Hobby, czyli co majtrujesz w czasie wolnym:D

alicee

To pewnie jakaś zŁa kobieta...

kuszumai

Żona dyrektora (teraz byłego).

Caeles · Wysłany: Pon 11:34, 08 Mar 2010 Temat postu:

Mam tyle zainteresowań, że zasadniczo nie wiem od czego zacząć... Zwłaszcza, że u mnie jest na coś mania, potem przychodzi coś innego... Ale z czasem wracam do każdej interesującej mnie czynności ... Smile

* Zawsze i wszędzie- książki. Gatunkowo- najróżniej. Główny warunek- dobrze napisana i nie przesadnie przeintelektualizowana.
W tym momencie przede wszystkim fantasy, dobra sensacja, mitologie i paranormal romance.

* Robienie biżuterii, głównie kolczyków- z drutu, koralików, koralików i nici, decoupage etc miłe hobby, zajmujące mi sporo miejsca w pokoju ;p

* Tłumaczenie- moje dość niedawne hobby. Tłumaczenie mozolne książki tudzież opowiadań o wampirach, smokach, sukubach etc... Razz

Ot tak, dla siebie i własnej satysfakcji Razz

* Malowanie, rysowanie- ostatnio mniej. Czasami mnie najdzie jakaś faza i siedzę z ołówkiem albo farbami albo pastelami... Smile

* język włoski

* Spacery- jak tylko nie mam żadnej książki, by ją już teraz skończyć, uwielbiam chodzić. Po parkach, nad Wisłę, po lesie etc

* mitologia celtycka

* wampiry wszelakie- coś co trwa i trwa od lat. Zbieram książki, filmy, komiksy, seriale... Wiedzę naukową. Legendy i podania różnych narodów związanych z interesującym mnie tematem.

Luiza · Wysłany: Pon 18:50, 08 Mar 2010 Temat postu:

Przede wszystkim interesuję się fotografią i uwielbiam czytać. Nie umiałabym ustawić tego w kolejności co lubię bardziej, bo obydwie czynności kocham tak samo. Nie umiałabym żyć bez aparatu i książek...
Lubię też pisać. Wiersze, opowiadania... Tych drugich nie potrafię skończyć. Ostatnio nawet nie zaczęłam, napisałam tylko jakiś fragment środka. A wiersze kiedyś pisałam częściej niż teraz, ale widząc, jakie to badziewie, pooooszły do pieca.
Rysować też lubię. Inna sprawa to to, że nie umiem. Dwudziestolatka wyszła mi jak pięćdziesięciolatka... To chyba potwierdzenie tego, że do rysowania talentu nie mam. A przynajmniej do rysowania ludzi.
Caeles, tez lubię spacery Very Happy

. Szczególnie do lasu albo na łąkę. Tam jest tak pięknie... I świeże powietrze Smile

.
Innym zainteresowaniem są zakupy, ale to lubi większość dziewczyn...

Tanita · Wysłany: Pon 19:13, 08 Mar 2010 Temat postu:

Jak mam wolny czas to: słucham muzyki, oglądam jakieś fajne anime, czytam - w ilościach hurtowych i jeszcze więcej. Demonologia owszem, mitologia także. Lubię czytać stare legendy i opowiadania, a także ludowe podania. Ciekawi mnie sztuka robienia drinków - czyli barmaństwo oraz bibliotekarstwo. Lubię chodzić po starych cmentarzach i pustkowiach. Mam jeszcze takie małe hobby, mianowicie obserwowanie ludzi. Wiem, może jestem trochę pokręcona, ale lubię sobie usiąść z mp3 i gapić się na nieznajomych ludzi przechodzących obok. Naprawdę bardzo ciekawe i wciągające zajęcie.
Czasami piszę własne opowiadania, a oprócz chodzenia do szkoły nie robię nic poważnego. I nienawidzę się uczyć - jeżeli chodzi o szkołę.

Caeles · Wysłany: Pon 19:14, 08 Mar 2010 Temat postu:

ja się wyłamię xD
nie znosze zakupów ;p zwykle narzeczonego samego wysyłam xD
jak muszę kupić ciuchy to łapię pierwsze co mi się spodoba i w nogi xD
za to moja połowica lubi łazić po sklepach ....
ewenement taki mały xD

Luiza · Wysłany: Pon 19:29, 08 Mar 2010 Temat postu:

O, nieco odwrotna sytuacja. Zwykle to faceci uciekają ze sklepów najpierwsi... Ja uwielbiam zakupy, chociaż po dzisiejszych około trzygodzinnych wróciłam do domu z tylko jedną książką i bluzką. Ale nie uważam tego czasu za stracony, lubię oglądać ubrania, chociaż nie zawszę kupuję to, co mi się spodoba. Czasem szkoda mi pieniędzy xp. Ale chodzenie po sklepach uwielbiam Very Happy

.

Miriam · Wysłany: Pon 19:56, 08 Mar 2010 Temat postu:

kuszumai · Wysłany: Pon 20:19, 08 Mar 2010 Temat postu:

Nie ma nic gorszego niż matka, która po raz trzeci stoi nad tym samym stoiskiem godzinę i ma córkę, która nienawidzi zakupów. Evil or Very Mad

Luiza · Wysłany: Pon 20:21, 08 Mar 2010 Temat postu:

U mnie jest odwrotnie: ja kocham zakupy, a mama nienawidzi, bo ciągle narzeka, że ma za mało czasu i nie zdąży przez to postprzątać i ugotować obiadu :/.

Miriam · Wysłany: Pon 20:22, 08 Mar 2010 Temat postu:

A byłaś kiedyś z ojcem w Praktikerze? nie? ja byłam. 3 godziny....3 godziny stał nad jednym stoiskiem i nie wiedział czy wybrać tą wiertarkę czy tamtą

Luiza · Wysłany: Pon 20:25, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ooo... To dopiero problem... Mój zwykle po chwili przyglądania się wybiera. Z nim to nie ma problemów, ale jak czasem jest z nami na zakupach to strrrrasznie narzeka, bo ile można siedzieć w jednym sklepie z ciuchami...

Strzyga · Wysłany: Pon 20:45, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ja uwielbiam polowanie na ciuchy w secondhandach, osiedlowych sklepach i takich innych "śmieciowych" miejscach. Głównie dlatego, że ceny nie szarpią po kieszeni, ale również przez to, że można znaleźć prawdziwe perełki, a ja podobno mam do nich oko i umiem coś wyszperać. Lubię też takie rzeczy później przerabiać - ostatnio majstrowanie biżuterii wkurwia mnie wręcz niemożebnie, ale projektowanie, szycie i najróżniejsze przeróbki ubrań nigdy mi się nie znudzą.

Caeles · Wysłany: Pon 21:10, 08 Mar 2010 Temat postu:

Smile_ · Wysłany: Pon 21:34, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ja lubię zakupy, ale bez przesady. Kiedyś jak byłam na zakupach z mamą zdążyłam obejść całe centrum handlowe, a ona nie wyszła jeszcze z jednego sklepu... To jest dopiero mania.