|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:39, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Piszę właściwie w związku z... prośbą o poradę.
Moja kumpela się ślubuje...
W formie prezentu ślubnego dostanie ode mnie i mej przyjaciółki komplet eleganckiej pościeli oraz super miękki, super puszysty i super drogi pled (kosztował więcej niż pościel...).
Zamiast kwiatów zażyczyła sobie książki.
Tak się składa, że jej przyszły małżonek nie czyta w ogóle, więc ten zakup wybierałam pod jej wymagania. Okazało się to być cięższe niż wybór prezentu właściwego (a przekopywanie się przez tony wzorów poszewek wcale nie jest lekką fuchą), bowiem większość książek z półki "romans" opiera trzon fabuły na:
1 - zdradzie małżeńskiej,
2 - nieszczęśliwym związku,
3 - śmierci któregoś z ukochanych,
4 - o trywialnych problemach.
Well, nie przepadam za książkami z podpunktu 4, bo o głupocie po co czytać? Natomiast ani 1, ani 2, ani 3 nijak się nie nadaje na prezent ślubny!
W rezultacie kupiłam "Lunch w Paryżu" - kumpela chce się nauczyć francuskiego więc tym lepiej.
Teraz wykombinowałam sobie, że mogę pociągnąć temat francuszczyzny i do paczki włożyć home-made płytkę audio z francuskimi piosenkami romantycznymi ze starych filmów na dłuuuuuugi poślubny wieczór.
Czy to głupi pomysł?
Będzie wyglądać "biednie"? - na zasadzie "poskąpiła na oryginalną CD"?
Jak jeszcze mogłabym pociągnąć wątek francuski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:57, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Może klasykę, Jane Austen?
Mi się podoba.
Nawiasem mówiąc uważam, że to świetne zamiast np. kwiatów życzyć sobie książki. Super pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:38, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Zwykle zamiast kwiatów życzą sobie albo książek, albo kuponów lotto
A na romanSidłach się nie znam... I nie mam zamiaru tego na razie zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:29, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo często książki lub maskotki zebrane na weselu są przekazywane do różnego typu instytucji: domów dziecka, ośrodków pomocy itp. Taki jest po prostu cel tego przedsięwzięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:09, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Em, panie Gość, proponuje się zalogować, czy coś...
Nie no, dziewczęta, kupiłam "Lunch w Paryżu", jak pisałam. Mi o tę muzykę home-made chodziło.
Czy to było w porządku?
Do tematu:
Ubabrałam się farbami. Mam uczulenie na pigment. Może na klej też, nie wiem.
Cała jestem w bąblach - tj. całe ręce mam w bąblach i stupach. Czułam się na weselu, jak jeniec wojenny z tymi zastrupiałymi łapami.
Fajne hobby?
Malowanie uczuleniową farbą i klejenie makiet uczuleniowym klejem... jak się okaże, że mam jeszcze uczulenie na plastik to będzie masakra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:50, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Łączymy się z tobą w bólu... :*
A ja wczoraj byłam na weselu i powiem wam, że o 3:30 jest już prawie jasno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aduu
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybiernów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:07, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ojjj tak Zelka ;D O 3.30 jest już baaardzo jasno ;D Sama się ostatnio przekonałam na ognisku xD Nawet nie wiem kiedy wstało słońce, a ja po raz kolejny musiałam włamywać się do własnego domu przez okno ;P
Villka, moim zdaniem to świetny i oryginalny pomysł. Co z tego, że płyta będzie nagrywana przez Ciebie? Jeśli będzie dobra to kumpela na pewno doceni ten skromny gest ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iblis
Adept III roku
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:49, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Villka polecam latekstowe rękawiczki. Jeżeli samego zapachu nie możesz znieść polecam kupienie sobie maski do takich robót. To wbrew pozorom nie jest takie rzadkie, farby mogą z czasem uczulić i (uczę się w liceum plastycznym) część nauczycieli tak właśnie pracuje
Jakich farb używałaś? Tempery i akwarele nie powinny cię mocno uczulać, bo podobno bazują na naturalnych składnikach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
verka-2
Adept II roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: He He He... :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:13, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ajć... Ale to niewygodne.... No ale cóż, jeśli się coś lubi robić, a coś ci usilnie przeszkadza, to trzeba zacisnąć zęby i wymyślić sposób, by utrzeć temu czemuś nosa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|