Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 146, 147, 148  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:05, 11 Cze 2010    Temat postu:

ooch- przypomniałyście mi obóz i współlokatorkę z najgorszego koszmaru. Takich osób się wystrzegajcie;)

Ta dziewczyna robiła niesamowity bałagan. Akurat to nic, sama mam chaos dookoła. Tyle że ona robiła brud po prostu- na ziemi leżały zawsze jej maszynki do golenia, podpaski (niezużyte-rzecz jasna, ale i tak...) i okruszkach chipsów, które wszamywała wieczorem pod kołdrą.

Dziewczyna nie nosiła biustonosza i wszyscy o tym wiedzieli. Nic nie mam do ludzi z i ludzi bez. Tyle, że ona przebierała się kilka razy dziennie, mówiła: odwrócić się i zmieniała te bluzki dziesięć minut- nie muszę wspominać, że ludzie często wpadali i dostawali palpitacji serca...
To jeszcze nic:)

Była totalnie chamska dla normalnych ludzi, ale była przefajna i cool dla Amerykanów, z którymi rozmawiała z perfekcyjnym akcentem- wkurzałoRazz (Kadrą byli Amerykanie...).

Na końcu pożyczyła ode mnie pieniądze i nie oddała nigdy. Choć jest z tej samej miejscowości i widziałyśmy się po obozie. Przelotnie. Zanim odwróciłam się na pięcie.

Wesoło byłoSmile A w sąsiednim pokoju była bulimiczka z problemami emocjonalnymi, która się cięła, wymiotowała po każdym posiłku, raz cię kochała, a raz wyzywała od najgorszych...
Ona akurat potrzebowała fachowej pomocy i pod taką opieką była, jeszcze łapię.

Ale moja współlokatorka- skąd tacy ludzie się biorą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:11, 11 Cze 2010    Temat postu:

Juny, ja na twoim miejscu na pewno bym nie wytrzymała i na nią nawrzeszczała. A tak w ogóle to po co ciągle się przebierała? Pociła się, brudziła jedzeniem, tarzała w błocie? Wink
A rzeczy osobistych przynajmniej na obozie nie powinna rozrzucać po całym pokoju... To chyba niezbyt miłe nadepnąć na maszynkę do golenia... Chociaż zależy, jak się nadepnie.

Wysłałam tej nachalnej dziewczynie zdjęcia. Teraz niech się ode mnie odwali... Miałam już dość jej ciągłego przypominania, więc w końcu zrobiłam, co chciała. Niech się cieszy Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:42, 11 Cze 2010    Temat postu:

Luiza- nadepnięcie na czyjąś maszynkę do golenia NIGDY nie jest przyjemne. Nie ważna jak się nadepnie:)

No i kto powiedział, że na nią nie nawrzeszczałam...

Tak naprawdę zdziwiło mnie moje nowe oblicze- że potrafię kogoś nie znosić do tego stopnia. Generalnie ja tak lubię ludzi i przymykam oko na ich wady. Zwykle.

Przypomniałam sobie, że przez trzy tygodnie obozu na stoliku pomiędzy jej a moim łóżkiem leżał cheeseburger z maca. Twierdziła, że takie rzeczy nigdy się nie psują. A ja się dowiedziałam, że można go zjeść tylko w ciągu piętnastu minut od złożenia do kupy- tak mi dziewczyna co pracowała w McDonaldzie powiedziałaSmile

Ciekawe czy w końcu go zjadła, buhaha...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anulka870
Arcymag



Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Wadowic
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:54, 11 Cze 2010    Temat postu:

czyli muszą być bardzo naturalne skoro nigdy sie nie psują....( a w nocy nie świecił ten Bic Mac na zielono? )
ale może koleżankę od takiego jedzenia kara spotka...na przykład jakiś wirusek żołądkowy i już zemsta odgórna gotowa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:25, 12 Cze 2010    Temat postu:

Lakiery Inglot są strasznie mało odporne.... Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Sob 12:26, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:51, 12 Cze 2010    Temat postu:

Ale schną całkiem szybko.

Poruszyłaś bardzo wkurzający temat... Misternie pomalowane paznokcie, siedzisz bez ruchu kilka minut i dmuchasz na zasychający lakier...

Mija dużo, dużo czasu.

Wychodzisz z łazienki, szukasz czegoś w szufladzie, wyciągasz dłonie, spoglądasz na nie iii fuck!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:28, 12 Cze 2010    Temat postu:

W końcu po to jest ten temat, czyż nie? Wink

Mnie też to wkurza. I wiecie, co jeszcze? Nie jestem najlepsza w malowaniu paznokci, ale jestem perfekcjonistką. Potrafię po 10 razy zmywać lakier z paznokcia, bo mi się wyjechało, jest nierówno, rozmazało, zapowietrzyło, i od nowa...

