Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 50, 51, 52 ... 146, 147, 148  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:45, 01 Cze 2010    Temat postu:

To do mnie całkiem niedawno napisało pewne stworzenie... To podejście spodoba się Juny, bo się chłopak faktycznie natrudził Razz
Napisało to to do mnie na naszej klasie. Że niby jeździmy jednym autobusem i tak sobie pomyślał, że wyglądam na sympatyczną osobę i że chciałby się zapoznać. Buzia nie najgorsza z jednego jedynego zdjęcia, stwierdziłam, że dam szansę, chociaż nie kojarzę z autobusu, naprawdę. Odpisałam, bardzo miło, rozmowa się potoczyła- tyle, że od pierwszej chwili wydał mi się skrajnie flegmatyczny i nudny. Chodzi do szkoły muzycznej. Gra na klarnecie. Lubi grać w piłkę. I nie ma do mnie żadnych pytań poza tym, że wolałby "o reszcie pogadać na gg albo w realu" Confused Co prawda czułam się mile połechtana faktem, że musiał przetrząsnąć chyba wszystkie klasy mojej szkoły (nigdy nie nosiłam nic z nazwiskiem ani imieniem, nie wyjmowałam w autobusie zeszytów, nic), a kto wie, czy nie więcej, bo szkół w tamtej okolicy jest mnóstwo, ale mam swoje wymagania... A najbardziej zraziło zdanie, że "w jego życiu wszystko toczy się w kółko i jest nudno". Ja nie chcę kogoś, kto nie umie się zająć własnym życiem, jak mnie takie podejście irytuje. Życie jest nudne tylko wtedy, kiedy sam nie masz ochoty nic z nim zrobić. A ja mam pewną pasją życia i wolałabym mimo wszystko trafić na stworzonko, które by tą pasję podzielało. Także po krótkim czasie bardzo radosnym akcentem dałam mu kosza.

A wiecie, gdzie tu jest pech? Otóż to. Od tamtego czasu niemal codziennie widuję go w tym autobusie. Razz Na początku byłam nieco zażenowana, aż przyjaciółka uświadomiła mi, że skoro mi jest głupawo, to jak on się musi czuć... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:58, 01 Cze 2010    Temat postu:

A, taka historia zdarza sięSmile Przynajmniej moja koleżanka miała podobne przeżycia:)

Co do kontaktów przez internet, nie mam specjalnie miłych doświadczeń. Czasem ktoś mi pisze na gg- wam pewnie teżSmile
- Cześć <3
Ja: cześć, sorki nie mam Twojego numeru. Znam Cię?
On: Jeszcze nie, ale możemy to zmienić.
Ja; Nie jestem zainteresowana.
On:<3 Kocham Cię!!<3<3<3

Nie trzeba być psychologiem specjalnym, żeby wyciągnąć wnioski co do chłopaka z drugiej strony:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smile_
Adept IX roku



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:39, 01 Cze 2010    Temat postu:

Juny, romantyczne? Shocked Już prędzej irytujące. Przez przypadek zdążyłam gościa nawet dobrze poznać. On mnie chyba też, zawsze te pomyłki łapią w innej sytuacji.
A mojego kolegę ze szkoły mam w kontaktach, to wybieranie numeru z poprzednich połączeń to zwyczajnie głupi nawyk. Mam połączenia na ekranie głównym, więc tak zazwyczaj jest łatwiej. Zazwyczaj. Tamten gość chyba musi wpisywać telefon znajomej z pamięci, bo myli się częściej ode mnie. Ja już nauczyłam się patrzeć na czwartą cyferkę numeru Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:54, 01 Cze 2010    Temat postu:

Och, Smile, ja na Twoim miejscu bym się zainteresowała Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Wto 21:54, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:46, 01 Cze 2010    Temat postu:

Co wy, do mnie kiedyś na gg kolo napisał, że ma 32 lata, jest znudzony małżeństwem i czy nie mam ochoty na dyskretną znajomość. Porażka jakaś, musiałam numer gg zmienić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:08, 02 Cze 2010    Temat postu:

