Edukacja jako taka

Coya

Ledwie zaczął człowiek pracę, a tu już licealiści jęczą i próbują coś wytargować Wink

Villka

alicee dajże Coyi być człowiekiem, żeby nie musiała po godzinach się wczuwać w rolę "pani nauczyciel" Razz

i to nieodpłatnie Razz

Tutaj Coya to Coya, dziewczę lubiące fantastykę i język Iglesiasa, które sobie czasami musi ponarzekać, pocieszyć się i pogadać. Razz

Coya nie powie Tobie i tak... też bym nie powiedziała na łamach forum Razz

alicee

Coya

A Ty jesteś niecierpliwa Wink

Nie powiedziałam, że w ogóle nie powiem, ale że na razie. A potem się zobaczy. Przede wszystkim jakich będę miała uczniów. Wink

Ja też nie jestem fundamentalistką jeśli chodzi o relacje szkolne, zwłaszcza w liceum. Ale doświadczyłam już, że niestety, nie wszyscy dorośli do tego, by być z kimś (w tym przypadku z nauczycielem) na "ty" (tudzież po prostu w bliższych relacjach) i nadal go szanować/słuchać itp. Po doświadczeniach na obozie tanecznym, gdzie jeden 17-latek olewał mnie kompletnie, i gdzie dopiero stwierdzenie, że zajmuję się tańcem dłużej niż on żyje trochę go spacyfikowało (tzn z oporu czynnego przeszedł do biernego), wolę dmuchać na zimne.

Alicee, ja wiem (a przynajmniej liczę na to), że dla Ciebie to nie byłby żaden problem. Dla mnie też nie Twisted Evil

Z jednym z moich nauczycieli w liceum byłam na "ty" (oczywiście poza szkołą, żeby nie robić sensacji) Ale już wiem, że nie wszyscy do tego dorośli, a jak już coś znajdzie się w necie, to...
I jak stwierdziła Villka, nie mam siły po godzinach zastanawiać się, jak jakieś moje zdanie zostanie odebrane.

A jak będziesz grzeczna, to może napiszę Ci na pw Wink

alicee

Coya

Hiszpańskiego nie musisz się uczyć (choć to piękny język Very Happy

), po forumowych sierotkach ktoś musi jeździć, a Ty jesteś w tym świetna Twisted Evil

więc nie będę Cię tego pozbawiać. Ale ta walerianka... brzmi kusząco.... Cool

Ewentualnie jakieś narzędzie zbrodni do kompletu z kałachem i gwordem od kuszi Twisted Evil

alicee

No to muszę pogadać z kuszumai, zwłaszcza w sprawie waleriany. :8 Coś ostatnio produkcja ustała, chyba popyt zmalał... Wink

Wijara

W moje elitarnej, stresogennej szkole powinna opłacić się dilerka Cool

Produkcja must go on!

kuszumai

Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!! xD W mojej szkole facetka w bibliotece uczy rosyjskiego!!!! Ucieszyła się, gdy dowiedziała się, że chcę chodzić na jej zajęć, a prawie nie padła ze szczęścia jak usłyszała, że jestem w ruskim obcykana. Od razu zaczęła snuć plany o olimpiadzie i szukać na gwałt jakiegoś okienka w moim planie, kiedy mogłybyśmy po rusku rozmawiać. Życie jest cudowne!!!

Ale sinusy i cosinusy mogły umrzeć wraz ze swoim wynalazcą...

Wijara

kuszuś, ja też mnam bibliotekarkę-rusycystkę! Razz

I moje zajęcia będą w czasie religii- może pomyśl nad opcją zrezygnowania z religii na koszt ruskiego? Wink

alicee

Wijara

Sinusy i cosinusy są proste... W gimnazjum wałkowaliśmy je chyba z 3 miesiące Confused

JA teraz mam logikę... I uwierzcie mi, nie ma w niej wbrew pozorom nic logicznego. Nic a nic.

kuszumai

Nie mogę zrezygnować. Chociaż na etykę wcale chodzić nie będę.

To jest durne!!! Ja kcem ułamki!

I kcem iść na olimpiadę z ruskiego. Test z [link widoczny dla zalogowanych] jest łatwiutki, tylko, że część ustna może się źle skończyć jak się popadnie na jakiś dziwny temat.

Wijara

Dasz radę kuszi, jesteś miszczem Smile

alicee

Kuszi, przy dziwnych tematach na ustnych paplesz co ci ślina na język przyniesie, byle było składnie i poprawnie Wink

Dasz se radę, wierzymy w ciebie Twisted Evil

Ja się zamiaruję na angielski. Też pisemne proste, ale speaking... Speaking jest stresogenny Confused