Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Edukacja jako taka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sampietia
Adept III roku



Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piecki, mazury :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:03, 28 Paź 2010    Temat postu:

O to ciekawe połączenie. Na szczęście u mnie to z tym jest pół na pół. Jakieś proste zadania matematyczne tez zrobię Smile bez przesadnych utrudnień i jakiś dziwnych udziwnień (wyszło mi chyba masło maślane ale co tam...Razz). Mój chłopak z matmy to niestety za dobry nie był.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:23, 28 Paź 2010    Temat postu:

Luiza napisał:
Nienawidzę matematyki, dostałam 2 nawet ze sprawdzianu z potęg xd.

To pozytywnie...

Ja od paru tygodni na dźwięk słowa "matematyka" dostaję chorobliwego zacieszu Very Happy Naprawdę nie ma to jak matma w matfizinfie krakowskiego VLO, kiedy uczy cię prof. Odcinek Łącząca Punkty Na Okręgu. Ta kobieta jest... nieopisana po prostu. Cały czas się uśmiecha, zadaje po kilka stron zadań olimpijskich z dnia na dzień i rozwiązuje je na tablicy w tempie godnym pozazdroszczenia. Na ogół nie tłumaczy, tylko błyskawicznie pokazuje przykład i bierze nas do tablicy. A kiedy czasem coś zdarza jej się nam opowiadać, mamy zwyczaj wybuchać gromkim śmiechem, kiedy pyta, czy zrozumieliśmy. Zapisałam od września dwa grube zeszyty - plus ich okładki są ściśle pokryte cytatami pani profesor. Przykłady (ale bez Uśmiechu C. i tego jej łagodnego jak do dzieci tonu głosu to nie to samo...):

"Nie taki diabeł straszny, jak go malują, tylko jeszcze straszniejszy."

"Nie stawiaj mi tych nawiasów! Co za facet. On ma swoje zdanie i tak narzuca."

"Z tej indukcji będzie niespodzianka.
*gromki śmiech*
S. - A kiedy możemy jej się spodziewać?
-Możecie się spodziewać, że będzie."

"(T. odpowiada przy tablicy, wszyscy mu podpowiadają)
(zbolałym, przepełnionym żalem głosem): Nie krzyczcie na niego! ... Nakrzyczeliście na niego i teraz nie napisał n kwadrat."

"(A. proponuje inną metodę. Pani prof. się nie zgadza.)
A - Ale tak jest trudniej!
- (szeroki uśmiech) No właśnie."

"-...rozumiecie?
*gromki śmiech*
-Zrozumiecie."


A teraz jestem w stanie załamania nerwowego, bo dostałam już jedną 4 (zataczałam się jak pijana korytarzami VLO... ), a ktoś mi dziś powiedział, że ponoć skasowały jej się wszystkie oceny Shocked (Mamy dziennik elektroniczny. W 90% przypadków zawodny. ) To by była katastrofa...

Z tą czwórką była w ogóle ciekawa historia... Zadała nam z dnia na dzień dwie strony zadań z pierwiastków, a na pierwszej godzinie miał być sprawdzian z wartości bezwględnej. Alicee oczywiście stwierdziła, że pierdoli zadanie - uczy się do sprawdzianu. Nie powiem, praktyczna nierozwiązywalność tamtych dwóch stron też się przyczyniła do tego, że się nawet za nie nie brałam. I co było na drugi dzień? Po raz pierwszy pytała na oceny. I kogo spytała zaraz w drugiej kolejności? (Czyli po wstawieniu pierwszej pały.) Oczywiście mnie. Niesamowity fuks, że trafiło się akurat to zadanie, które umiałam zaimprowizować. Potem próbowałam rozwiązać pozostałe, i żadnego mi się nie udało tak od ręki ^^

Zanudzam was pewnie; generalnie chciałam wam powiedzieć, że bardzo lubię matematykę... Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:16, 29 Paź 2010    Temat postu:

Dwója to pozytywna ocena? Chociaż w sumie jak na mnie to tak... Nigdy nie byłam dobra z matematyki. A ostatnio byłam na poprawie, która była jeszcze trudniejsza niż sprawdzian i na pewno nie udało mi się go poprawić, ale ważne, że próbowałam. I pomińmy to, że nawet się na poprawę nie uczyłam, bo mi się nie chciało...

Śmieszna kobieta ta wasza matematyczka Very Happy. Ale czuję, że nie przeżyłabym pierwszej lekcji z nią, jeśli robi zadania w takim tempie i nic nie tłumaczy. Mój nauczyciel od angielskiego też nie lepszy, ale on strasznie mało mówi. Najbardziej mnie zaskakuje jak ma dobry nastrój i opowiada swoje żarciki Very Happy.
Ale lekcje są baaardzo ciekawe, przez godzinę robimy dwie strony w ćwiczeniach, a na następnej lekcji sprawdzamy te ćwiczenia Very Happy. A ostatnio staliśmy pod klasą w starej części szkoły w najdalszym jej zakątku, a on nawet do nas nie przyszedł. I jakiś idiota poszedł po niego, czego mu nie wybaczę. I okazało się, że nauczyciel siedzi sobie na pierwszym piętrze w nowej części szkoły, czyli dość daleko. A w planie mieliśmy inną salę... Oczywiście staraliśmy się iść jak najwolniej, ale jednak trochę na lekcji ćwiczeń zrobić zdążyliśmy. A po drodze większość mojej klasy śpiewała coś, czego nie znałam, przez co byłam zła, bo nie mogłam się do pielgrzymów przyłączyć (bo to coś regilijnego było).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:25, 29 Paź 2010    Temat postu:

Wesoło macie Razz

Łączę się w bólu - u mnie za*ierdol równie koszmarny... Zadania trudne i ciężkie. I okropnie czasochłonne, ale w sumie się z tego cieszę. Very Happy
Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że studiuję i że narzekam na zbyt duży nawał zajęć.