Cicha, trzeba było poprosić o nr gg żony, że niby obgadacie która kiedy się z nim spotyka, bo tak bez zaplanowania to lipa. Sam by się zmył

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:39, 02 Cze 2010    Temat postu:

Dobre Smile Nawet o takim rozwiązaniu nie pomyślałam, kurczę pech Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:21, 02 Cze 2010    Temat postu:

Wijara napisał:
Villka napisał:
Wijaro -> ja nie śmieję się z Twoich marzeń Wink
Nawet mogę zaproponować, żebyśmy wzięły mojego jucznego słoniowielbłąda z babiego lata i wyruszyły w podróż wspólnie Wink


Ooooo tak, i weźmiemy pod pachę tego stwora z Twojego nowego awatara, co? Razz Wygląda na dobrego kierowcę, zapobiegnie wypadkom w razie naszych ewentualnych nietrzeźwości Very Happy

O TAK! Very Happy (tak, alicee, drem pyska! Very Happy)
A co będziemy pijać? Jakąś wypasioną, magiczną i unikalna produkcję własną? Very Happy
I weźmiemy Lucivara? Twisted Evil Nie wiem, czy Ty sobie zdajesz sprawę na co się piszesz Twisted Evil hie hie hie
Co prawda to prawda - nie łatwo go upić Razz, twierdzi, że był pijany tylko dwa razy w życiu. Pamiętasz tą zagadkę w temacie książkotestu, którą dodałam dwa dni temu, a którą Miriam zgadła? Tą o OMEDZE i DELCIE pijanych w sztok? Pod kryptonimem "Omega" ukrywał się właśnie stwór z mego avatarka Wink
*wyobraża sobie, jakby taka podróż miała wyglądać*
Ooo, będzie się działo, oj będzie Razz
Traktor, my dwie, słoniowielbład i wielki, skrzydlaty, arogancki wielbiciel kawy z wkładką, który lubi "podtapiać" niegrzeczne dziewczynki Very Happy Very Happy Very Happy ! Już się nie mogę doczekać! Very Happy
A Ty Wijaro? Razz
Gdzie jedziemy w pierwszej kolejności? Very Happy

P.S. - Z tym kolesiem z autobusu trochę tego... Confused Musisz się za każdym razem głupio czuć... Ta, pewnie on też, ale w gruncie rzeczy nie musi Ciebie obchodzić co się w nim dzieje Razz Pewnie bardziej się skupiasz na tym, by ręce się przestały pocić (albo na innych symptomach zakłopotania). Hę?



Wiecie co dziewczyny.... macie niezłe przeżycia z tymi telefonami.
Very Happy Musi być czasem zabawnie.

cicha, Tobie się trafiłam wyjątkowo niesmaczna historia... Confused

Do mojej przyjaciółki na Skype pewnego wieczoru zagaił facet. Po 15 minutach okazało się, że ma dwadzieścia parę lat, podobne zainteresowania i zdawał się całkiem sensownym rozmówcą. Nagle pisze:
On: - Masz kamerkę?
Ona: - Mam... gdzieś na pewno mam. (bałagan miała w pokoju, nie chciało jej się szukać... poza tym jadła bigos xP - nie chciało jej się przerywać jedzenia)
On: - Włącz ją.
Ona: - Nie chce mi się szukać...
On: - Włącz Smile Proszę.
Ona: - Po co? Nie możesz ze mną rozmawiać nie patrząc mi w oczy?
On: - ... nie w oczy... Wink
(Koleżanka sobie pomyślała "oho - fan damskich piersi" Razz )
Ona: - To gdzie chce mi patrzeć?
(Nagle wyskakuje wysyła przez niego chęć rozmowy video. Przyjęła ją - no skoro mu tak zależało... Wyskoczyło jej okienko przesłanego od niego obrazu. Zatkało ją i straciła ochotę na bigos: pojawiło się zbliżenie na jego krocze - miał sporą erekcję i robił sobie dobrze ręką)
On: - Pomasturbujesz się ze mną?
Koleżanka rozłączyła się. Dała mu bana. I do dziś ma wstręt do bigosu...

Bryyy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:38, 02 Cze 2010    Temat postu:

W porównaniu z twoją koleżanką, to moja historia to lajt, co za idiota.
Ja to właśnie nie rozumiem takich imbecyli, po prostu żal mi ich.
Do mnie ostatnio na naszej klasie napisał kolo, wziął stamtąd moje gg i trochę z nim popisałam, a teraz uwolnić się od niego nie mogę cały czas pisze, przychodzi na moje treningi, mecze jak go widzę to udaję że go nie kojarzę i przechodzę bez słowa. Teraz mu przestałam odpisywać na wiadomości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:50, 02 Cze 2010    Temat postu:

Eueee. Eueueueueue. Ueuuuueeeeeue. Fuj.

Jeden z powodów, dla których nie lubię komunkatorów internetowych. Nigdy nie wiadomo, na jakiego zjebulca trafisz. Confused

Villka napisał:

O TAK! Very Happy (tak, alicee, drem pyska! Very Happy)

A-ale w sensie? *alicee jest skonfundowana wielce* Czyżbyś ty piła do mojego przepisywania postów z CapsLockiem bez CapsLocka?

No wiesz... :/ Toż to zupełnie co innego jest! Wink


A wracając do wątku telefonicznego - do mnie kiedyś regularnie dzwoniono, prosząc do telefonu jakąś panią "Mechrowicz", czy coś w tym stylu. Przez około rok po tym, jak rodzice kupili mi komórkę. Teraz na szczęście już się to nie zdarza raczej Rolling Eyes

Nigdy za to nie zapomnę, kiedy pierwszy raz (12 lat miałam) pojechałam na kolonię i dałam numer telefonu nowo poznanej koleżance. Jakoś zaraz po tym trzech uroczych dżentelmenów (jakoby Łukasz, Tomek i Kuba) zasypywali mnie smsami. Standardowo wyglądało to tak : Hej, jestem .... . / --- / Mam 16/14/18 lat. A ty? / 12. / Lubisz seks?/ ---

Brak odpowiedzi zniechęcił tylko Kubę, pozostali zadawali wiele dziwnych ( w każdym razie dla dwunastolatki ) pytań, w końcu kończąc na tym, że chyba faktycznie jestem jeszcze zbyt wstydliwa, ale może mam jakąś śmielszą koleżankę...?

Miałam. To znaczy za śmielszą koleżankę robiłam wspólnie z dwoma rówieśniczkami z pokoju (ale bez tamtej panny, której dałam swój numer Confused ). Wesoło było całkiem. Tylko powstała wielka konsternacja w pewnym momencie, bo żadna z nas nie wiedziała, co to jest palcówka i czy ją lubimy. Nie mogłyśmy się też zdecydować, jakie majtki mamy na sobie. Rolling Eyes


Z kolei na moich ostatnich urodzinach graliśmy sobie w sexquiza (towarzystwo było mieszane, ale bardzo kameralne i starannie dobrane Wink ). Oczywiście funkcjonował telefon do przyjaciela ^^ Tylko jeden kolega nam udzielił poważnej, rzeczowej odpowiedzi, reszta nas podejrzewała o jakieś niecne żarty Mr. Green Najlepiej było, jak chcieliśmy zadzwonić do pewnej mniej nam znanej, ale bardzo, "światowej" koleżanki. Niestety, koleżanka nie miała swojej własnej komórki, więc zadzwoniliśmy na numer, który nam kiedyś podała jako należący do jej matki.

Usłyszeliśmy wiele obscenicznych wyrazów, i że to jest jakaś tam linia policyjna, ze nas zaraz namierzą i mamy przesrane.

