|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:14, 02 Sty 2011 Temat postu: Bez względu na poziom doświadczenia: ludzie zawsze dziwią XD |
|
|
W sumie nie mogłam znaleźć tematu, do którego mogłabym dopasować to co chce poruszyć.
Mianowicie, nie macie czasem wrażenia, że bez względu jak dobrze kogoś znacie, jak są przewidywalni i w ogóle, to i tak mogą was zaskoczyć, i to ciężko?
Mnie się to ostatnio zdarzyło.
Niektórzy pewnie pamiętają moją ostatnią skargę na walnięte relacje między moimi znajomymi. Wiecie, nie podejrzewałam, ze to przejdzie na całkiem nowy poziom.
Żeby kwestia byłą jasna, muszę objaśnić: mój najlepszy przyjaciel, Kamael, ma w nawyku znikać na spore okresy czasy, gdy go nastrój uderzy - ot taka cecha - wiec mimo, ze znam go już ponad pięć lat, nie widujemy sie specjalnie często. W związku z tym dopiero ok miesiąc temu miałam okazję przestawić go porządnie mojej najlepszej przyjaciółce, Diabłu, i jej bratu. I zonk XD
Serio, widzieliście kiedyś jak ktoś po prostu staje się absolutnie zauroczony?
Nie żeby jakoś maksymalnie mnie to zaskoczyło, bo już przywykłam do tego jaki wpływ ma Kam na ludzi - po prostu uwielbiają go od pierwszego spotkania.
Ale serioooo. Złapałam zonka.
Diabeł i jej brat, czyli dwójka którą znam praktycznie całe życie, jest raczej enigmatyczna jeśli chodzi o lubienie kogokolwiek. I to skrajnie. Nawet mnie pod tym względem przebijają. A to już coś.
W każdym razie - jakiś czas temu, czyli 11 grudnia zrobiliśmy imprezę w większym gronie, gdzie po prostu oboje, Diabeł i Łukasz, jej brat, się w Kamie zakochali. Platonicznie, żeby nie było Przynajmniej tak sądzę XD
Teraz jestem prześladowana przez tę dwójkę - gdyż Kam znów wsiąkł - żeby go dorwać i sprowadzić, go, bo jak usłyszałam: "Już żadna impreza nie będzie dobra, jeśli nie będzie Kama." Można powiedzieć że szczęka mi opadła do podłogi. Serio, doszło do tego, ze gdy jechałam samochodem z Łukaszem i Diabłem na sylwestra, usłyszałam, ze gdyby tylko dało się złapać Kama przez telefon - wyłączył, jak zawsze gdy znika, burak jeden - to by nawet do Zakopanego po niego pojechał. Absolutne zauroczenie XD Ubaw mam nieziemski przy tym wszystkim - szczególnie, że prawie codziennie mnie pytają czy Kam się już odezwał. Po prostu nie mogę się doczekać, aż się burak odezwie, żeby mu o tym powiedzieć, bo znając go ubaw będzie miał nie mniejszy ode mnie.
Wiem, wredna jestem że sie nabijam, ale to w gruncie rzeczy takie pocieszne jest - fajnie że moi przyjaciele sie dogadali i w ogóle, i super że tak go polubili, bo wiem, ze on ich też. I w ogóle, zapowiada sie, ze jak Kam wróci to będzie pełen ubaw. No ale po prostu nie mogę przestać sie z tego chichrać XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:21, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ulegając urokowi Kama (którym z Twoich postów traktujących o nim, aż kapię! ) rzeknę: mogę z Wami jechać na imprezę!? xD
HiHiHi!
Fajnie, fajnie... miło się ogląda ludzi serdecznych wobec siebie...
Tylko uważaj, żeby przypadkiem przez afekcję względem Kama nie stracić swojej przyjaciółki (cholera wie? może będzie o Ciebie zazdrosna, czy coś...)!
Czarnowidz ze mnie...?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Nie 20:22, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:33, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: |
Tylko uważaj, żeby przypadkiem przez afekcję względem Kama nie stracić swojej przyjaciółki (cholera wie? może będzie o Ciebie zazdrosna, czy coś...)!
Czarnowidz ze mnie...? |
Nawet tak nie mów, bo zaczęłam się dygać o to samo. Diabeł jest potwornie niedoświadczona jeśli chodzi o chłopaków i zaczęłam sie martwić, żeby zbyt poważnie nie zaczęła brać swobodnego i skrajnie życzliwego usposobienia Kama.
