Hobby, czyli co majtrujesz w czasie wolnym:D

alicee · Wysłany: Śro 18:28, 10 Mar 2010 Temat postu:

A no pewnie, jest Matras (nastarsza księgarnia w Krk, jak głosi Ojciec Gugiel Wink

), ale w Rynku... A to całkiem kawałek drogi ode mnie. Nie chce mi się tak daleko jeździć. Sad

Strzyga · Wysłany: Śro 23:03, 10 Mar 2010 Temat postu:

Ja też nie lubię poniszczonych grzbietów książek, jeżeli mam na nie wywalić normalną kwotę. Jeżeli jakaś książka w Empiku ma np. naddarty u góry grzbiet (dość częste zjawisko), to jej nie kupię, nawet jeśli długo szukałam, bo wiem, że się od razu jeszcze bardziej rozpieprzy. Nie lubię też tych grzbietów wygniecionych od takiego rozkładnia książki do 180 stopnie - nieładne są te takie pręgi, co się robią. Ale jak kupuję w antykwariacie, to się nie czepiam - no bo jak płacę połowę, to mogę przecierpieć, że jest trochę popsuta, jeśli mimo wszystko daje się czytać. Nie mówiąc już o sytuacjach, kiedy płacę 3zł zamiast 30... Rolling Eyes

HA!!! Krzewię sympatię do mojego miasta! Very Happy

No normalnie się do Urzędu Miasta kopnę i poproszę o dofinansowanie na działalność XD

Caeles · Wysłany: Śro 23:37, 10 Mar 2010 Temat postu:

Wystawimy Ci zaświadczenie i listy polecające jak chcesz, Strzyguniu Very Happy

O, a'apropo dłubaniny.
Właśnie próbuję blizej ogarnąć robienie rzeczy w tym stylu (pierwsza taka głupotka jaką zrobiłam w tym gatunku, więc nie krytykować tego szkaradztwa XD )

zrobione na próbę, ot, dla zabawy.
dlatego te te serduszka są tak brzydko połączone, widocznym drucikiem ;p
ale ciii ;p
udajemy, że tego nie widać ;p

Strzyga · Wysłany: Śro 23:54, 10 Mar 2010 Temat postu:

Ładne, ale uprzedzaj, że jest do góry nogami Very Happy

Dopóki łbem nie pokręciłam na wszystkie możliwe strony, nie wiedziałam co to.

Caeles · Wysłany: Czw 0:11, 11 Mar 2010 Temat postu:

xDD

dobrze Very Happy

na przyszłość dołożę wyjaśnienie, że jest to kolczyk, odwrócony ;p

Villka · Wysłany: Czw 3:55, 11 Mar 2010 Temat postu:

ładne

Sama skręcałaś drut, czy użyłaś już wcześniej skręconego? Smile

Ciekawie wygląda.
Moja przyjaciółka również własnoręcznie wyrabia kolczyki - szczegółowa, mozolna robota, ale z tego co obserwuję daje masę satysfakcji.

Tutaj z jej galerii (niedługo sklep internetowy otworzy)

Właśnie znalazłam w sieci biżuterie w zupełnie innych klimatach. Bardziej steampunkowe. Śrubki i secesyjne miękkie linie Very Happy

.

Caeles · Wysłany: Czw 10:08, 11 Mar 2010 Temat postu:

sama kręcę druciki jak już trzeba Razz

po co komuś płacić, skoro jestem w stanie to wykonać własnoręcznie ;p

He he przypominają mi te prace w dołu pewną galerię z devianta.. koleś z widelców robił biżu.. XD I wyglądało to całkiem zabawnie. Nie mogłam się od porównań z Ctulhu powstrzymać Very Happy

bo te widelczyki wyglądały jak morda twora pana Lovecrafta XD

Strzyga · Wysłany: Czw 12:28, 11 Mar 2010 Temat postu:

Uwielbiam steampunk, ale to dla mnie wygląda jakoś zbyt... ekskluzywnie. Droższa wersja, tak jakby, a wcale nie jest bardziej tru. Tru steampunkowa biżuteria powinna być, moim zdaniem, zaśniedziała, złoto-srebrna (przy czym najlepiej, żeby to było stare złoto i stare srebro) i ogólnie sprawiać wrażenie wykopanej na złomowisku.
(Idę wybebeszyć popsuty budzik w poszukiwaniu zębatek.)

Villka · Wysłany: Czw 13:06, 11 Mar 2010 Temat postu:

Caeles ---> te zdjęcia powyżej też z deviantowej galerii ściągnęłam Very Happy

Super, że sama je kręcisz. Pokłon - na pewno dużo czasu to-to zajmuje Very Happy

Paluszki boli po takim skręcaniu drutu, czy używasz do tego specjalnych narzędzi?

Strzyguś -> bo to jest chyba taka wersja dla burżuja Wink

przeciwtężcowa, odrdzewiona ;P

kuszumai · Wysłany: Czw 19:17, 11 Mar 2010 Temat postu:

Ech... też zamierzam się za kolczyki zabrać, tylko czekam na przypływa gotówki.

Chciałabym potrafić zrobić to:
Na moje oko to kryształki swavorskiego.
(by Olivia style)

Luiza · Wysłany: Czw 19:57, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jaaakie śliczne! Ja takie chcę, chcę! Ach, i tak nie dostanę.
Biżuteria jest fajna, ale robienie jej mnie nie kręci... Jeśli już mam robić coś twórczego, to piszę te moje chore opowiadania, które kończą w piecu, albo rysuję obrazki, które kończą w piecu. Ale podziwiam tych, którzy wytwarzają takie różne ładne bransoletki, kolczyki i inne Very Happy

.

Juny · Wysłany: Czw 20:05, 11 Mar 2010 Temat postu:

O, a mnie podoba się ten naszyjnik powyżej, ale najchętniej to bez tych serduszek:)

Kiedyś zauważyłam cudo takie w jakimś serialu, szukałam wszędzie czegoś podobnego- ale nic z tego. Zainspirowałyście mnie, dopiszę wyrób biżuterii do listy Rzeczy Po Maturze xD

Strzyga · Wysłany: Czw 22:48, 11 Mar 2010 Temat postu:

Cholera jasna.
W życiu bym nie powiedziała, że tak jest, a jednak - tekst bardzo dobry betuje się o wiele, bez porównania o wiele trudniej niż tekst bardzo zły. I właśnie nie przez to, że nie ma czego poprawiać - bo raz, że dobry redaktor wszędzie znajdzie usterki, dwa, że nawet w tekstach genialnych te usterki są. Tylko jak tekst jest dobry i ci się podoba, to trudniej je wychwycić. A nawet jak wychwycisz, to nie są to usterki na poziomie napisania "tą" zamiast "tę", tylko zagmatwanie stylu. Bo autor chciał coś przekazać w sposób ładny, nieoczywisty i cokolwiek poetycki i się zagmatwał. A ty weź tu człowieku popraw...

Ech... Innymi słowy - Strzyga odwala pierwszą swoją robótkę Bardzo Poważnej Bety. I Strzyga nadal nie lubi tego słowa. Ale robótka jest wybitnym, całkowicie wolnym od slashu satorowym fanfikiem o Lucyferze, Asmodeuszu i malarstwie, więc Strzyga jest szczęśliwa, jakby się naćpała wodą z Lourdes i dałaby się teraz nazwać dowolnym nieprzyjemnym określeniem, tak się z tej robótki cieszy.

I chyba nauczę się tego na pamięć, zanim będę w stanie spokojnie poprawiać, bez chęci powtórnego przekonywania się "co dalej" albo powracania do ulubionych opisów.

Villka · Wysłany: Pią 11:08, 12 Mar 2010 Temat postu:

Ła, Strzyguś, gratulejszyn :*

Jakoś skończyć nie mogę swego opowiadania Very Happy

, ale będziesz je czytać jako pierwsza Very Happy

Hymmm... Jakoś nie miałam okazji się pochwalić w tym dziale czym się zajmuje w wolnym czasie...
->proza - czytanie i pisanie.
->poezja - czytanie xP nie próbuję kaleczyć tej muzy.
->samonauka języków obcych, azjatyckich.
->rysienie: głównie ludzi i komiksów.
->kinematografia
->aranżacja wnętrz i ogrodów
->góry!

Do tego w czasie wolnym robię rzeczy, które pod hobby się nie da podpiąć np: klejenie makiety projektowej xP

Strzyga · Wysłany: Pią 16:45, 12 Mar 2010 Temat postu:

Buu, ale mam problem z własnym opowiadaniem... Crying or Very sad

Bo to już drugie podejście i ZNOWU doszłam do wniosku, że za mało w tym wampirów...