|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:13, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że w podstawówce pisaliśmy charakterystyki postaci z lektur w grupach 4-5 osobowych. Zawsze pisałam sama. Najpierw zadawałam retoryczne pytanie: Kto pisze? A potem wyciągałam kartkę i sama wszystko wymyślałam. Czasami pomagali... W sumie wolę pracować sama, ale lubię przebywać w towarzystwie .
Na przerwach łażę z dwiema koleżankami po całej szkole, albo od sklepiku do klasy. A jak ktoś mnie nie zna i ze mną nie rozmawiał, to ma mnie za spokojną...
Kuszu, nie spodziewałabym się, że ty nieśmiała jesteś . Zawsze miałam cię za odważną i żywiołową osobę, która prędzej całe przerwy rozmawia i się śmieje niż czyta. I nadal cię za taką mam, bo po tym jak i co piszesz na taką wyglądasz .
Nie rozumiem jak można czytać na przerwach. Oprócz tego, że jest wtedy strasznie głośno, to jeszcze co chwila ktoś podchodzi i pyta 'Co czytasz? O czym to?'. To mnie denerwuje, nie można się skupić, bo wypada odpowiedzieć .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja na przerwach raczej ostatnio nie czytam- aż tak aspołeczna nie jestem, żeby się od nowej klasy izolować Sympatyczni ludzie są, to się chociaż pointegruję... Na czytanie będzie czas w autobusie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:58, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się nie chce dźwigać książek, żeby w autobusie czytać . A klasy za bardzo nie lubię (mam nadzieję, że nikt z nich tu nie wpadnie, ale to raczej nieczytająca grupa jest), więc z większością zamienię tylko parę słów i łażę po szkole z dwiema koleżankami, a czego jedna czasem pójdzie sobie do innych... U mnie właśnie nie ma za bardzo osób sympatycznych. A przynajmniej nie dla mnie. Ale ja się z nimi nie dogaduję, więc nie będę próbować się z nimi zaprzyjaźnić. Jestem pewna, że jak niektórym bym coś powiedziała, to zaraz by cała szkoła wiedziała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:37, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja czytam jak mi się nudzi, tzn, póki kumple nie przyjdą i nie zajumią mi książki. ^^ A potem weź ich ganiaj po całej szkole, wpadając na okna, krzesła i wredne babki od matmy.
Ostatnio jak z zaskoczenia wleciałam na babkę to mi się wymsknęło: "o ku**a!". Po czym szybko zwiałam. ZUe nawyki, oj, zUe.
Ja tam lubię swoja klasę. Nie ma żadnych szkolnych zołz, wszyscy przyszli, bo chcą się uczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:57, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kuszi, miejmy nadzieję, że jako pierwszaka Cię nie rozpoznała
Luizo, bez przesady, takie znowu ciężkie to te książki nie są To znaczy, taki Zbieracz Burz albo WO- prawie nie czuć różnicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:58, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja raz wchodziłam po schodach i się wywaliłam przed najgłupszą babą od matmy xd. Siara była, ale chyba nikt, na kim by mi zależało, tego nie widział .
W mojej klasie jest jedna taka dziewczyna, co jest na mnie zła od razu jak dostanę lepsza ocenę od niej. Zaczyna wtedy gadać, że cały dzień się uczyłam i kujonkom jestem... Ech, nie lubię takich ludzi.
Przy nauczycielach nie przeklinam ^^. Boję się, że stracą dobrą opinię o mnie. Chociaż ostatnio ksiądz mnie przesadził w szkole, bo przypomniałam sobie, że w Nonsensopedii czytałam, że demon to przydupas Lucyfera i się zaczęłam z tego śmiać... Jeszcze tak mnie przesadził, że siedziałam PRZED nim xd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:07, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Co tam wpadnięcie na nauczycielkę. Mi się w gimnazjum przytrafiło przez przypadek uderzyć facetkę z rusaka z piąstki w twarz Masakra ale mi było głupio. Ale to jej wina, po co się pchała jak widziała, że rękoma wymachuję?
To może wrócę do fobii i strachów i leków. Chyba wam nie mówiłam, że boje się burzy? No to wam powiem: boję się burzy
A w te wakacje to było tych burz od cholery...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:22, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja burze uwielbiam . W jedną biegłam z koleżanką po mieście tak długo, aż byłyśmy całkowicie przemoknięte. Jej jeszcze telefon się zmoczył, ale przeżył to jakoś . W ogóle wtedy tyyyle gałęzi było połamanych, dziwne, że nie dostałam żadną w ryj. I stałyśmy na przystanku czekając, aż po mnie ktoś przyjedzie, a tam nagle w ścianę wali gałąź. Nie byłam zbyt przerażona, ale zaczęłam piszczeć, bo jak ktoś krzyczy to i mi się to udziela xd.
Uwielbiam burze! Chcę jeszcze raz biegać po mieście podczas ulewy .
Nie rozumiem, co w burzach jest strasznego... Ja lubię je oglądać, nawet gdy stoję na dworze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:50, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też uwielbiam burze i nie mam nic przeciwko przebywając wtedy na dworze. Za to panicznie boję się pająków, nawet kiedy pokazują w telewizji, przełączam program.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 14:37, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Soczewica. Znowu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:18, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Pierogi z soczewicą. Mniam mniam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 15:32, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ta pierdolona soczewica już wyłaziła z garnka! ZNOWU!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:05, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Strzygo, ewidentnie ciąży nad Tobą jakieś soczewicowe fatum O,o...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:53, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No bo moja walnięta matka ciągle gotuje soczewicę, której nikt poza nią nie chce jeść, a ona sama zapomina i później taki garnek stoi i stoi, i stoi... a zawartość łazi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iblis
Adept III roku
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:52, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Oddaj do zoo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|