Jeśli chodzi o to, że mogłaby być o mnie zazdrosna... nie wiem szczerze mówiąc czy mam się w tej kwestii czego bać. Nie chciałabym żeby dziewczyna złamała sobie serce, biorąc gesty Kama za coś czym nie są - już to parę razy widziałam. Ale też co ja mogę w takiej sytuacji poradzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:41, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie nic nie możesz...
Tyle, że to jest Twoja przyjaciółka, wiec cena jest wysoka.
Miałam podobnie z koleżanka z którą bujałam od pierwszego roku studiów. Zauroczyła się w koledze M. okazywała mu bezgraniczną afekcję, a on bez skrupułów to wsio przyjmował... Też chciałam ją chronić przed złamaniem serca i jak się to skończyło?
W tajemnicy przede mną wyjechała wraz z M. na stypendium za granicę.
... gdzie z tego co wiem koleś złamał jej serce i olał... poznał ją uprzednio z jeszcze innym facetem, który koleżankę wykorzystał, też serce złamał i też olał...
Ja wiem (dobra, przypuszczam, nie "wiem"), że Kam to zupełnie inna bajka niż M., ale kiedy w grę wchodzą przyjaźnie i miłości trzeba się mieć na baczności.
Na jak długo - średnio - Kam znika?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Nie 20:53, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:53, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oj to różnie bywa - czasem tydzień, czasem miesiąc, czasem pół roku [tia, dochodzi do tego, że już parę razy słyszałam jak bym miał wypadek i nie żyje XD]. Ot, taki typ.
No rzeczywiście, Kam to inna bajka. Dlatego nie boję się, że to on złamie jej serce, tylko że ona sama to sobie zrobi. Zresztą nie wiem, czy nie przesadzam. Bo jak na razie widzieli sie może z trzy razy. Cała rzecz tkwi w tym, ze choć nie zachowywał się w stosunku do niej aż tak luźno jak w stosunku do mnie [tia, mam na dowód tego siniaki - ale tak bywa jak się burak zdecyduje na tobie uciąć drzemkę XD], to i tak dla niej może być to mały szok kulturowy XD Serio, początkami naszej znajomości, sama nie wiedziałam co o Kamie myśleć, szczególnie że od początku traktował mnie jak siostrę z którą został rozdzielony w kołysce, co było lekko mówiąc kołujące.
Diabeł jest do takiego zachowania absolutnie nieprzyzwyczajona - co lekko mnie niepokoi.
A na imprezę zapraszam jak najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:35, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A gdzież to ta impreza, jeżeli można spytać?
Muszę to napisać... Ludzie są nieprzewidywalni...
Na przykład... (może nie adekwatny do poprzedzającej pogawędki)
Mam przyjaciółkę, którą ufam i znam od... niepamiętnych czasów.
I wystawiła mnie na Sylwestra, gdzie tego bym się nie spodziewała...
Ale takich przykładów jak wy to nie mam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:24, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mikkuś, ja nie wiem dlaczego, ale Kam mi się dziwnie kojarzy z pewną postacią książkową... Byc może przez tą bezpośredniość i bezpruderyjność...
Ja nie wiem czemu (może to napisałaś), ale wyobrażam go sobie jako blondyna... co tym bardziej kojarzy mi go z pewnym sympatycznym Władcą.
Oj, biedny Diabełek, biedny
Szczęścia jej (i Tobie) życzę w rozwoju wydarzeń.
Jak Ty w ogóle tego cudaka poznałaś? Pytam, bo spodziewam się, że czai sie za tym jakaś niesamowita historia
Na imprę chce! Daj cynk xD
Lol!
