Hobby, czyli co majtrujesz w czasie wolnym:D

Mikka

Temat często pojawiający się jako offtop:D

Jeśli chodzi o mnie to najczęściej się uczę [wyobraźcie sobie minę mojej kupeli gdy na pytanie "co chciałabym dostać na urodziny" odpowiedziałam: słownik wyrazów obcych]. Chociaż nie jest to nauka w wersji standardowej... Najczęściej jest to wynikiem niewiedzy na temat który aktualnie mnie interesuje. Ostatnimi czasy, najwięcej "uczę się" o zmianie wyglądu systemu w komputerze. Jakiś czas temu miałam manie zdobywania wiedzy o eBookach, typu gdzie je znaleźć, jak obrabiać itd.
Przez to zainteresowanie moi znajomi często pukają się w główkę gdy słyszą o czym to ostatnio szukałam informacji. Ale moim zdaniem to bardzo przydatne, no i nieraz naprawdę ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.

Ponieważ nie mam jakiegoś jednego standardowego zainteresowania rozdzielam czas między pewną ich liczbę. Czytam, rysuję, siedzę tu na forum, oglądam anime i tak dalej. Jakiś czas temu zajmowałam się również wyszywaniem zakładek do książek, ale na zerwałam z tym na czas nieokreślony.

kuszumai

Hobby: rysynek, język rosyjski, biologia - medycyna, książki w szczególności fantastyka, historia - wszystko, taniec klasyczny, język esperanto, fizyka - też wszystko i itd. i itp....................

Strzyga

Demonologia, szczególnie w odniesieniu do demonów prasłowiańskich, pisanie opowiadań/fanfików, książki w ilości każdej, język rosyjski, słuchanie rosyjskiej muzyki rozrywkowej powszechnie uważanej za nienadającą się do słuchania (tak jakby np. Afromental się nadawał *foch*) oraz walka z wtórnym analfabetyzmem, brakiem poszanowania ortografii i ogólnym dysmózgowiem wśród rówieśników Very Happy

kuszumai

demonologia..... niektórzy z nas to eksperci..... ja się specjalizuje we wschodnich i skandynawskich bóstwach Smile

zachodnich nie trawie Razz

alicee

Hm... ja rysyję, maluje, piszę ( na ogół z kiepskimi efektami), czytam, robię zdjęcia, oglądam filmy w dziwnych językach - ostatnio po estońsku, norwesku, turecku, no i oczywiście po czesku - wszystko się rozumie, a jest dużo śmieszniej Smile

A jeśli chodzi o estoński itd to włączam też napisy w tych językach i wynotowuję co fajniej brzmiące słówka - znaczenia sie domyslam, ponieważ najczęściej oglądam tak filmy, które znam na pamięć Smile

No i moje ostatnie, niezrozumiane przez społeczeństwo szkolne hobby - uczenie się do olimpiad ( zwłaszcza z polskiego i angielskiego) Wiem, dziwne. Ale ja po prostu bardzo lubię czytać te wszystkie lektury, potem omawiać je z moją polonistką... No i mogę sobie wtedy całkiem olewac szkołę, nauczyciele odpuszczają niemal wszystko Smile

Inna sprawa, że mogę, a nie korzystam - i tak się uczę Very Happy

kuszumai

Zapomniałam dodać: czytanie wszystko o Islandii........

Alicee fajnie masz Very Happy

Mi oduszczaja tylko jak uczę się do olimpiady z historii i fizyki Smile

I muszę cały czas siedzieć na lekcjach historii mimo, że mam opanowany cały materiał gimnazjum i wiem więcej od facetki Smile

Wkurzające Very Happy

Ale dzisiaj jest koniec szkoły i można wszystko olać..........

alicee

Ja tam w wakacje mam zamiar się uczyć do olimpiad - Przeczytam 'Spotlight on USA" i rozwiążę wielką grubą książkę do gramatyki Confused

I co parę dni będę zasuwać na rowerku do nauczycielki angielskiego, coby sprawdziła... Zapowiadają się ciekawe wakacje...

mantykora

A ja mam olimpiadę już za sobą. Ale w liceum też mam zamiar iść.

kuszumai

ja sie będę uczyć do olimpiady z historii, fizyki i biologii (uff!) i na dodatek pogłębiać język rosyjski i język esperanto...... i uczuć się rysunków.....

Cholera, wszystko będę robić!

alicee

Tylko kiedy Smile

Ech, żeby tak na wszystko mieć czas...

Panna Rumiana

Co robię? Nic Very Happy

(według moich rodziców)
Czytam (również w ilościach hurtowych i to nie tylko książki Very Happy

), rysuję, słucham muzyki, tłukę się z moją siostrą, spotykam się za Strzygą, tłukę siostrę, chodzę na spacerki z psem/żółwiem, jeżdżę na rowerku.

ziółko

wolny czas szkodzi!!! im masz go wiecej tym bardziej nic nie robisz i wszystko zawalasz dlatego tez wyznaje zasade 3dni szkoły( tzn przerobienie 8h w 3h- tu sie skróci, tu sie przełoży, to sie skseruje), 3 dni pracy i jeden dla siebie (tzn spedzony całkowicie ze swoim bojem)
ostatnio wykozystujac nadmiar wolnego czasu zaczełam chodzic na kurs prawa jazdy oraz uczyc sie angielskiegio (całe życie z niemieckim to nie fajne) a wypadałboby cos potrafic napisac a nie tylko mówic. Pogoda sprzyja ruchowi wiec rower + grzebanie w ogródku---> machanie łopatą = dobry sen

Anaili

Przeważnie czytam książki fantasy, czasem romanse (z kiosku za 10zł) i kryminały. i to w takich ilościach, że kilka razy miałam coś w rodzaju kary (nie pokazywałam się z książką przy rodzicach). Uczę się japońskiego i do końca czerwca zamierzam opanować katakanę. Oglądam anime, a jak mam napływ weny (powraca!) to coś naskrobię i ku mojemu zdziwieniu wszyscy mówią, że świetnie piszę.

Oczywiście spotykam się z przyjaciółkami i godzinami gadamy.

Lily

Hobby? Przez dłuuuugi czas w chodziłam na balet i pochłaniało to mnóstwo czasu a teraz jak już z tym skończyłam to czytam książki (w sumie to wcześniej też czytałam Razz

),komputer (gry,internet, gadu), spotykam się ze znajomymi a tak najczęściej to nudzę się w domu xD

kuszumai

ja mam dwóch braci i bójki z nimi traktuje jak obowiazej a nie hobby Smile