Co Wam w duszy gra:) Świat Muzyki

Mikka

Jakaś ulubiona piosenka? Preferowany gatunek? Ciekawy tekst?
No już, pochwalcie się Very Happy

Wredniak

O! Kolejny temat o niczym! Jak to powiedziała szara wiedźma? Pitolenie i podryw??

Ja słucham głównie: Diary of Dreams, Evanescence, Nightwish, czasem Nickelback no i klasykę np. Vivaldiego Very Happy

sally

ja ostatnio zasłuchuję się w Guns'n'Roses... uwielbiam solówki Slasha, a jego wykonanie motywu z "Ojca Chrzestnego" rzuca mnie na kolana za każdym razem, gdy je słyszę, czyli jakieś 50-100 razy dziennie Wink

SLASH - GODFATHER THEME

a moja ulubiona piosenka w tej chwili (to się bardzo często zmienia) to "Is this the world that we created" Queen Smile

Mikka

Ej, to był jakiś przytyk w moją stronę? Smile

Nickelback uwielbiam, szczególnie "I'd come for you" i "Far away". Dalej Linkin Park, Disturbed, The Calling, Blink 182 i Eminema

Wredniak

Moja ulubiona to Sabaton 40-1 P.S. Podpisy w tym filmie są dzikie...

Edit: Żaden przytyk. Poprostu mój uroczy charakter.
Eminema nie cierpie. Blink przetrzymam. Co do Nickelback ulubiona piosenka to Pierwsza na płycie silver slide up (albo coś takiego) chyba Never Again...

Lilenne

Moje ulubione piosenki zmieniają sie raz na tydzień czasem dwa. Czasem Morrisona, Furtado ostatnio Evanescence po Myslovitz i Pin, też stare przeboje Górniakowej. Jak mam jakis napad do to słucham niezrównanego Mozarta i Celine Dion. Mam swój ulubiony zesół, który nigdy mi sie nie nudzi, ale nie podam bo mnie wyśmiejecie. Very Happy

Egzo

Hmm... niech no ja spojrzę do mojego przeuroczego folderu z muzyką...

Na pewno najczęściej słucham muzyki z filmów, uwielbiam Dannego Elfmana ("Serenada schizophrana", to akurat nie soundtrack, ale bardzo lubię ten album.). Poza nim Thomas Newman (Rock Island, 1931 z filmu "Road To Perdition"! Uwielbiam to...), Hans Zimmer, Tyler Bates (uwielbiam kilka utworów ze ścieżki filmu "300") i jeszcze kilku innych panów od muzyki filmowej.

Poza muzyką filmową został mi sentyment do zespołów, za którymi szalałam kilka lat temu... ale tak właściwie to ja je dalej lubię tylko wyrzuciłam plecak kostkę, który był obszyty masą naszywek z nazwami...
Type O Negative, Tristania (hmmm... i Sirenia w sumie też),
Lacuna Coil, czasem nawet Moonspell (najczęściej to Magdalene, bo trafili z tytułem... lubię, bo tak na imię mam Very Happy

)
Kurde dużo tego... Rasputina (Transylvanian Concubine!, Things I'm Gonna Do), Tiamat (i tu np. I Am In Love With Myself) A Perfect Circle, Kidneythieves (Najczęściej Before I'm Dead, które grało w "Królowej Potępionych"), In Flames (Evil in a closet), PJ Harvey (Down by the water!!!), The 69 Eyes np. Lost Boys.

Nie mogę nie wspomnieć o Massive Attack, bo w końcu moja obsesja na punkcie "Inertia Creeps" od kilku lat trwa i nic nie wskazuje na to, że kiedyś wygaśnie. The Raconteurs też lubię.

Pantera, utwory takie jak Avoid the Light, Cemetery Gates
The Ramones - Pet Semetery
Pink Floyd - High Hopes

Polską Comę lubię... ale tylko 2 pierwsze płyty, najbardziej utwory Leszek Żukowski i 100 000 jednakowych miast...
Jak mam bardzo dobry humor to słucham Miss Li, Franz Ferdinand, Arctic Monkeys i innych takich radosnych zespołów.
Aż tak dobry nastrój mam rzadko.
Czasem lubię jeszcze posłuchać zespołu Hetane, Ken-ke-lai... Resztę płyty znalazłam po latach dopiero przed chwilą, haha Smile

I zaraz będę słuchać.

Natomiast jak mam bardzo zły, mroczny, ponury nastrój, mogiła, chcę się zabić to włączam sobie "Suicide Note" Johnette Napolitano, słucham w kółko, dołuję się kompletnie, a potem wracam do normalnego stanu. Ogółem nawet lubię posłuchać Concrete Blonde, w którym Johnette śpiewa.
Jak nie mam ochoty na słuchanie zachrypniętej Johnette to włączam piano solos Dustina O'Hallorana... kilka jego utworów było na ścieżce dźwiękowej do "Marie Antoinette".

Ogółem lubię słuchać wiolonczeli... Apocalyptica trochę mnie nudzi, ale znalazłam kiedyś przeróbki instrumentalne utworów System of a Down i takiego Peephole mogę słuchać w kółko.

A moim hymnem zawsze będzie Guns N' Roses i ich Sympathy for the Devil Twisted Evil

Mikka

a to linki do piosenek których mogę słuchać bez końca:

LINK IS DEAD

LINK IS DEAD

LINK IS DEAD

Lilenne nikt tu nie będzie nikogo wyśmiewać

Wredniak

Oooo... Wokalista nickelback wygląda jak niespełniony hipis O_0

Egzo

Nie wytrzymam... muszę zapytać.
Co wy macie z tym Nickelbackiem!

Lilenne

taak, no to zobaczymy. Very Happy

U mnie w klasie (bez komentarza) od dawna dziwnie na mnie patrzą - w koncu nienawidze jak diabli Dody i różowego.

Akt oskarżenia: Lilenne słucha namietnie Feel

Obrona: Teksty Kupichy maja w sobie wiele tresci które mi sie podobają, a poza tym podoba mi sie jego barwa głosu. Kolejne poza tym Kupicha jest jeszcze w miare normalny.

Koniec rozprawy.

sally

sally

Egzo

Wredniak

Feel mi się podobał potem odniosłem wrażenie, że wszystkie jego piosenki są takie same tylko się trochę słowa zmieniają...
A nickelbacka lubię, sympatia z poprzedniego życie w którym nie usypiały mnie utwory tak straszliwie spokojne... (Dla mnie Nickelback jest za spokojny...).