P.S. Jakoś po sesji (albo w trakcie) mam zamiar spędzić kilka dni w Zabrzu/Gliwicach/Katowicach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:54, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: | Jak Ty w ogóle tego cudaka poznałaś? Pytam, bo spodziewam się, że czai sie za tym jakaś niesamowita historia |
A wiesz, że najśmieszniejsze jest to, że nasze poznanie było całkiem normalne? No o ile poznanie takiej osoby można uznać za normalne W każdym razie poznaliśmy się przez moją drugą przyjaciółkę, z którą chodziłam do klasy w technikum. I właściwie jedyne co pamiętam z tego spotkania po prawie sześciu latach, to właśnie to zdziwienie: ja do chłopaka "czello, się masz" - sztywnie i niemal oficjalnie, bo nie najlepiej mi wychodzi poznawanie nowych ludzi, a z drugiej strony taka absolutna serdeczność, że szczękę z podłogi przez dłuższy czas nie mogłam podnieść. No i od razu rozmowa na różne tematy - gdzie w innym przypadku chłopaka bym uśpiła najprawdopodobniej - a on mnie słuchał jak zaczarowany. Coś takiego, jak pamiętam, nieźle mnie zaszokowało. Potem przy każdym następnym spotkaniu, dość szokujące było również to, ze gdy podczas gdy cała nasza paczka - jak to młodzi - witała sie z pewnym zblazowaniem, Kam sie aż cały rozświetlał gdy spotykaliśmy sie gdzieś na mieście lub u znajomych. Serio, nie zliczę ile razy zabiło mi to ćwieka XD Dwie rzeczy jakie utkwiły mi w pamięci z przed lat a jakie utkwiły mi w pamięci, to dwie moje rozmowy z tą przyjaciółką, Paulą, która mnie z Kamem poznała.
1. po tym jak go poznałam, wycinek z rozmowy.
Ja: Tak właściwie to gdzie Kam sie uczy?
P: W gimnazjum tym-i-tym
Ja[kopara już lekko opada]: To ile on ma lat?
P: Jest od nas dwa lata młodszy.
[w tym momencie nie powiedziałam nic bo starałam się szczękę podnieść z podłogi]
2. jakoś ostatnio na imprezie.
P: Wiesz, ostatnio rozmawiałam z Kamem tak ogólnie i jakoś temat wypłynął co on właściwie sądzi o tobie, o mnie i mojej siostrze.
Ja: I? [przyznam, ze obie byłyśmy już dość wstawione]
P: I nie wiem co o tym sądzić.
Ja: Aż tak źle?
P: Zależy od punktu widzenia. Ze mną chciałby znów chodzić [to długa historia], moją siostrę przelecieć, a ty jesteś dla niego siostrą i najlepszą przyjaciółką w jednym.
[ja mina dość niewyraźna co do pierwszych dwóch punktów, bo niekoniecznie w stanie jakim byłąm uśmiechało mi sie po raz enty dyskutować o pokopanych relacjach w naszej grupie]
P: A tak w ogóle, to w jesteście jacyś dziwni. Jak was zebrać razem - nie oderwiesz jednego od drugiego. Jak Kam jest u mnie sam, to tylko pyta kiedy przyjeżdżasz i/lub kiedy my jedziemy do ciebie. W ogóle według niego powinnaś być zawsze na każdej imprezie. To samo z twojej strony. Was rozdzielili w dzieciństwie, czy co?
[i sturlałam się z wanny [ta, typowe łazienkowo-pijane imprezowe rozmowy] w przypływie dzikiego chichotu na widok jej całkiem zalanej i poważnej twarzy XD]
Villka napisał: | Na imprę chce! Daj cynk xD
Lol!
P.S. Jakoś po sesji (albo w trakcie) mam zamiar spędzić kilka dni w Zabrzu/Gliwicach/Katowicach. |
To zapraszam serdecznie jak będziesz w pobliżu Katowic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:47, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cholera... Daleko...
Widocznie wszystkie Moniki tak mają, że gadają i zanudzają w jednej osobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:37, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście historia poznania Kama całkiem zwyczajna
Mikka napisał: | P: A tak w ogóle, to w jesteście jacyś dziwni. Jak was zebrać razem - nie oderwiesz jednego od drugiego. Jak Kam jest u mnie sam, to tylko pyta kiedy przyjeżdżasz i/lub kiedy my jedziemy do ciebie. W ogóle według niego powinnaś być zawsze na każdej imprezie. To samo z twojej strony. Was rozdzielili w dzieciństwie, czy co?
[i sturlałam się z wanny [ta, typowe łazienkowo-pijane imprezowe rozmowy] w przypływie dzikiego chichotu na widok jej całkiem zalanej i poważnej twarzy XD] |
Hehehehe
Kolejny dowód na to, że można mieć faceta-przyjaciela, który nie jest boyfriend-wanna-be lub gejem.
Imprezy w łazience?
Hymmm... my w łazience lądujemy kiedy jest źle i może być tylko gorzej.
Mikka napisał: | To zapraszam serdecznie jak będziesz w pobliżu Katowic |
Pewnie
Żelka napisał: | Widocznie wszystkie Moniki tak mają, że gadają i zanudzają w jednej osobie... |
Żelko... a Ty apropos czego to mówisz?
Pijesz do Mikki?