Więc proponuję spiąć poślady i dalej robić swoje. Byle z głową Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:47, 30 Paź 2010    Temat postu:

Co do śpiewania...

*matematyka, klasa pierwsza medyczna ma lekcje z postrachem szkoły, kuszu siedzi w pierwszej ławce tuż przed nią, i nagle pada: "Dominika, do tablicy! Wtem z korytarza dochodzi pieśń:

- Panie dobry jak chleb, bądź uwielbiony od swego kościoła, bo tyś do końca nad umiłoooował, do końca naaas... * w tle ktoś nuci: dobry Jezu a nasz Panie, daj nam wieczne spoczywaanie..."*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sampietia
Adept III roku



Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piecki, mazury :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:48, 30 Paź 2010    Temat postu:

xD Genialne Razz

Nie no zabiło mnie to w tym momencie. XD
*śmieje się tarzając po łóżku*

Szkoda, że u mnie tak nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:55, 30 Paź 2010    Temat postu:

Taaak, pieśni religijne pojawiające się w najmniej spodziewanym momencie za każdym razem powodują ogólny zaciesz. Very Happy

U mnie wczoraj na polskim kolega przez całą godzinę nucił "Bóg się rodzi". Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:06, 31 Paź 2010    Temat postu:

Ja mam polski w sali blisko kuchni, a tam kucharz często coś głośno śpiewa Very Happy. Ale akurat nie piosenki religijne, za to moja koleżanka ciągle takie nuci Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zelka
Bakałarz II stopnia



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:10, 16 Gru 2010    Temat postu:

Ja miałam pójść do matfizu ale...
*Matmę uwielbiam, fizyki nienawidzę. Very Happy

Kiedyś tam** na fizie: "Imbecyl się znalazł". Very Happy
Czy coś w tym deseniu. Laughing
A teraz mamy od matmy Panią Samo zUo... Shocked
Znaczy się... To ja, Izka i Aga ją tak nazywamy. Very Happy

Ale... Straszna. Confused
Ostatnio po raz pierwszy i jedyny w klasie dostałam z matmy 6 (co prawda - )... Pierwszy raz cel- widziałam jej pismem...
Ale... nie mogę mieć 6 z matmy... Bo babcia chce "za swoim przykładem" zrobić mnie na księgową "bo to dobra praca".

*W języku polskim mamy taki bajerancki trick, że nie musimy zaczynać każdego zdania od "ja", a mimo to wiadomo, że mówimy nas samych w pierwszej osobie.
**Osobno.
Interpunkcja!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z księżyca ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:11, 16 Gru 2010    Temat postu:

A ja matmę darzę ogromną nieustającą nienawiścią, którą przebijają jedynie moje mroczne myśli na temat wfu; całe szczęście na wfie od 3 lat nie ćwiczę <leniwiec> Razz A co do pieśni religijnych; moja kumpela ma w zwyczaju śpiewanie "gorzkich żali" po pijaku.. a druga regularnie mi wyje "chwalcie łąki umajone" na matmie. Miałam dosyć miętolenia 1 zwrotki, więc nauczyłam ją pozostałych 3 Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coya
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:45, 16 Gru 2010    Temat postu:

Ja ostatnio doprowadziłam maturzystów do klasycznego opadu szczęki Wink
Nie dość, że na początku roku wyszło, że pani od hiszpańskiego w zeszłym roku uczyła ich przez kilka lekcji historii, to ostatnio zrobilam im (znaczy wytlumaczyłam) zadanie z matmy. No i wtedy usłyszałam, jak dziewczyny się kłócą o coś z geometrii, więc podeszłam do nich i okazało się, że zadanie jest banalne, więc im wytłumaczyłam, od czego mają zacząć, jakie wzory itp. Dodam, ze ostatni raz kontakt z matmą miałam w liceum, a na poważnie zadania robiłam w podstawówce, bo potem były tylko łatwiejsze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z księżyca ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:06, 17 Gru 2010    Temat postu:

Wow; uczysz hiszpańskiego!- próbowałam kiedyś, ale pamiętam tylko trochę słówek i życzenia świąteczno- noworoczne:) Obiecałam sobie, że na studiach zrobię powtórkę z rozrywki Razz A tak o szkole z innej beczki:
Moja ciotka wykłada na uniwerku kilka przedmiotów (ścisłych) i ogólnie miażdży ze wszystkiego od poezji dwudziestolecia międzywojennego na jakiś dziwnych związkach chemicznych kończąc. Z jej pracy doktorskiej zrozumiałam jedynie spójniki:| Ale ostatnio wymiotła na całej linii: student stoi pod tablicą z wybitnie durnym wyrazem twarzy i męczy się nad banalnym zadaniem matematycznym. Na to ciotka, że zna genialny sposób, dzięki któremu będzie mógł rozwiązać wszystkie zadania- cała klasa z pechowym studenciną na czele zastygła zasłuchana- a ciotka wypaliła: dzielenie pisemne... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zelka
Bakałarz II stopnia



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:08, 17 Gru 2010    Temat postu:

Niezłeee!

Więcej treści.
Dlaczego "niezłe", co o tym sądzisz itp. itd.
Posty takie jak ten - czyli nie wnoszące nic do dyskusji - będą usuwane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z księżyca ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:10, 30 Gru 2010    Temat postu:

Mam pytanko: wybiera się ktoś może w tym roku na olimpiadę z rosyjskiego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zelka
Bakałarz II stopnia



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:35, 30 Gru 2010    Temat postu:

Ty chyba ze mnie kpisz! Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51  Następny
Strona 47 z 51

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin