Fantastyczne filmy, seriale...

szara wiedźma · Wysłany: Pon 10:58, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ja też zapomniałam,bo Wiedźmin wciągnął zbyt. A warte oglądnięcia?

Madlenita · Wysłany: Pon 12:50, 09 Mar 2009 Temat postu:

Jeszcze nawet nie szukałam...
Ale zajmę się tm jak będę na uczelni (jest tam super szybki internet, nie to co w domu...)

Lilenne · Wysłany: Nie 14:43, 15 Mar 2009 Temat postu:

Warte. Naprawde niezłe. Chociaz ten drugi odcinek taki troche nudnawy momentami.

Madlenita · Wysłany: Pon 5:27, 16 Mar 2009 Temat postu:

A ja zaczęłam oglądać anime Vampire knight, w 1 dzień prawie 8 odcinków siągnęłam...
Nawet jestem zdziwiona jak dobrze mangę zrozumiałam, mimo, że była po angielsku....

szara wiedźma · Wysłany: Pon 21:11, 16 Mar 2009 Temat postu:

Też to oglądałam,dobre jest,a po paru odcinkach nawet Kaname da się lubić i potrafi się go zrozumieć Very Happy

Madlenita · Wysłany: Wto 2:04, 17 Mar 2009 Temat postu:

Dotarłam do 2 odcinka 2 serii.... Dobrze, że na razie wszytkie sa na youtubie....

Strzyga · Wysłany: Sob 1:20, 28 Mar 2009 Temat postu:

Poszaleli trochę z tymi godzinami nadawania Moonlight. Co tydzień inna.
Mick zyskał zdecydowanie w moich oczach, od początku uważałam, że będą z niego wampiry Smile

a teraz zyskałam pewność, że nie jest taką ciotą jak Edward... chociaż przy tekście "Nie chcę cię skrzywdzić." miałam napad wątpliwości.
Josef oczywiście uroczy i cudowny. Chyba został oficjalnie moim drugim ulubionym wampirem, zaraz po Regisie. Ładnie, wolę nawet nie myśleć, jak się teraz statystyka mojej wampirzej toplisty przedstawia.
Wreszcie wiem, o co chodzi z dennością polskiego tłumaczenia. Dno i dziesięć metrów mułu. Już bardziej bawi po angielsku.

szara wiedźma · Wysłany: Sob 10:57, 28 Mar 2009 Temat postu:

Polskie tłumaczenie to dno dna! Jak sknocili jeden z moich ulubionych tekstów w tym odcinku kiedy to Mick mówi że całą partię krwi A Rh- dał Josefowi w ramach przeprosin "przepraszam że sądziłem iż jesteś zabójcą",czy coś w tym guście,w ogóle tego nie przetłumaczyli,jak i wiele śmiesznych rzeczy tego odcinka i innych. Normalnie żal Mad

Panna Rumiana · Wysłany: Sob 11:23, 28 Mar 2009 Temat postu:

A ja znowu nie miałam okazji obejrzeć ;( niby tata jeszcze do domu nie wróciła, ale mama stała na posterunku

Madlenita · Wysłany: Sob 15:51, 28 Mar 2009 Temat postu:

A ja obejrzałam, ale trochę scenek przegapiłam.
Ale był Josef co najważniejsze, on naprawdę wspaniale się uśmiecha...
Jego kwestia o kłopotliwości przebudowy...
W następnym odcinku mają za Mickiem chodzić paparazzi...

Panna Rumiana · Wysłany: Sob 19:42, 28 Mar 2009 Temat postu:

Jednak chorowanie ma pewne zalety... nie musiałam dzisiaj domu odkurzać, obejrzałam sobie Czarodziejki (chociaż ni w ząb nie wiedziałam o co chodzi, bo miałam ze trzymiesięczną przerwę), a później Przygody Merlina (była Nimue <jupi>). I nikt się nie czepiał, że leżę pół dnia na kanapie przed telewizorem Smile

szara wiedźma · Wysłany: Sob 19:55, 28 Mar 2009 Temat postu:

Taa,chorowanie ma wiele zalet,można bezkarnie oglądać tv zamiast siedzieć i uczyć się odmiany czasowników na ruski Sad

Strzyga · Wysłany: Nie 16:03, 29 Mar 2009 Temat postu:

szara wiedźma · Wysłany: Nie 16:18, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ja przepraszam bardzo,uczenie się czasowników nie jest fajne kiedy zamiast tego można byłoby oglądnąć serial o Merlinie,ale nie trzeba się uczyć bo jutro koło Evil or Very Mad

Ale cóż,jak to mówią,biednemu zawsze wiatr w oczy Smile

Panna Rumiana · Wysłany: Nie 16:22, 29 Mar 2009 Temat postu:

albo <KoKoSem-w-łeb>
Czy przypadkiem Nimue w Merlinie nie gra ta sama aktorka co Peige (chyba tak to się pisze) w Czarodziejkach?