Fantastyczne filmy, seriale...

Villka

Oj, Chuck... on jest jak mieszanka typowego śliskiego drania z filmów gangsterskich z niebezpiecznym amantem pokroju Deamona Sadiego! Very Happy

Z jednej strony bezwzględny sadysta, socjopata, biznesmen, kobieciarz, a z drugiej wrażliwiec o kruchej osobowości, magnetyczny i absolutnie oddany głosowi swojego serca.

Serio... coś niesamowitego dzieje się na ekranie, kiedy Blair i Chuck zaczynają swoje gierki (jestem świeżo po siódmym odcinku czwartego sezonu, gdzie padają wyznania na mój ulubiony sposób - "tak bardzo cię nienawidzę!"... aż mnie ciary przechodzą Wink

- zawsze, kiedy tak mocno kochająca się para mówi o nienawiści przypomina mi się kwestia z "Gwiezdnego Pyłu" N. Gaimana - Tak łatwo pomylić miłość z nienawiścią!).
Wiecie... jak się czytało np: "Przeminęło z wiatrem", "Annę Kareninę" albo chociażby "Zmierzch" czuło się ten bolesny magnetyzm między bohaterami. To ich uczucie było TAK silne, że po prostu bolało... to była miłość o jakiej marzy tysiące ludzi na świecie: pomimo wszystko i poza wszystko.
Wiadomo, że jedno, bez drugiego nie może istnieć... rozdzielenie ich to jak odcięcie ich od tlenu...
I to wszystko jest tak obrzydliwie patetycznie-wzniosłe.
Prawie kiczowate.
Ale wciąż w jakimś wymiarze piękne.

Tym czasem adaptacje filmowe tych dzieł za grosz nie oddają tej relacji. Tej symbiozy.
Jest po prostu: zakochali się w sobie drogi widzu i przyjmij to do wiadomości, ponieważ o nich się będą rozchodzić kolejne dwie godziny filmu.
I zawsze pozostaje niedosyt, że nie udało się oddać TEGO uczucia...

A tu nagle pojawia się Chuck i Blair!
I między nimi jest TAKA chemia!
ZAKOCHAŁAM SIĘ w nich!
Najbardziej klasyczny z możliwych popapranych związków:
ona jest sukowatą damą, on jest dżentelmenem-sukinsynem... osobno - są nie do zniesienia, palą za sobą wszystkie mosty i co gorsze: ranią siebie nawzajem z irracjonalnej potrzeby chronienia tej drugiej osoby przed sobą samym.
Razem - są niedopokonania...

Jedna z bohaterek powiedziała Blair: "Ty i Chuck. Dwa absolutne błędy, które dały prawidłowość"... tylko, że nie potrafią żyć w tej "prawidłowości" ponieważ potrzeba manipulacji i intrygancka natura jest w nich zbyt mocno zakorzeniona...

Serio - to, co się dzieje na ekranie, to klasyczny, przewrotny romans... i trudno nie czuć tej niemal raniącej miłości. Czegoś tak silnego, że przygniata i obezwładnia...
Tutaj oglądnij

Oj... już przebrnęłam serię 2, 3 i jestem na 8 odcinku serii 4... Jakoś później wrócę do początków tj. serii pierwszej. Razz

Miriam

Oglądam ostatnio chyba wszystkie nowe seriale jakie ostatnio wprowadzili: Alphas, Switched at Birth, Teen Wolf, nowy sezon White Collar. Muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, bo moje zwoje mózgowe tego nie wytrzymają.

verka-2

Mmm.... Ogólnie to nie przepadam za serialami... Ale koleżanka poleciła mi jedno anime... i BUM! spodobało mi się!!! Akurat wakacje to mam sobie czym wolny czas wypełnić Very Happy

nes

A jakie anime? Smile

verka-2

Hmmm... tu bywa różnie... lubię fantasy, wątki przygodowe, tajemnice... czasami zawieruszy się wątek miłosny... Najlepsze są komedie, nie muszę się przy nich skupiać i analizować za bardzo wydarzeń... to taka odskocznia od rzeczywistości:)

nes

Ja się pytam jakie ci anime poleciła koleżanka ;P Jeśli można prosić, to krótko o czym jest Smile

kuszumai

Oglądajcie nowe i mało znane anime!!! Po co wracać do DN, Naruto itp., skoro jesteście z tym na bieżąco, a czeka Fairy Tail, Ao no exorcist, Psyhic Detective Yakumo, Beelzebub itp itd.

Ostatnio obejrzałam "Dziewięć żyć Chloe King" w wersji ruskiej. Nawet nawet.

verka-2

Aaaa!!!! Sorrki:) Ja na okres wakacji wyłączam procesy myślowe, a jak włączę to się przez następne 10 miechów uruchamiają ;P

Jak na razie jestem laikiem jeśli chodzi o anime dlatego oglądam lekkie i śmieszne historyjki... teraz ostrze (dosłownie) pazurki na coś bardziej ambitnego...

Ouran High School Host Club - bohaterką jest Haruhi Fujioka. Jest "specjalnym uczniem" trzyma się na uboczu szkolnego życia i szkolnych wydarzeń, ale pewnego pięknego dnia weszła do trzeciej sali muzycznej. Niestety, na nieszczęście (a może na szczęście) drzwi okazały się otwarte. A wewnątrz zaszło coś, co diametralnie zmieniło życie kilku osób… Ogólnie fajna komedia... takie w sam raz na pośmianie się...

