mną różne rzeczy min: wnerwia mnie niesamowicie, że miesiączka mi się spóźniaaaaaa! Czy ja kurwa jestem wiatropylna!? Czy co?
Kurde no! Nie cierpię się skręcać z bólu, co miesiąc kiedy nadchodzi, ale przynajmniej wtedy wiem, że wszystko jest w porządku...
A teraz jej nie ma, mnie te denerwuje, z tych nerwów piję kawę, zaczynam być nerwowa przez ten napój, rysunki mi nie wychodzą, jako remedium piję wino, ale ono nie działa łagodząco na kawę, powoduję, że do tego denerwującego stanu dochodzą zawroty głowy i dekoncentracja, piję melisę - zasypiam. A rysunki nie gotowe! Więc żeby nie zasnąć - chociaż szlag mnie strzela - piję kawę! ... AAAAAAA!!!!
I z nerwów zgrzytam zębami, a że jestem rozkojarzona, chcę się zająć czymś, ale nie wiem czym, więc JEM! I zamiast chudnąć - tyję!!!!
I popadam w jeszcze większą nienawiść do siebie samej i próbuję się za swoją głupotę i nieco udusić...
Tak. To mnie wkurza!!!!!
Z bólem serca, ale mus to mus. Nawet, jeśli to tylko brakujące spacje. BTW, może takich nie kolorować? Władzo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanguina
Adept V roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:12, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie mi tylko czemu faceci to takie chuje? Byłam jeszcze do niedawna (do piątku dokładnie) zaręczona. A on nagle wyjechał mi z histerią, ze łzami, z darciem się że się zabije, gdy powiedziałam, że jakby się nie obijał to by mógł podejść do matury. Wyjechał mi, że ja go nie kochałam. Choć wszystko starałam się robić pod niego. Jeździłam do niego choć on tego w ogóle nie robił. Urządził znajomym taką samą histerię (na mnie nie podziała bo mam już wprawę) tak, że mnie szerokim łukiem omijali. A jeszcze dzisiaj mi napisał, że mnie zdradził (i to nie raz) - najciekawsze, że z kimś ze szkoły i z jakąś ze Szczecina. I on cały czas powtarzał jak to mnie kocha! Faceci to chuje! (po prostu muszę się komuś wyżalić). Napisałam mu, że musiały być albo bardzo zdesperowane albo bardzo nawalone... I on jeszcze śmiał mówić: "Nie bądźmy wrogami!". A szerokim łukiem omija. (Teraz to dobrze, że do domu pojechał bo by w pysk dostał jak nic!). A ja go tu ku...wa do kupy próbowałam złożyć! Najpierw się ciął, później wymyślił sobie ataki serca na zawołanie, histerie, płacze, kłótnie o byle pierdoły! Nikomu kurde nie życzę takiego męczenia się jak ja przez trzy lata. Jak ja mogłam wpakować się w takie g...no?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:05, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Sanguina... <przytul>
Pociesz się, że tak jest lepiej... chciałabyś być z kimś takim? Teraz widzisz jaki jest, w całokształcie, poza ramami tego, co dotychczas zaślepiała miłość...
Wiem, że to okrutnie brzmi.
Po prostu. Czasami tak jest lepiej.
Nie był Ciebie wart...
Przykro mi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanguina
Adept V roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:56, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Villka. Czasami sama się sobie dziwię, że tak długo wytrzymałam! Tak bardzo chciał nabuntować wszystkich ze szkoły a obróciło się to przeciw niemu! Teraz każdy wie, że jest fałszywy i przynajmniej się dowiedzieli co na nich gadał... Bokiem mu wyszły moje krzywdy. A mnie kumple nie zostawili a nawet teraz więcej ze mną osób gada, bo on nie stanowi problemu i nie przeszkadza! Szczerze to mi wręcz ulżyło, że mam święty spokój. A mama ostrzegała: Dziewczyno zastanów się co robisz, bo on nie będzie dla ciebie podporą! Koleżanki słuchajcie zawsze mamusi! Mamusie mają rację!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:35, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Widać tak miało być, będzie lepiej Tego kwiata jest pół świata, jeszcze znajdziesz swojego Lena <przytul>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Biedna Sanguina
Słuchaj, ale to przecież wspaniale, że teraz z nim zerwałaś - pomyśl, co by było, gdybyś tak wyszła za niego za mąż? Masakra. A tak - ot, dowiedziałaś się, że ktoś, komu poświęcałaś czas i uwagę to zwykła świnia. Nie warto nawet patrzeć wstecz. Na pewno za jakiś czas, jak ochłoniesz, znajdzie się sto razy lepszy. Z tego, co piszesz, wynika, że jakiś kompletny strzęp człowieka to był Więc czym tu się przejmować?
Trzymaj się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:14, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
To chyba jakiś czas grupowych załamek...
Ostatnio stwierdziłam, że jestem bardzo zmienna. Na jednej lekcji siedzę zgaszona i do nikogo się nie odzywam rozpaczając nad moim marnym losem, a na innych żartuję, że przez to wszystko zostanę emo (oczywiście nie zostanę, aż taką desperatką nie jestem). I mam napady dzikiego, szaleńczego śmiechu. Bez powodu... Nie, ja chyba mam tak, że jak się stresuję i jestem nieszczęśliwa to się śmieję. Jakaś głupota.
I ciągle się wywalam. Nienawidzę się za to. Wychodzę ze szkolnej szatni - leżę na schodach. Idę na piętro - leżę na schodach. Idę drogą - leżę na drodze. I o dywan ostatnio tak się potknęłam, że poleciałam aż na futrynę. I gdybym się nie złapała jej, to bym łeb jak nic rozwaliła. Może byłoby to nawet dobre rozwiązanie... O, jakaś masochistka się we mnie odzywa. Idę popłakać w poduszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|