Tego ataku, czy zaczepki, czy cokolwiek innego to jest jakoś nie łapię... Skąd ta pretensja?
Mikka nie piszę jakoś "dużo" i nie zanudza (takie jest moje zdanie)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:44, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: | No i od razu rozmowa na różne tematy - gdzie w innym przypadku chłopaka bym uśpiła najprawdopodobniej - a on mnie słuchał jak zaczarowany. |
Villko, i tego fragmentu się tyczyłam pisząc swą wypowiedź, gdyż ja również nieźle zanudzam i nikt zwykle nie chce mnie słuchać
Ale spokojnie, przy klawiaturze wolniej myślę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meami
Adept VIII roku
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:16, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Świetna historia ^.^ Mam nadzieję, że napiszesz jak to będzie kiedy Kam dowie się jakie wielkie wrażenie wywarł. Masz szczęście, że go polubili, serio mimo iż ma to szansę wejścia w maniactwo Ale tak jest z nowymi ludźmi chwilowy szał i wszytko wraca do normy. Ostatnio jak ja przedstawiłam moim najlepszym przyjaciołom mojego kumpla to historia nie skończyła się tak ciekawie >.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:07, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Załóżmy wątek "opowiedz nam swoją historię"
Teraz czekamy na ciebie, Meami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meami
Adept VIII roku
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:28, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moja historia jest dość zwyczajna ^^
Mam dwójkę przyjaciół, których znam od zawsze. On- starszy (M.) ona - (N.) młodsza, pomimo wszystkich różnych rzeczy jakie się działy jesteśmy jak rodzina. Moja funkcja w tym wszystkich to rządzenie, organizacja i opieka nad pozostałą dwójką. Przez moje życie różni ludzi się przewijali i ci których naprawdę lubiłam mieli szanse poznać tą dwójkę. Zawsze odbywało to się całkiem sympatycznie z jedną moją przyjaciółką (R.) mój 'starszy braciszek' miał w pewnym momencie o wiele lepszy kontakt niż ja Teraz mam kumpla, który poznał oboje moich przyjaciół. To było lekko dziwne on zachowywał się jak zwykle, a oni? Najpierw M. go poznał i prawie się nie odzywał, nie żeby był gadatliwy, no ale litości zwykła uprzejmość tego wymaga -.- Potem poznała go N. była normalna, z pozoru COŚ było nie tak. Po masie czasu maglowania udało mi się wyciągnąć 'nie jest zły, ale nie potrafiłabym z nim spędzać dużo czasu'. Machnęłam ręką, że nie każdy musi każdego lubić i tyle. Potem zaciągnęłam porady u R. która zasugerowała, że może są oni po prostu opiekuńczy... Postanowiłam to sprawdzić i okazało się to prawdą... Opiekuńczość tej dwójki zaowocowała niechęcią do mojego kumpla. Za co jestem zła na siebie, bo to moja wina, że tak się skończyło... W życiu nie wpadłam na to, że mogą tak zareagować.
Tyle Żelko zwykła historia Preferuję historię Mikki jest zabawna :p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Meami dnia Czw 15:29, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:58, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Eee tam zabawna... choć może i trochę
W moim towarzystwie właściwie takie paranoje to norma - chociaż zwykle w gorszym kierunku.
Dlatego zawsze mówię, że choćbym nie wiem ile lat kogoś znała -> zawsze potrafią mnie zadziwić. Ale w sumie fajnie, bo rzadko sie nudzę
Zelka napisał: | Mikka napisał: | No i od razu rozmowa na różne tematy - gdzie w innym przypadku chłopaka bym uśpiła najprawdopodobniej - a on mnie słuchał jak zaczarowany. |
Villko, i tego fragmentu się tyczyłam pisząc swą wypowiedź, gdyż ja również nieźle zanudzam i nikt zwykle nie chce mnie słuchać
Ale spokojnie, przy klawiaturze wolniej myślę |
Ja nie nudzę Dobra, zabrzmiało mało skromnie, ale też nie bedę mówić, ze nudzę Chociaż może i czasami. Zależy z kim rozmawiam.
Ostatnio jeden z kumpli coraz bardziej mnie wkurza - właściwie już sie do siebie ledwie odzywamy. A kapa, bo ostatnio on i moja najlepsza przyjaciółka [która swoją drogą ostatnio coraz bardziej spada w moim rankingu] się zaręczyli. Porażka. Ale pozostaje życzyć im szczęścia a swoje opinie schować do kieszeni. Kolejna rzecz która zabiła mi ćwieka XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|