A kolega tylko spytał, czy jest Marysia... ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:14, 02 Cze 2010    Temat postu:

Villka napisał:
O TAK! Very Happy (tak, alicee, drem pyska! Very Happy)
A co będziemy pijać? Jakąś wypasioną, magiczną i unikalna produkcję własną? Very Happy
I weźmiemy Lucivara? Twisted Evil Nie wiem, czy Ty sobie zdajesz sprawę na co się piszesz Twisted Evil hie hie hie
Co prawda to prawda - nie łatwo go upić Razz, twierdzi, że był pijany tylko dwa razy w życiu. Pamiętasz tą zagadkę w temacie książkotestu, którą dodałam dwa dni temu, a którą Miriam zgadła? Tą o OMEDZE i DELCIE pijanych w sztok? Pod kryptonimem "Omega" ukrywał się właśnie stwór z mego avatarka Wink
*wyobraża sobie, jakby taka podróż miała wyglądać*
Ooo, będzie się działo, oj będzie Razz
Traktor, my dwie, słoniowielbład i wielki, skrzydlaty, arogancki wielbiciel kawy z wkładką, który lubi "podtapiać" niegrzeczne dziewczynki Very Happy Very Happy Very Happy ! Już się nie mogę doczekać! Very Happy
A Ty Wijaro? Razz
Gdzie jedziemy w pierwszej kolejności? Very Happy


Pewnie, że produkcję własną! Trza coś upędzić przed wyjazdem- dysponujesz może dużą, dostosowaną do magicznych rytuałów piwnicą z heksagramem na suficie? Very Happy
Lucuuuuś! Jestem pewna, że to bardzo miłe dziecko Razz Kupię mu na drogę biedronkową pelerynkę, niech ma, bo nasz traktor pozbawiony jest zadaszenia Sad
Yupi ka-yay! Ja cę jusz! Very Happy
Co powiesz na Dziki Zachód? Antarktydę? Rafę koralową? Saharę? Very Happy

Villka napisał:
Z tym kolesiem z autobusu trochę tego... Confused Musisz się za każdym razem głupio czuć... Ta, pewnie on też, ale w gruncie rzeczy nie musi Ciebie obchodzić co się w nim dzieje Razz Pewnie bardziej się skupiasz na tym, by ręce się przestały pocić (albo na innych symptomach zakłopotania). Hę?


A właśnie, że nie. Very Happy Przede wszystkim prawie zawsze jedzie ze mną jakiś znajomy, no i przejazd trwa tylko jakieś 6-7 minut, da się przeżyć. Zresztą faktycznie to jemu powinno być głupio- zrobiłam, co uznałam za słuszne, nie interesował mnie, więc dostał "bana". Wink

A te koleś ze Skype... Co za palant, plemniki mózg mu wyraźnie uciskają Confused

alicee- miałam kilka podobnych sytuacji, gdy byłam młodsza. Same nieprzyjemności, i w dodatku brak zrozumienia wymownego milczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:59, 02 Cze 2010    Temat postu:

alicee napisał:
Villka napisał:

O TAK! Very Happy (tak, alicee, drem pyska! Very Happy)

A-ale w sensie? *alicee jest skonfundowana wielce* Czyżbyś ty piła do mojego przepisywania postów z CapsLockiem bez CapsLocka?

No wiesz... :/ Toż to zupełnie co innego jest! Wink

Skąd Wink! Ja do Krolkosylwi piję i do ichniego powtarzania po Tobie, że CapsLock to darcie pyska xP
Hipokryzja z ich/jej strony, ale bawi xP


Historia z kolegami z koloni - trochę zabawna, a trochę irytująca...
I niedojrzała z ich strony...
Natomiast "Marysia" musiała być bardzo zabawna xP

Wijara napisał:
Pewnie, że produkcję własną! Trza coś upędzić przed wyjazdem- dysponujesz może dużą, dostosowaną do magicznych rytuałów piwnicą z heksagramem na suficie? Very Happy
Lucuuuuś! Jestem pewna, że to bardzo miłe dziecko Razz Kupię mu na drogę biedronkową pelerynkę, niech ma, bo nasz traktor pozbawiony jest zadaszenia Sad
Yupi ka-yay! Ja cę jusz! Very Happy
Co powiesz na Dziki Zachód? Antarktydę? Rafę koralową? Saharę? Very Happy