Kaichou wa maid-sama - nowa przewodnicząca szkolnego samorządu – Misaki Ayuzawa chce zmienić reputację szkoły (która jest poważnie nadszarpnięta - zn się reputacja). Autorytet Ayuzawy mógłby jednak podupaść, gdyby któryś ze szkolnych kolegów odkrył jej sekret – demoniczna przewodnicząca po szkole pracuje jako kelnerka w meido kissaten, czyli kawiarni, w której kelnerki noszą urocze przebrania francuskiej pokojówki. Na trop jej sekretu wpada Takumi Usui. I tak takie perypetie...

La Corda D'Oro - muzyczne anime (kocham muzykę klasyczną!!!) o dziewczynie, która dostała zaczarowane skrzypce ogólnie to raczej anime przedstawiające budzącą się miłość do muzyki u kogoś, kto dotąd nie miał z nią jako takiej styczności (obejrzałam ze względu na moją kochaną muzykę klasyczną, znajdziesz tu jej mnóstwo)

Tajemnica przeszłości - Miaka i jej przyjaciółka Yui, poprzez otwarcie pewnej starej książki, przenoszą się do świata przypominającego starożytne Chiny.

InuYascha - dziewczyna znajduje "przejście" do innego świata...

To mi poleciła koleżanka... obejrzałam, nawet nawet (traktując z przymrużeniem oka wątki romansu)

To jest link do strony z recenzjami [link widoczny dla zalogowanych] może cuś dla się wybierzesz Smile

Od siebie mogę dorzucić filmy

"Ruchomy zamek Hauru"
"Spieited Away w krainie bogów"
"Księżniczka Mononoke"

Wiem, że nie są to jakieś wyszukane tytuły ale dopiero się rozkręcam i bazuję na opinii innych w tych sprawach....

nes

Hauru znam. Kiedyś oglądałam (o mamo, kiedy to było) "Czarodziejkę z Księżyca", Gigi'ego i jeszcze jakieś o piłkarzach (ale zastrzelcie mnie, nie pamiętam tytułu).

A ktoś może mi powiedzieć co to był za film/serial z Alucardem (taki gość w czerwonym płaszczu co bodajże na wampiry polował)?

verka-2

To nie będzie przypadkiem "Hellsing" ?? tak mi się wydaje...

Luiza

Ostatni post w tym temacie pojawił się ponad rok temu, ale co mi szkodzi, odświeżę, może z kimś sobie pogadam, bo forum i tak już powoli umiera.

Wczoraj obejrzałam ostatni odcinek 'Przygód Merlina' i nie było na końcu 'Merlin... will return', więc trochę mi smutno, bo to mój ulubiony serial. Mimo tego, że nienawidziłam Gwen i to ona powinna umrzeć, bo Artur to najlepsza postać z całego serialu i nie zasłużył na taką śmierć. Ogólnie to z sezonu na sezon coraz bardziej mi się to podobało i wolę te mroczniejsze, jak ostatni, bo są w nim żarty, ale główny wątek jest poważniejszy. Morgany mi szkoda. Znała tylko nienawiść i tego nauczyła się od Uthera, więc nie ma powodu, by obwiniać ją o to, co zrobiła.

Znowu puszczają 'Miecz Prawdy' i nie wiem, dlaczego to oglądam. Niby lubię, ale z drugiej strony co chwilę komentuję, że w książkach było zupełnie inaczej. Chyba po prostu łapię się wszystkiego, co związane z moją ulubioną serią.

'True Blood' jest dziwne. Oglądam chyba już bardziej z przyzwyczajenia i nie mam ochoty wracać do odcinków z Mary Ann, czy jak jej było, ale interesuje mnie, co będzie dalej. Książki przeczytałam dwie i mi się nie podobały, więc resztę sobie darowałam, więc nie będę porównywać, czy serial jest z nimi zgodny.

anulka870

ja szczerze i namiętnie pokochałam Ironmana i Tonego STARKA a Luizo myślę , że forum nie umiera od nudy tylko od tego, że my już jesteśmy coraz bardziej dorosłe i zaprzątnięte życiem by tak często czytać i forum odwiedzać , ale ja sie staram chociaż 2 razy do roku zaglądnąć i odświeżyć wiadomosci. Choć starej gwardii coraz mniej, ale mi skopi.ą dupe za offtop

Miriam

A ktoś oglądał Misfits (wyklęci)?

mantykora

Krótko i na temat: nie lubiłam seriali... a potem poszłam na studia xD
Moją najnowszą miłością jest Supernatural. Jest tu ktoś z fandomu?

reneia13

Hm, można powiedzieć, że w fandomie Supernatural stoję jedną nogą... Dobra, przyznaję się bez bicia, że oglądnęłam tylko pierwszy sezon. Po prostu najwięcej czasu na oglądanie mam wieczorami, a ze względu na moją słabą psychikę i baaaaaaardzo bujną wyobraźnię raczej staram się ograniczać mocne wrażenia o późnej porze Neutral

Pewnie niedługo wrócę do tego serialu bo jest naprawdę ekstra Very Happy

Szczególnie Dean... Uwielbiam tego chłopaka Twisted Evil

Aktualnie szaleję za Nealem z "White Collar" (pozostaję przy angielskiej nazwie, bo po polsku tłumaczą albo w liczbie pojedynczej albo mnogiej). Kończę już 4 sezon i po prostu zakochałam się w głównym bohaterze Mr. Green