Lustru się odbija, to kliszy też, czyli pokaż swą facjatę.

alicee

Dziewczyny no, 23 lata to przecież wiek jak najbardziej młodzieńczy... Według mojej definicji, w okolicach 35 zaczyna się dojrzewać Razz

, tak gdzieś po 45 można się uważać za człowieka mniej więcej poważnego, a po 60 pojawiają się pierwsze oznaki starzenia Wink

Żyje się od urodzin aż do śmierci, wiecie? Nie do jakiegoś wyimaginowanego punktu utraty młodości, po którym to już tylko z górki... Dobra, ja się może nie będę w temacie wypowiadać Razz

Optymistka^^

Ja nie wiedzieć. Ja tylko przekazywać.
Ale to raczej prawda, nie? ^^

alicee

Hm, z zainteresowaniami na pewno Wink

A moja pewność siebie pojawia się i znika, pojawia się i znika... Kiedyś byłam chorobliwie nieśmiała, ale chyba mi przeszło. Oby na stałe Razz

Villemo

Sandemo

No to pora na mnie:)

Nazywam się Dagmara, należę do boskiego '91rocznika, pochodzę z małego miasteczka pod Poznaniem Smile

Interesują mnie wszystkie nadprzyrodzone rzeczy, subkultury i uwielbiam czekoladę! Very Happy

Ubóstwiam też czytać książki( co by usprawiedliwiało mój pobyt na tym i wielu różnych forach tematycznych), szybką jazdę samochodem i poznawać nowych znajomych Wink

alicee

Villemo

Ressa

Tak, Villemo, zdjęcia proszę. Very Happy

Alice, nakręciłaś mnie na ciekawą historię i z niesmakiem wyskakujesz, opowiadaj.

mfabry

Wijara

Villka

Kumpel miał dredy. Mył regularnie, co dwa dni. Jego dziewczyna mu szydełkiem poprawiała to, co się rozwalało, aby nie zaczął przypominać zmechaconego farfocla Razz

Git było

Ale któregoś dnia przyszedł ogolony niemal na zero.
Byłam w szoku. Kiedy odzyskałam głos zaczęłam pytać "dlaczego!?", a on na to "Bo mi się, k***, znudziło", no to pytam "ale żeby tak bez uprzedzenia!?", a on na to "Upitoliłem, ale dredy trzymam w worku, gdyby znowu mi się zachciało je robić... wiesz co? Od razu mi teraz lżej na głowie... i nic nie ciągnie" Razz

I znowu mnie zatkało Razz

Wijara

Kuzyn właśnie się żeni (wpadł chłopak, a rodzice dziewczyny są ortodoksyjni...) i chyba nie ma zamiaru rezygnować ze swojej nowatorskiej fryzury- nawet do ślubu Razz

Villka

Długo myślałam... bo nie czaję dlaczego miałby rezygnować z fryzury. To znaczy nie łapię jak fryzura się wiąże ze sprawą ślubu...
Bóg zabrania nosić dready?
*myśli myśli*
Nie no... Bóg nakazywał się podmywać regularnie, ale nie było nic w Biblii o dredach, czy nawet o ścinaniu włosów w których się wszy zalęgły...

Jeżeli to kwestia estetyczna, a nie Boska - nie ma o czym mówić. Jezus chodził w sukience, sandałach, miał długie włosy i brodę - na pewno się nie obrazi, że do domu jego ojca przychodzi swojak w dredach Razz

Wijara

Hehe, patrząc na ograniczenia nadawane przez gimnazja katolickie- może i zabrania Very Happy

A tak na serio- nie chodzi mi o sam fakt brania ślubu kościelnego, a raczej o rodzinę tej dziewczyny. Potulnie zgodził się wziąć ślub, zamieszkać razem, wychować dziecko, ale włosów ściąć sobie nie pozwoli, choć oni bardzo by chcieli Razz

Villka

I dobrze facet zrobił!
Odpowiedzialność odpowiedzialnością, ale nie oznacza to, że ma się stać innym człowiekiem Razz

Swoją droga - skąd on taką laskę wytrzasnął? xD (czy raczej: "Skąd wytrzasnął laskę z takimi rodzicami?")

Ona współpracuje z nim? Tzn czy broni tych jego dredów, czy trzyma w obozie z przyszłymi dziatkami?