Ja zazwyczaj suszę paznokcie, pisząc na klawiaturze. Trudno jest rozmazać lakier, a przynajmniej się nie nudzę.

Wiecie, co schnie najwolniej? Lakiery Chanel. Nie to, żebym takowe kupowała, ale ma przyjaciółkę, którą stać Wink i potrafi ona pół godziny suszyć paznokcie (naturalnie czy pod suszarką do włosów), po pół godziny sięgnie po telefon i ups. Rozmazało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Konstabl Grafomanii
Arcymag
Konstabl Grafomanii <br> Arcymag



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 12 Cze 2010    Temat postu:

Wijara napisał:

Mnie też to wkurza. I wiecie, co jeszcze? Nie jestem najlepsza w malowaniu paznokci, ale jestem perfekcjonistką. Potrafię po 10 razy zmywać lakier z paznokcia, bo mi się wyjechało, jest nierówno, rozmazało, zapowietrzyło, i od nowa...
Pedantką raczej.....Razz Oczywiście żartuje. Podziwiam wytrwałość. Ja za trzecim podejściem rzucam to w cholerę . Chociaż i tak rzadko maluje, a obecnie nawet nie mam co, bo przy tej *****( dużo niecenzuralnych słów) sesji wróciłam do nawyku obgryzania paznokci Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:39, 12 Cze 2010    Temat postu:

Maluj i zdrapuj. Będzie zdrowiej, a dziewczyny twierdzą, że działa Razz

Ooooj, pedantką to na pewno nie- w pokoju mam syf, burdel i kosmetyki Razz Tzn., żeby była jasność, żadnych nieświeżych ubrań ani jedzenia, po prostu zeszyty na podłodze, zagracone biurko, mnóstwo bibelotów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Konstabl Grafomanii
Arcymag
Konstabl Grafomanii <br> Arcymag



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:43, 12 Cze 2010    Temat postu:

Wijara napisał:

Ooooj, pedantką to na pewno nie- w pokoju mam syf, burdel i kosmetyki Razz Tzn., żeby była jasność, żadnych nieświeżych ubrań ani jedzenia, po prostu zeszyty na podłodze, zagracone biurko, mnóstwo bibelotów.

To nie jest źle. Gorzej jak chcesz coś znaleźć Razz Wtedy chyba nie masz wyjścia i musisz posprzątać. Mi się zdarza tak zagracić, zazwyczaj w czasie sesji tonami notatek. I tylko zbieram kubki po kawach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:34, 13 Cze 2010    Temat postu:

Gorzej jak ktoś przyjdzie do ciebie w odwiedziny...

Gorzej gdy to spotkanie biznesowe. Lub kolega z klasy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:41, 13 Cze 2010    Temat postu:

Mam o tyle komfortową sytuację, że jeżdżę do szkoły na drugi koniec miasta, więc na osiedlu raczej nie mam znajomych Wink Tak więc niezapowiedziane wizyty odpadają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:53, 13 Cze 2010    Temat postu:

Do mnie mogą wpadać kiedy chcą, bo zwykle mam porządek Very Happy. Co prawda biurko jest zawalone różnymi (niekoniecznie potrzebnymi) rzeczami, a całe krzesło obwieszone ubraniami, ale poza tym jest czysto Wink. Nie mam ciuchów na podłodze i nie muszę się martwić o to, że jakiś znajomy zaplącze się w nie i upadnie Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:58, 13 Cze 2010    Temat postu:

U mnie w pokoju jest burdel, który sprzątam jedynie pod koniec tygodnia.

Kosmetyków mam mnóstwo, ale do szkoły to tylko podkład - i to czasami, bo nie jestem jakąś taką wielką zwolenniczką nakładania sobie jakichkolwiek mazi na twarz, które z pewnych punktów widzenia niszczą skórę i przyczyniają się do przedwczesnego starzenia się jej. Ale przez ten nawał kosmetyków mam wielki problem - "koleżanki" chcą pod pretekstem wydębić ode mnie mazidełka, bo według "nich" one są biedne, a ja ich nie używam i mogę z siebie spokojnie zrobić Gminny Ośrodek Opieki Społecznej. Wtedy tylko ratuję mnie matula. Mówię: "to są kosmetyki również mojej mamy". Jak następuje zbiorowy napad głuchoty to już idzie gromkie "spierdalaj".
I to mnie wkurza. One znowu chcą przyjść, ale ze mną nie ma lekko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:17, 13 Cze 2010    Temat postu:

U mnie tez jest nieład*, ale najlepsze w tym jest to, że zawsze wiem, gdzie co leży. Jak sama posprzątam to jest wporzo, ale kiedyś mi mama posprzątała jak na mecz pojechałam, to nic znaleźć nie mogłam. Strasznie mnie to wkurza, że mi rzeczy przekłada, a potem szukaj tego.

*to jest jedno słowo... Rolling Eyes - alicee


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 146, 147, 148  Następny
Strona 53 z 148

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin