|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:34, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Neit napisał: | Nic nie mówcie o sprzątaniu... Kurz w moim mieszkaniu zaczął już wykazywać szczątkową inteligencję. Jak tak dalej pójdzie to ogień odkryje albo koło wymyśli. Czasem się nawet boję wstawać rano, bo te "koty" pod łóżkiem mogą odgryźć człowiekowi nogę. |
Neit, nadaj im imiona i będziesz miała tanie zwierzątka domowe I karmić nie bedziesz musiała - same sobie poradzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:56, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Coya widzę, że nasze myśli podążają tym samym tokiem Tylko, że ja mam z nazwami problem (pisałam już o tym nie raz), no a tych stworków to całe tabuny już
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meami
Adept VIII roku
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:08, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedy u mnie jest bałagan w pokoju to oznacza, że jest dobrze. Sprzątam, gdy się czymś martwię, albo denerwuję, albo piekę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kinia_88
Adept I roku
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:21, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ej ja lubię sprzątać i robię to właśnie wtedy gdy jest dobrze jak mam doła to idę spać lub siedzę przed kompem i czytam dowcipy na poprawę humoru a jak nic to nie daje to później idę spać.....ale odkurzać nienawidzę, więc dawać adresy jak blisko to pomogę w porządkach z tym, że Wy odkurzacie......
koparek, spychaczy, betoniarek nie cierpię w żadnym kolorze, bo widzicie przez calutki rok obok mojego domu budowali dom wielorodzinny i panowie zaczynali pracę dość wcześnie w szczególności latem a mi lubiącej spać jakoś to nie pasowało :/:/
książki oglądać lubię wszystkie, czytać już nie koniecznie, a lubię fantastykę, przygodowe, nawet dobrym harlequin'em nie pogardzę, za to ostatnio nie mogę znieść kryminałów.
Co do nastroju t mogę jedynie powiedzieć "Uśmiechnij się - jutro możesz nie mieć zębów"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:35, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze... w okolicach Szczecina mieszkam, to blisko? Jestem gotowa nawet zapłacić, ale ostrzegam, że u mnie robota niemal jak w kamieniołomach (jak się tak zwlekało ze sprzątaniem jak ja to się nie ma co dziwić ). Też kiedyś sprzątałam jak miałam doła itp, ale doszłam do wniosku, że nie dość że jest mi źle psychicznie to jaki jest sen sobie dokopywać czymś czego się nie lubi? Na pocieszenie preferuje przyjemne rzeczy Gotowani/pieczeni może być bo bardzo lubię Tyle, że potem dupa rośnie a to już fajne nie jest... Ogólnie na doła polecam... seks
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kinia_88
Adept I roku
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:54, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Co do seksu to się zgadzam ale samej mi to raczej nie wyjdzie :/ A gotować ponoć nie umiem, z pieczeniem to u mnie różnie jak mam wenę to idzie z przyjemnością.
Co do odległości to raczej nie, bo to jakieś 270km od Bydgoszczy, także przykro mi bo nawet się napaliłam na to sprzątanie, pewnie jutro będę biegać po domu ze szmatą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:07, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Help! Ratunku! Pamagitie! *tonie w kurzu i śmieciach* -> trzeci dzień walki
Kiniaa, jak się teleportuję z moją meliną do Bydgoszczy, to pomożesz?
Chyba wykorzystam wasz patent i zaprzyjaźnię się z kotami spod łóżka. Może mi wyżrą pająki, bo Ryszard już odmawia współpracy.
Na razie znalazłam: (czyli odkrycia roku):
-konstytucję (pod łóżkiem),
-skarpetki, które zapodziały się dobre pół roku temu,
-różowy moher,
-pocztówki, bilety i zaproszenia z ostatnich dwóch lat,
-naszywki, które zaginęły w akcji wieki temu
-kartę próby na stopień,
-rogala (który wybiegłby mi na spotkanie, gdybym wzięła się za porządki miesiąc później)
-plakat Coja
-butelkę po wiśniówce (za łóżkiem)
-całą masę cudów wszelakich.
Ja sprzątam tylko wtedy, kiedy mam dobry humor. Kiedy jest mi smutno, owijam się kocem, bunkruję w łóżku z książką, herbatką i masą jedzenia. I żadna siła nie jest w stanie mnie stamtąd wyciągnąć.^^
Nie lubię koparek, ale taki ciągnik, traktor albo ŚMIECIARA *marzenia z dzieciństwa*..
Książki: obyczajowe, fantasy, romansidła..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:25, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Janka, też chciałaś być kierowcą śmieciarki? Moje niespełnione marzenie
I jeszcze mam dziwne upodobanie do wozów strażackich.... Straszna blachara ze mnie
Też jak się biorę za sprzątanie to znajduję różne ciekawe rzeczy Za to czasem bardzo nietypowe przedmioty w otaczającym mnie bajzlu mi giną, np decha taka 1,5m x 1 m do dzisiaj nie wiem gdzie ją wetknęłam i nie mam na czym puzzli układać
Eh, czemu ta Bydgoszcz jest tak daleko?
Jestem zdania, że porządek powinien tak jak bałagan robić się sam! O!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neit dnia Śro 11:27, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kinia_88
Adept I roku
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:26, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Neit zgadzam się sam się powinien posprzątać ten bałagan skoro sam się zrobił Blachara powiadasz mam się bać?? Ja za to chowam rzeczy czasami na amen i do tej pory nie mogę znaleźć np. moją biżuterię tak schowałam przed kuzynką, że jej w ogóle nie mam....
A czemu ta Bydgoszcz tak daleko to nie wiem, możemy jedynie zarządzić przeprowadzkę, lub tak jak proponuje TheTosterMaster teleportacja...
To życzę przyjemności i wytrwałości w sprzątaniu <trzymam>
TheTosterMaster a co Ty z tym moherem robiłaś i to do tego z różowym....????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:24, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja Elbląg... Nie tak daleko - 180km od Bydgoszczy
W piątek mój brat się żeni a ja na nockę idę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:43, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
kinia_88 napisał: | Blachara powiadasz mam się bać?? |
Ale ja jestem oryginalna blachara Wiesz, tiry, wozy strażackie, monster trucki i takie tam (chociaż moją hondę też kocham), na byle co na pewno nie polecę
Za to doszłam do wniosku, że jednak jestem zakupoholiczką, chociaż taką trochę chyba nietypową... ciuchy i kosmetyki mnie nie interesują, za to książki (obsługa z empika się nabija, że powinnam mieć zniżkę pracowniczą ), pędzle, farby i inne dziwne pierdoły... Własnie kupiłam podobrazia mimo, że mam tego kilkanaście sztuk w domu, no ale w sklepie się na mnie patrzyły, kupiłam też brokatowe (czy jak to się zwie) farby akrylowe i w sumie nie mam pojęcia po co mi . Nałogowo kupuję rozmaite blaszki do ciast (nie koniecznie blaszane) i inne takie duperele. Kiedyś mnie to przysypie, zobaczycie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:28, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Neit, ja od dziecka marzyłam o wożeniu się czarnym ciągnikiem / osiedlową śmieciarką czy podobnym pojazdem tego pokroju. Zobaczycie, zrobię wreszcie prawko i kupię ciągnik! ^^ Wóz strażacki to też niezły patent. Albo taki radiowóz. Moja babcia wracała kiedyś do domu radiowozem (aż się zakrztusiłam, kiedy mi o tym powiedziała).
Kinia, ten moher znalazłam w czeluściach szuflady i w sumie nic z nim nigdy nie zdążyłam zrobić, bo ledwo zakupiłam - dziada gdzieś wcięło. Miałam kiedyś fazę i chciałam wydziergać pokrowiec na telefon> Ale teraz mi przeszło i zastanawiam się jak tą wełnę wykorzystać .. żeby to jeszcze był jakiś normalny kolor...
Heh, u mnie zakupoholizm wygląda tak, że łażę ciągle w wielkich, męskich koszulach albo porozciąganych swetrzyskach, a całą kasę tracę na książki, na pierdoły (uwielbiam kupować zeszyty, kolczyki, pocztówki, niepotrzebne bibeloty) .. i na wino. Przez te książki znają mnie dobrze w księgarni, bo potrafiłam kilka razy dziennie, w deszczu, biegać tam ze szkoły pytając czy jest już Wiedźma. A potem pytałam o inne książki, których tytuły sprzedawczynie słyszały po raz pierwszy w życiu.. W efekcie : na półkach z fantastyką orientuję się lepiej niż pracownicy.
Padam. Zasprzątałam się na najbliższe pół roku. Do maja nie zamierzam nawet ścierać kurzu. Uff..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:06, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ufff, wielbię moich rodziców za to, że przewidująco kupili mi łóżko ze schowkiem na pościej, czytaj: bez dziury pod spodem Nic mi się tam nie lęgnie iwszystko musze upychać po szufladach...
Janko, co do braci, to rodzonego- jednego Ten brat, dla którego piekłam babeczki, nie jest ze mną biologicznie spokrewniony
No i nie planuję póki co sprzątać Przez kilka lat rodzice usiłowali mnie zmuszać, żebym utrzymywała porządek, ale teraz chyba się już poddali i s łowa złego nie usłyszę... A jako że moja mama jest pedantką, to czesto pod moją nieobecność coś mi poukłada/poodkurza, co wywołuje u mnie niemalże ataki furii, bo nie znoszę, gdy ktoś mi grzebie w rzeczach
Neit, skąd ten zły humorek? Przeszło już?
I masz jakiś pomysł, gdzie mogę kupić blaszkę do muffinek, kochana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:08, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dyniuś przeszło nieco Chyba ta pogoda + kaszel + zbliżający się okres tak na mnie działa.
Blaszki muffinkowe są w każdym hipermarkecie prawie. Widziałam i w Tesco i w Realu i w Auchanie. Okresowo bywają też w Lidlu. Radze kupić zwykłą a nie silikonową (chyba że dobrej firmy i mocno sztywną) bo się strasznie gibają te muffinki. I koniecznie papilotki takie papierowe co się w dołki wkłada, mniej roboty bo nie trzeba smarować No i wygląda ładnie. I co do wyrastania ładnego muffinek to podpowiem, że one ładniej rosną jak się je do ciepłego piekarnika wstawia.
No i zachciało mi się muffinek... Przed okresem i po chorobie to mam taki ciąg na słodkie, że aż siebie sama nie poznaję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mfabry
Adept IX roku
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:56, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Papilotki to muffinkowe "must have". Gotowe ciacha dłużej są świeże i łatwiej wychodzą z formy (bez tego ciężko je wydłubać nawet z silikonu i teflonu bez strat). Tak jak napisała Neit - piekarnik powinien być nagrzany. Ciasto generalnie jest dosyć gęste i nie należy go długo mieszać (zasadniczo nawet nie trzeba mieszać bardzo dokładnie, wystarczy wybełtać byle jak łyżką). Mogę podrzucić kilka sprawdzonych przepisów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|