Własną? :3 A jaki ma smak?
Z tą piwnicą, to wiesz, że nie mam pojęcia? xP W domu, w piwnicy na pewno takich standardów magiczny nie mam, ale nie wiem jak w tej piwnicy z Wro, pod mieszkaniem, które wynajmuję Twisted Evil. Wyobraź sobie, że nigdy tam nie byłam. Razz Trzeba zbadać teren. Twisted Evil
Lucivar miłym dzieckiem... yyyy.... *próbuje sobie przypomnieć miłego Lucivara* No okay, może i potrafi być miły, ale dzieckiem to on z pewnością nie jest! Wink
Zapewniam Cię... Razz
O pelerynę się nie martw Wink - nie zmieściłaby skrzydeł (ma takie duże, czarne, błoniaste) - nie będzie miał nic przeciwko moknięciu jak go znam xP - a jak rozłoży te skrzydła to nas osłoni Wink
Też kcem juszzz! Razz
Rafa Koralowa!
Ale po co tam jedziemy? Very Happy Musimy mieć jakiś niecny cel... hyyymm?



Co do głupich męskich zachowań:
Szłam z moim ex na pociąg. Mijaliśmy gimnazjum, akurat w momencie, kiedy skończyły się lekcje. Z budynku wychodzili uczniowie. - Dodam tylko, że był upalny dzień - Niektóre dziewczyny miały bardzo mocny, wieczorowy makijaż i ubierały się bardzo... wyzywająco. Takie pokemonki. Mój ówczesny chłopak miał bardzo zabawną cechę - bezwiednie obracał się za dziewczynami.
W jednej chwili patrzy mi głęboko w oczy, w drugiej obraca głowę za jakąś laską. Najzabawniejsze, że robił to wbrew sobie i nie potrafił nad tym zapanować. Ja mu nie robiłam nigdy o to afery - po prostu tak mnie bawiła jego prymitywna natura, że zwykle w takich sytuacjach wybuchałam szyderczym śmiechem. Very Happy I to na niego bardziej działało jako reprymenda, niż gdybym zechciała mu głowę suszyć. Bywał zawstydzony, wściekły, zmieszany, później nawet starał się udowadniać, że ja go oszukuje, bo on nic takiego nie robi... Obiektywnie na to patrząc: albo był niezłym aktorem, albo w rzeczy samej nie zdawał sobie sprawy, że jego oczy wędrują za cudzym tyłkiem...
Tamtego dnia znowu dostał oczopląsu na widok gimnazjalistek. Nim zdążyłam wybuchnąć śmiechem on nagle ujął mnie mocno za rękę i zaczął te dziewczyny zaczepiać i iście ojcowskim tonem tłumaczyć im, że długość ich spódniczek jest niestosowna, że prowokują nie tylko kolegów z klasy, ale i pedofilów, że powinny zmyć ten ostry makijaż z twarzy itp itd.
Jedną lasencję, która się go jawnie wystraszyła, zapytał ostro:
-Ile ty masz lat!?
Była tak skołowana, że odpowiedziała szczerze. Na wydechu.
- Trzynaście...
-Wyglądasz na dwadzieścia! Rozumiesz? Wyglądasz staro! Postarzasz się! Jesteś za wysoka... Pewnie ćpasz, co?
Laski mu nie odpowiedziały, więc uznał, że tak - ćpają. xD
Pokrzyczał sobie jeszcze trochę na temat niestosowności ich ubioru i mieszania w głowach biednym chłopcom, którzy inaczej rozumieją ich wygląd, niż one by sobie życzyły, zrobił kilka wdechów. Nagle się zawstydził i wciąż ściskając mi rękę wyprowadził mnie z tłumu, który się zebrał, żeby posłuchać jego wystąpienia...
Nie no, wariat nie? Shocked Pośmiałam się wraz z nim z tego co zrobił. Very Happy I chociaż znałam jego pobudki (tj. wkurzał się na siebie samego, że czuje pociąg do dziecka) to muszę przyznać, że byłam z niego dumna... Razz
Później mi opowiedział, że jego koledzy znają dziewczyny z tego gimnazjum - podobno robią tanio loda... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:23, 02 Cze 2010    Temat postu:

Historia z gimnazjalistkami trochę przykra... Patrząc na moją (przecież żadną tam marginesową) szkołę, odnoszę wrażenie, że jakimikolwiek pobudkami by się Twój ex nie kierował- miał rację Confused



Villka napisał:
Własną? :3 A jaki ma smak?
Z tą piwnicą, to wiesz, że nie mam pojęcia? xP W domu, w piwnicy na pewno takich standardów magiczny nie mam, ale nie wiem jak w tej piwnicy z Wro, pod mieszkaniem, które wynajmuję Twisted Evil. Wyobraź sobie, że nigdy tam nie byłam. Razz Trzeba zbadać teren. Twisted Evil
Lucivar miłym dzieckiem... yyyy.... *próbuje sobie przypomnieć miłego Lucivara* No okay, może i potrafi być miły, ale dzieckiem to on z pewnością nie jest! Wink
Zapewniam Cię... Razz
O pelerynę się nie martw Wink - nie zmieściłaby skrzydeł (ma takie duże, czarne, błoniaste) - nie będzie miał nic przeciwko moknięciu jak go znam xP - a jak rozłoży te skrzydła to nas osłoni Wink
Też kcem juszzz! Razz
Rafa Koralowa!
Ale po co tam jedziemy? Very Happy Musimy mieć jakiś niecny cel... hyyymm?


No jak to, jaki smak? Jakiś tęczowy mix, myślę Very Happy
Oj badaj teren badaj, bo jak nie znajdziemy piwnicy, to będziemy się musiały zadowolić Leśnym Dzbanem Very Happy
No i jak to- Lucivar nie jest dzieckiem? A tak mu chciałam kupić taką czerwoną pelerynkę w groszki, i kalosze-krokodyle (bez gumiaków na traktorze ani rusz)... Sad Niszczysz moje marzenia, dzieciofobko Crying or Very sad Może chociaż na kaloszki się zgodzi??
Niecny cel? Nemo chcesz szukać, czy jak? Razz Możemy wypierdnąć z traktora kilkaset litrów ropy naftowej- będziemy w gazecie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:31, 03 Cze 2010    Temat postu:

A do mnie czasami piszą na gg. Same pomyłki. Coś w stylu: "Michał, chrześniaku, co ty odpierdalasz o tej godzinie???", albo "co robisz?". I ciągłe tłumaczenie się, że nie jestem Pauliną. W końcu zaczęłam im po rusku odpisywać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:05, 03 Cze 2010    Temat postu:

! Z ruskim piękna sprawa;) Podziwiam pomysłowośćSmile

Co do sympatycznych pomyłek- nie dotyczy ona bezpośrednio mnie, ale...
Mój brat dostał w firmie telefon- po jakimś facecie innym. I jeszcze przez dwa lata jego użytkowania dostawał życzenia świąteczne:) Zbiegiem okoliczności tamten facet też się nazywał Andrzej:). Było śmiesznie, gdy dostawał smsy:" Andrzeju, wszystkiego dobrego na Boże Narodzenie...".

A gimnazjalistów nie lubię. Serio- znaczy bez urazy dla gimnazjalistek na forum:) Po prostu kiedyś taki jakiś gimnazjalista podstawił mi nogę- jak ja już w liceum byłam. Całe życie przeleciało mi przed oczami- najpierw plecak zsunął mi się na głowę ( w locie) i tylko widziałam (za) szybko zbliżającą się ławkę...
Koleżanka mnie uratowała, uff. Inaczej pewnie miałabym - przy odrobinie szczęścia -o kilka zębów mniej.
Gimnazjalistki- tak, widać je na ulicy:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 50, 51, 52 ... 146, 147, 148  Następny
Strona 51 z 148

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin