Bajki. Nie tylko te ulubione i z dzieciństwa.

sally

geez... jakbym miała zacząć wymieniać... ja generalnie jestem z Pokolenia Polonii 1, która to z 10 lat temu emitowała pierwsze znane w Polsce anime, takie jak "Yattaman", "Yattodetaman", "Tajemnicze złote miasta" czy "Zorro"... I wiele wiele innych... Nawet ekranizacja mojej ukochanej książki, jaką jest "Mała księżniczka" w wersji anime jest moją ulubioną Smile

Do tego dochodzi wspomniana już "Czarodziejka z Księżyca" (mam wszystkie 200 odcinków, plus 3 specjalne i 3 pełnometrażowe, wszystko oglądałam ostatnio na kompie- nie cały tydzień mi to zajęło Smile

- parę lat temu oczywiście na Polsacie Smile

Tłumaczenie "Czarodziejki..." jest bez sensu bo jest zrobione na bazie francuskiego bądź włoskiego, które były cenzurowane. U nas cenzura poszła jeszcze dalej i pierwotnie nie został wyemitowany np. ostatni odcinek pierwszej serii, bo Czarodziejki w nim giną... No i standard- Michiru i Haruka są przyjaciółkami, czy nawet kuzynkami, a w oryginale są zwyczajnie parą Smile

Chociaż i tak nic nie przebije tego, co z Sailorkami zrobili Amerykanie Very Happy

Achillea

Polonia wymiatała, mieli najlepszą ofertę. Pamiętam te "Tajemnicze złote miasta", no i "Zorro" oczywiście XD Uwielbiałam Smile

Ciekawe czy cokolwiek z tego jeszcze emitują Very Happy

alicee

sally

Achillea

Oho. Zaraz zapoznam się bliżej z ofertą programową tej stacji XD

Dzięki za info.

Dasha

Sally widzę że wychowywałyśmy się na tym samym programie Wink

Na ogół popołudniu gdy wracałam z zajęć to dostawałam porcję budyniu i japońskich bajek Very Happy

Stare czasy...ale miłe wspomnienia Very Happy

Achillea

Jeszcze mi się przypomniała taka ambitna w zamierzeniu bajka, na Polsacie leciała (tak mi się wydaje), "Gdzie się podziała Carmen Sandiego?" ("Where on Earth is Carmen Sandiego?").
To też namiętnie oglądałam.

Ciekawe co za dekadę będzie w TV się wyrabiało, w dziale bajki dla dzieci?

Strzyga

Czy takie stare czasy? Ja też pierwsze anime na Polonii oglądałam Wink

Zgadzam się, że Polonia absolutnie wymiata, najlepsze bajki Very Happy

I czasem rzeczywiście te starsze anime czy zwykłe kreskówki też powtarzają.

sally

kuszumai

U mnie rodzice pracowali na dwie zmiany. Jak tato wychodził do pracy o 14, to mama przychodziła o 16. Stawiali przed nami zegarek i tłumaczyli, że jak skazówka będzię na tej i na tej cyfrze to któreś z nich wróci. Później budowali nam domek z poduszek, foteli i ławy, włączali telewizor i kazali ogladać pokemony.
To moje wspomnienia z dzieciństwa. Nawet figurki i karty "pokemon" miałam.

Strzyga

kuszumai

Pamietam jak mi w zerówce ukradli dwie figurki pokemonów "wodnych". Od tamtego wydarzenia zaczęłam rówieśników bić. Wink

Achillea

sally

heh jest kilka dobrych seriali- osobiście nie zaliczam do nich Dextera Wink

- ale, jak już Achilleo napisałaś- co klasyk, to klasyk Smile

Fakt, za 10-20 lat, to własnie Dexter będzie klasykiem, ale już nie dla mnie Smile

Strzyguś- ja się ostatnio załamałam. Wróciłam właśnie z obozu, gdzie występowałam jako Pani Wychowawczyni. Do tej pory byłam wszędzie najmłodsza- w szkole, na studiach, nawet w pracy. Na tym obozie byłam jedną z... najstarszych- rocznikiem mam 23, ale skończę dopiero w grudniu Smile

- Ech... Zmurszała ze mnie staruszka już Wink

Miriam

Ale jest jeden serial, który nigdy nie przeminie, he he Twisted Evil

Emitowali go jak byłam dzieckiem, jak chodziłam do liceum i emitują go nadal. Pewnie przeżyje nawet mnie Very Happy

..........................Tak. To oczywiście Moda na sukces - niekończąca się opowieść. Łączy wszystkie pokolenia Razz